Recenzja obudowy XPG Valor Air Plus - Tania obudowa komputerowa z czterema wentylatorami ARGB

Recenzja obudowy XPG Valor Air Plus - Wygląd

XPG Valor Air Plus przy wymiarach 400 x 482 x 200 mm (D x W x S) waży 6,1 kilograma, będąc stosunkowo wąską i niezbyt ciężką obudową komputerową, niemniej w segmencie budżetowym to typowe parametry. Przydałoby się jednak 50 mm dodatkowej długości i 10 mm szerokości, aby poprawić kompatybilność z większymi podzespołami tzn. coolerami i kartami graficznymi. Głównym budulcem jest stalowa blacha o przekroju 0,6 mm, tworzywo sztuczne i hartowane szkło. Obwoluta frontowej maskownicy wykonana została z matowego plastiku, mierząc w najgłębszym punkcie 36 mm, bowiem producent przewidział możliwość instalacji wentylatorów po zewnętrznej stronie stelaża. Delikatnie wyprofilowany przedni panel zrobiono natomiast ze sztywnej stalowej blachy. Cechuje go solidna perforacja w kształcie trójkątów, co wygląda naprawdę estetycznie i znacznie podnosi atrakcyjność niedrogiej obudowy.

Gdy zdejmiemy przedni panel, naszym oczom ukazują się fabrycznie zamontowane 120 mm wentylatory, jak również rewers maskownicy. Żeby zdemontować element trzeba odkręcić szybko-śrubę umieszczoną na spodzie skrzynki, niemniej to opcjonalne zabezpieczenie, ponieważ w dolnej części wstawiono dwa magnesy przytrzymujące panel. Trwałe usunięcie śrubki ułatwia dostęp do drobnoziarnistego filtra przeciwko kurzowi, przymocowanego dzięki magnetycznej ramce do wewnętrznej strony metalowego panelu. Maskownica posiada także dodatkowe wywietrzniki schowane w pionowych wnękach, co poprawia cyrkulację powietrza, jednak tutaj ochrona przeciwko kurzowa nie występuje. Całość jest nieźle pomyślana.

Większość górnej pokrywy XPG Valor Air Plus zabezpiecza magnetyczny filtr przeciwko kurzowi, zakrywający stelaż przeznaczony do montażu 120 mm wentylatorów albo  240 mm radiatora. Brakuje tylko niewielkiego wcięcia w korpusie obudowy, ułatwiającego komfortowe wyjęcie nakładki zamiast podważania krawędzi paznokciem. Górna pokrywa została w całości wykonana ze stalowej blachy oraz znitowana z korpusem, natomiast otwory wentylacyjne mają strukturę plastra miodu. Patrząc jaki margines producent pozostawił, raczej zmieściłyby się jednostki 140 mm, gdyby zamiast pustej blachy wprowadzono odpowiednie otwory montażowe. XPG Valor Air Plus na górnym panelu I/O posiada dwa złącza USB-A 3.2, złącze audio-combo, power i reset.

XPG Valor Air Plus spoczywa na czterech okrągłych nóżkach, podbitych gumowo-piankowymi podkładkami, zapewniających komputerowi stabilną pozycję nawet na niezbyt równych powierzchniach np. terakocie. Bezpośrednio pod otworem wentylacyjnym dla zasilacza znajduje się niewielki filtr przeciwko kurzowi, jednak jego jakość wzbudza sporo zastrzeżeń. Przede wszystkim został niedbale wyprofilowany, zawijając na krawędziach, bowiem zwyczajnie brakuje narożników do zachowania właściwej pozycji. Zabrakło także pospolitej magnetycznej obwoluty, zamiast tego element jest wpychany w metalowe zaczepy. Filtr okazuje się generalnie trudny w konserwacji, wymagając odwrócenia obudowy w celach włożenia bądź wyjęcia.

Boki XPG Valor Air Plus są przykręcane dwiema dużymi szybko-śrubami, pewnie spoczywając na swoich miejscach dzięki metalowym prowadnicom i kołnierzom. Testowałem droższe skrzynki z gorzej przemyślanymi tak podstawowymi funkcjami. Prawe skrzydło zostało wykonane z hartowanego szkła o grubości 3 mm, posiada także piankowe wytłumienie na dolnym i górnym marginesie, które z zewnątrz zakryto czarnymi paskami. Zastosowano również delikatne zadymienie. Lewe skrzydło jest całkowicie metalowe, niestety zarazem bardzo gibkie z powodu stalowej blachy o przekroju 0,6 mm, więc jednolity boczny panel można dosłownie wyginać gołymi rękami. Uwidacznia się tutaj budżetowy charakter recenzowanego produktu. 

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »