Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Be quiet! Dark Base Pro 900 - Test modularnej obudowy

Sebastian Oktaba | 26-08-2016 16:00 |

be quiet! Dark Base Pro 900 - Wygląd zewnętrzny #2

Frontowy panel I/O wykonany ze szczotkowanego aluminium, charakteryzuje się około 45 stopniowym nachyleniem, dzięki czemu nawet jeżeli ustawimy obudowę pod wystającym blatem biurka, powinien być stosunkowo łatwo dostępny. Fractal Design Define XL R2 Black Pearl jakiego używam, posiada pionowe rozlokowanie portów, będące znacznie mniej ergonomicznym rozwiązaniem. Be quiet! Dark Base Pro 900 oferuje standardowy zestaw złącz - dwa USB 3.0, kolejne dwa USB 2.0 oraz duet gniazd audio mini-jack 3,5 mm. Centralnie ulokowany przycisk zasilania jest podświetlany, natomiast zaraz obok znajduje się niewielki reset i dioda monitorująca pracę dysku twardego. Całość okazuje się perfekcyjnie spasowana - żadnych niepożądanych szparek między poszczególnymi elementami i korpusem nie uświadczyłem. Jeśli zajdzie taka potrzeba, stronę otwierania drzwiczek można przenieść na przeciwną (prawa - lewa), bowiem zawiasy i uchwyty magnetyczne są demontowalne.

test obudowy be quiet! dark base pro 900

Jednym z najbardziej innowacyjnych elementów testowanego be quiet! Dark Base Pro 900, będącym praktycznie niespotykanym w obudowach komputerowych, jest bezprzewodowa ładowarka indukcyjna w standardzie Qi. Prostokątny obszar na samej górze początkowo może przypominać ukrytą kieszeń dla dysków twardych, jednak w rzeczywistości napełnia akumulatory urządzeń przenośnych np.: smartfonów. Bezsprzecznie jest to bardzo ciekawy gadżet, podkreślający wyjątkowość flagowego modelu niemieckiej firmy, obecny jedynie w edycji Pro opisywanej konstrukcji. Z praktycznego punktu widzenia ładowarka indukcyjna przyda się wyłącznie osobom dysponującym kompatybilnym sprzętem.

test obudowy be quiet! dark base pro 900

Kiedy uchylimy frontowy panel ukazują się zaledwie dwa miejsca na urządzenia 5,25 cala, wprawdzie powoli wychodzące z powszechnego użycia, jednak w przypadku instalacji dodatkowych modułów np.: konsolety karty dźwiękowej, kieszeni HDD albo napędu DVD-RW, zostajemy postawieni przed trudnym wyborem. Co począć jeśli mamy kolejny sprzęt wymagający takiej zatoki? Trochę powyżej znajduje się kontroler wentylatorów działających w dwóch trybach. Profil automatyczny (suwak w lewo) reguluje prędkość obrotową poprzez sygnał PWM, sterując wszystkimi śmigłami za pośrednictwem płyty głównej. Tryb ręczny (suwak w prawo) pozwala na indywidualne ustawienie RPM-ów, dając większą kontrolę nad zainstalowanymi wentylatorami. Mały przycisk obok odpowiada za włączanie, wyłączanie oraz wybór kolorów podświetlenia. Osobne samoprzylepne paski LED dostarczane z obudową świecą na czerwono, zielono, niebiesko, biało lub pomarańczowo.

test obudowy be quiet! dark base pro 900

Za przednimi drzwiczkami znajdują się również dwa fabrycznie dostarczane 140 milimetrowe wentylatory be quiet! SilentWings 3 (PWM / 1000 RPM), zakryte filtrem przeciwkurzowym typu siateczkowego. Żeby uwolnić blokadę wystarczy mocniej nacisnąć wystający uchwyt - wówczas elastyczna, plastikowa maskownica powinna gładko opuścić swoje miejsce. Wstawienie tutaj trzech 120 lub 140 milimetrowych jednostek nie stanowi problemu - znalezienie wolnej przestrzeni wymaga tylko zmiany aranżacji wnętrza, czyli skorzystania z modularnych właściwości opisywanego urządzenia. Co ciekawe, dokładnie pod spodem znajduje się jeszcze jeden gigantyczny filtr przeciwkurzowy o długości ponad 50 centymetrów, wyciągany za pomocą nieco zakamuflowanego uchwytu.

test obudowy be quiet! dark base pro 900

Górna pokrywa jest oczywiście zdejmowana i niemalże pozbawiona jakichkolwiek istotnych elementów, poza ładowarką i sześcioma otworami wentylacyjnym umieszczonymi w tylnej części korpusu. Wyglądają jak regulowane zaślepki z niektórych skrzynek Zalmana i AeroCool, jednak pokrętła nigdzie nie znajdziecie, bowiem takowego producent poskąpił. Jest to rodzaj statycznej wentylacji mającej spełniać też zadanie estetyczne. Szkoda tylko, że wnętrza wąskich szczelin ochoczo nawiedzają kurzowe tabuny, natomiast wyczyszczenie ich przysparza niemałych problemów (polecam sprężone powietrze). Pod spodem nie umieszczono żadnego, nawet najdrobniejszego filtra przeciwko kurzowi.

test obudowy be quiet! dark base pro 900

Prawe boczne skrzydło pomimo niejednolitej struktury jest bardzo sztywne, nawet złapanie obydwu krawędzi i klasyczny test „chwiejno-chybotliwy” nie wprowadza kawałka stalowej blachy w najmniejszy rezonans. Częściowo jest to zasługą pokaźnego placka maty bitumicznej, jaka pokrywa większość rewersu tego elementu. Panel jest generalnie bardzo dobrze wyprofilowany, wchodzi gładko w odpowiednie otwory, posiada też szybkośróbki z grubymi łebkami zabezpieczone przed wypadaniem. Pomimo wykonania z innego materiału niż reszta obudowy (stal), kolorystycznie nie odbiega od wszędobylskiego aluminium oraz tworzywa ABS.

test obudowy be quiet! dark base pro 900

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 56

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.