Aerocool Cylon - Obudowa Mid Tower dla fanów RGB LED
W ostatnich miesiącach producenci obudów komputerowych zdecydowanie bardziej stawiają na to jak ich produkt się prezentuje, aniżeli na poprawnie rozplanowane wnętrze i wzorową cyrkulację powietrza. W końcu dużo łatwiej dorzucić kawałek hartowanego szkła jako panel boczny i kilka diod RGB, aniżeli na nowo projektować szkielet konstrukcji. Jednak różnice w cenach za produkt z i bez kolorowego podświetlenia potrafią być zabójcze. Tajwańska marka Aerocool przygotowała więc nową, tanią obudowę w postaci modelu Cylon. Wyróżnia się on między innymi ukośnym paskiem diod na froncie czy specjalnym wycięciu w piwnicy pozwalającym na eksponowanie zasilacza, bez straszenia kablami.
Aerocool Cylon wyceniono w Europie na 42 funty, czyli około 199 złotych.
Test Aerocool Aero 300 FAW - Tania obudowa, ale czy dobra?
Aerocool Cylon to obudowa typu Mid Tower o wymiarach 198 x 459 x 413 (szerokość x wysokość x głębokość) milimetrów i wadze 4,5 kilograma, która wykonana została ze stali SECC o grubości 0,5 milimetra, tworzyw sztucznych oraz pleksiglasu w przypadku panelu bocznego. W środku zmieścimy płyty główne w formacie ATX, Micro ATX i Mini ITX, karty graficzne o długości do 346 milimetrów oraz chłodzenia procesora nie wyższe niż 155 milimetrów. Nośniki danych muszą zadowolić się dwoma miejscami 3,5 cala oraz dwoma 2,5 cala, a zatok 5,25 cala nie przewidziano. Panel I/O umieszczono na górze obudowy i wyposażono w jedno USB 3.1 Gen 1, dwa USB 2.0, porty audio, czytnik kart SD, diody sygnalizujące komputera oraz przycisk Power i Reset.
Test Aerocool KCAS 600W - zasilacz 80Plus Bronze za 200 zł
W przypadku chęci dodatkowego schłodzenia podzespołów w Aerocool Cylon zamontujemy do pięciu wentylatorów - trzy 120- lub dwa 140-milimetrowe na froncie, jeden 120-milimetrowy na górze i jeden identyczny z tyłu (tutaj znajduje się już fabryczne "śmigło"). Miejsce pod zasilaczem oraz górny otwór wentylacyjny zabezpieczono lichymi filtrami, które widzieliśmy chociażby w modelu Aero 300 FAW. Najnowsza tajwańska obudowa trafiła już do pierwszych europejskich sklepów z ceną 42 funtów, czyli około 199 złotych. Nie jest to dużo, ale nawet na papierze widać wyraźne oszczędności poczynione przez producenta w postaci cienkich blach, akrylowego panelu bocznego, mizernej wentylacji czy archaicznego panelu I/O.