NVIDIA P106-100 - Układy do kopania, nadają się też do grania

Czytelnicy starej daty świetnie jeszcze pamiętają czasy "prawdziwego" podkręcania domowych procesorów, wykorzystywania do tego ołówka, odblokowywania rdzeni czy kart graficznych. Obecnie OC jest dużo prostsze i trudno cokolwiek popsuć, ale niestety też zdecydowanie bardziej ograniczone. Blokad w oprogramowaniu jest co nie miara, a widać to zwłaszcza u Intela - co i rusz nowe, "wymagane" chipsety, gdzie tak naprawdę stare bez problemu obsługują nowsze CPU czy dopłata do odblokowanych procesorów. Zieloni jednak również lubią takie blokady, a dowodem są układy graficzne NVIDIA P106-100 stworzone do kopania. Wychodzi jednak na to, że po pewnych modyfikacjach można na nich z powodzeniem grać.

Układy NVIDIA P106-100 dostępne są już od około 270 złotych.

Test GeForce RTX 2060 - Następca GTX 1060 dogania GTX 1080

Chyba nikogo z naszych czytelników nie ominęło szaleństwo kopania kryptowalut. Nawet jeśli sami tego procederu nie uprawiali, to ceny GPU z obu obozów były tak absurdalnie wysokie, a dostępność w sklepach tak żałośnie niska, że trudno było koło sprawy przejść obojętnie. Górnicy brali wszystko, co przynosiło minimalny zysk. NVIDIA zdając chyba sobie sprawę, że w przyszłości tanie, używane modele mogą zalać rynek wtórny, postanowiła wydać serię dedykowaną kopaniu. Były to układy bez wyjść wideo, z ograniczoną gwarancją i innym ID, ale nieco tańsze i szerzej dostępne w tamtym momencie od zwykłych kart graficznych. Boom na krytpowaluty jednak przeminął, a kopanie na GPU straciło większy sens. Co więc zrobić z masą tego typu kart, która zalega w największych, byłych już kopalniach? Jak trwoga to do... Chińczyka!

Test Ryzen 5 2600 i Core i5-8400 vs GeForce GTX 1060 i Radeon RX 580

Na Taobao (chiński odpowiednik naszego Allegro) zaczęły pojawiać się karty z GPU NVIDIA P106-100, które opisywane są jako świetne i tanie rozwiązanie do grania. Kuszą one ceną 485 renminbi, czyli około 270 złotych. Wygląda to szalenie atrakcyjnie biorąc pod uwagę, że mowa tak naprawdę o GTX 1060 6GB. Ale jak grać bez sterowników do gier i wyjść wideo? Cóż, na to małe chińskie rączki też mają rozwiązanie i dostarczają własne, zmodyfikowane sterowniki. Sygnał zaś puszczany jest przez iGPU w procesorze, a następnie przez panel I/O płyty głównej. Czy to prawda? Cóż, swoje pieniądze na tego konia postawili youtuberzy z Linus Tech Tips. I potwierdzili, że wszystko bez większych problemów (acz z kilkoma krokami koniecznymi do zainstalowania nieautoryzowanych sterowników) działa! Całość dostępna jest w filmie poniżej.

Test Inno3D iChill GeForce GTX 1060 X3 i GeForce GTX 1070 Ti X4

Streszczając 16 minut do kilku zdań: W benchmarku gry Shadow of the Tomb Raider osiągnięto minimalnie 53, średnio 65 i maksymalnie 106 FPSów. Dla porównania na tej samej platformie EVGA GeForce GTX 1060 SC Gaming zanotowała 56, 70 i 114 FPSów. Gdzie jest więc haczyk? Jak to przy używkach - brak gwarancji; konieczność posiadania procesora ze zintegrowanym układem graficznym; brak aktualnych sterowników; niepewność czy sterowniki od Chińczyka nie są doprawione złośliwym oprogramowaniem; niemalże zerowe szanse na odsprzedaż układu w przyszłości. Czy gra jest warta świeczki? To już każdy musi ocenić sam. Moim zdaniem w pewnych sytuacjach jak najbardziej. Cena około 270 złotych + koszta przesyłki to odczuwalnie mniej, niż 600-700 złotych za używanego GTX 1060 6GB na rodzimym Allegro.