NSA stworzyło wielką bazę zdjęć twarzy znajdujących się w sieci
W dobie rosnącej popularności portalów społecznościowych władze nie muszą tak naprawdę nakłaniać swoich obywateli do ograniczania swojej prywatności, bowiem sami użytkownicy za namową wielkich korporacji często publikują najróżniejsze fakty ze swojego życia, nie mówiąc już nawet o setkach zdjęć przetrzymywanych na światowych serwerach. Jak się okazuje, zdjęcia naszych twarzy nie krążą tylko i wyłącznie po Facebooku, Twitterze, Google Plus lub każdym innym portalu społecznościowych, gdyż znana wszystkim agencja NSA przetrzymuje miliony takich obrazów na swoich serwerach - do czego potrzebne są zdjęcia krążące w sieci agentom zajmującym się zbieraniem informacji na nasz temat? Przede wszystkim chodzi o stworzenie spójnego systemu rozpoznawania twarzy, który oficjalnie ma przyczynić się do zmniejszenia przestępczości oraz terroryzmu. Nieoficjalnie możliwości jest zdecydowanie więcej...
Według danych opublikowanych w sieci, agencja NSA codziennie kolekcjonuje około 55 tysięcy zdjęć nadających się do rozpoznania twarzy, zaś serwery muszą ocenić jakość setek tysięcy (a może i milionów) takich obrazów krążących po Internecie. Oficjalne dane przedstawione przez NSA mówią jasno i wyraźnie, że agencja nie może zbierać zdjęć z dowodów osobistych oraz paszportów obywateli Stanów Zjednoczonych, więc wszystkie inne drogi pozyskania materiału są jak najbardziej otwarte. Zdjęcia przetrzymywane na serwerach nie są oczywiście analizowane bezpośrednio przez pracowników, gdyż istnieją specjalne algorytmy potrafiące dopasować podobne obrazy, czyli na przykład twarz przestępcy nagraną na kamerze przemysłowej do zdjęcia znajdującego się w Internecie.
Nie jest wykluczone, że Twoja galeria z Facebooka została już kilkukrotnie porównana do zdjęć terrorystów lub przestępców.
Nie trzeba chyba dodawać, że bardzo ułatwia to ściganie łobuziaków i doprowadzanie ich przed wymiar sprawiedliwości. Co innego, że rozwinięty system rozpoznawania twarzy to kolejny element wielkiej układanki związanej z podsłuchiwaniem obywateli USA i nie tylko - wykorzystanie możliwości NSA nie zawsze musi służyć tylko i wyłącznie do ważnych celów takich jak na przykład ściganie terrorystów. Po raz kolejny musimy z przykrością stwierdzić, że informacja o zdjęciach zbieranych przez agencję wcale nas nie zaskoczyła.
Źródło: DailyMail