Nowy patent Samsunga: dwa smartfony dzielące jeden wyświetlacz

Nie myliliśmy się. Rok 2019 ledwo co wystartował, a już należy do składanych telefonów i elastycznych wyświetlaczy. Od kilkunastu tygodni technologiczni giganci prześcigają się w patentowaniu coraz to nowszych urządzeń, które w przyszłości będą miały dostarczać wspomnianych rozwiązań. Samsung na początku listopada ubiegłego roku potwierdził plotki na temat prac nad swoim pierwszym składanym smartfonem. Niedługo później urządzenie to zostało zaprezentowane, choć pominięto jego szczegółową specyfikację. Okazuje się, że nasze wszelkie wyobrażenia o składanym telefonie od Samsunga mogły być błędne. Spodziewaliśmy się przecież urządzenia składanego w najprostszym tego słowa znaczeniu, to jest o elastycznym wyświetlaczu. Dziś okazuje się, że urządzenie takie może wyglądać zupełnie inaczej. Choć prace nad jednym urządzeniem nie wykluczają prac nad drugim (prawdziwie składanym).

Składany smartfon od Samsunga ma być w rzeczywistości dwoma smartfonami, które łączyć się będą ze sobą przy pomocy magnesów.

Samsung Galaxy Fold - składany smartfon już niebawem

Wygląda na to, że wytworzenie w pełni elastycznego wyświetlacza, który miałby służyć składanym urządzeniom nie jest takie proste. Skąd takie wnioski? Okazuje się bowiem, że w czerwcu 2018 roku Samsung złożył wniosek patentowy w Światowej Organizacji Własności Intelektualnej, który dotyczy urządzenia składanego, jednak o nieco innym charakterze niż mogliśmy przypuszczać. Taki "składany" smartfon ma być w rzeczywistości dwoma smartfonami, które łączyć się będą ze sobą przy pomocy magnesów. W rzeczywistości nie jest to więc składany telefon z prawdziwego zdarzenia, nie posiada także elastycznego wyświetlacza. Mimo to jego zastosowanie jest dość ciekawe.

Podwójny smartfon od Samsunga na LetsGoDigital

Dzięki temu, że mamy do czynienia z dwoma odrębnymi urządzeniami (każde z nich ma swój procesor, wyświetlacz i inne oddzielne podzespoły), które połączymy ze sobą wbudowanymi magnesami, będziemy mogli korzystać ze smartfonów w różnych orientacjach przedstawionych na grafikach. Oba ekrany będą mogły działać wspólnie wyświetlając jeden obraz czy aplikację, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby działały od siebie niezależnie, wyświetlając zupełnie inne treści. Zupełnie innowacyjnie wygląda też połączenie urządzeń tak, by używać głównej (jedynej) kamery do robienia selfie. Dzięki temu w przyszłości będzie można uniknąć montowania kamery frontowej.