NSA zmieni politykę przechowywania danych tylko dla USA
NSA, czyli Agencja Bezpieczeństwa Narodowego mająca swoją siedzibę w Stanach Zjednoczonych, jest znana internautom dzięki licznym akcjom inwigilacyjnym, o których świat się dowiedział dzięki Edwardowi Snowdenowi. Wspomniana instytucja szpiegowała nie tylko zwykłych użytkowników sieci z całego świata, ale potrafiła również skutecznie analizować poczynania wielkich korporacji. Niektóre korporacje swego czasu współpracowały z NSA, a te które się opierały, były straszone wysokimi karami pieniężnymi. W takiej sytuacji wiele firm nie miało żadnego wyjścia i chcąc czy nie chcąc godziło się na współpracę z agencją bezpieczeństwa. Oburzenie użytkowników sieci po opublikowaniu tej sprawy było ogromne i wielu z nich domagało się zmiany polityki przechowywania danych, a niektórzy nawoływali nawet do likwidacji NSA. Oczywiście to drugie rozwiązanie w żaden sposób nie wchodziło w grę, ale pierwsza opcja jak najbardziej jest możliwa do zrealizowania.
W tym roku w Stanach Zjednoczonych została uchwalona Ustawa o Wolności Stanów Zjednoczonych, która nakłada na agencję bezpieczeństwa pewne obowiązki – pierwszy z nich to do 29 listopada obecnego roku NSA musi usunąć wszystkie niepotrzebne informacje. Drugi warunek, który wejdzie w życie tego samego dnia blokuje agencji możliwość zbierania danych telefonicznych, zaś inne zebrane dane będą mogły być przechowywane maksymalnie przez trzy miesiące.
Wreszcie nadchodzą zmiany.
W tym wszystkim jest niestety mały problem – wspomniana ustawa oficjalnie dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych i NSA zbierając informacje z innych krajów może nie dostosować się do nowo wprowadzonych przepisów. Trzeba się jednak cieszyć z tego, że w końcu ktoś agencję bezpieczeństwa zmusił do zmiany polityki przechowywania danych. Być może w przyszłości będą tworzone kolejne regulacje.