Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Czarna Elegantka - Revoltec Zirconium

Costi | 14-06-2007 12:49 |

 

…i od wewnątrz…

Czas na zajrzenie do środka. Dzięki szybkośrubkom zdjęcie bocznej ścianki nie nastręcza problemów, nie trzeba też sięgać po narzędzia. Wnętrze obudowy nie zaskakuje: miejsce na płytę główną, zatoki 5.25", poprzeczna klatka na HDD. Zwracają uwagę koszyki na wentylatory, zarówno na tylnej ściance, jak i od frontu.

 


 

 


 

Karty rozszerzeń mocowane są bezśrubkowo, mechanizm działa podobnie do zamka w karabinie: odchylamy uchwyt i odciągamy (otwieranie), po włożeniu karty przesuwamy do przodu i zamykamy uchwytem.

 


 

W teorii wszystko ładnie, rzeczywistość nie jest już taka różowa. Aby domknąć blokadę, trzeba trafić bolcem na uchwycie w otwór w obudowie (ten, do którego zwyczajowo wkręcało się śrubkę trzymającą „śledzia"). Niestety, cała konstrukcja jest źle spasowana i precyzyjne wetknięcie owego bolca potrafi być nie lada sztuką – uchwyty mają po prostu duże luzy i jak zacznie taki latać, to wycelowanie niewidocznym bolcem w ledwo widoczny otwór potrafi doprowadzić do szewskiej pasji. Niby można system bezśrubkowy zdemontować i mocować karty tradycyjna metodą, ale nie o to chyba chodzi.

Dużo lepiej wygląda sytuacja z dyskami i napędami optycznymi. Revoltec zastosował znany system szyn mocowanych do napędu. Komplet tychże jest włożony w zatokę 3.5". Składają się na niego 4 pary szyn do zatok 5.25" (dwa typy: szare do zatok z zasłonami i czarne do zatok, w których napęd jest z zewnątrz bezpośrednio dostępny) oraz 3 pary na dyski twarde, przeznaczone do poprzecznego koszyka.

 


 

Plastik, z którego wykonane są szyny, jest lekko gumowaty, dzięki czemu raczej trudno będzie je połamać. Jest to o tyle ważne, że bolce trzymające szynę przy napędzie są również plastikowe.

Po zdjęciu plastikowego przedniego panelu (prosta operacja: wystarczy szarpnąć, przy czym warto zacząć od góry, bo wtedy łatwiej odczepić dół) widzimy miejsca na napędy optyczne oraz kratkę wentylacyjną z filtrem przeciwkurzowym. Nie jest on najwyższych lotów, ale dobrze, że producent nie zapomniał o tym szczególe. Dokładne obejrzenie przedniej ścianki ujawnia pewne niedopatrzenie: nie ma żadnych otworów dla przedniego wentylatora, powietrze jest zasysane tylko przez niewielką szczelinę na dole panelu. Stawia to pod dużym znakiem zapytania sensowność korzystania z przedniego wentylatora.

 


 

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.