Nowy iPad Pro - będzie Face ID, cienkie ramki i wyższa cena

Choć tablety swoje pięć minut zdecydowanie mają już za sobą, tak dla wielu użytkowników nadal stanowią nieodzowne narzędzie pracy, z którym trudno się rozstać. Nisza ta niemal w stu procentach wypełniana jest jednak przez urządzenia jednego producenta - Apple. Gigant z Cupertino wydaje się doskonale zdawać sobie sprawę z zapotrzebowania na swój produkt, a przynajmniej na to wskazują ostatnie doniesienia o zbliżającej się premierze odświeżonego iPada Pro. Według plotek nowe urządzenie miałoby zadebiutować jeszcze w tym miesiącu, natomiast dzięki zdjęciu pochodząemu od jednego producentów etui wiemy już jak będzie wyglądało. Okazuje się, że Apple szykuje duże zmiany.

Wśród zmian w nowym iPadzie Pro uwagę przykuwają zwłaszcza wąskie ramki oraz rezygnacja z Touch ID na rzecz Face ID.

Apple wprowadzi taniego iPada 9.7 do celów edukacyjnych

Co prawda nie jest to pierwszy raz, kiedy spotykamy się z plotkami na temat designu iPada Pro (2018), jednak ostatni przeciek jako pochodzący od producenta akcesoriów wydaje się być najbardziej wiarygodny. Na opublikowanym zdjęciu widzimy nowego iPada w wersji z ekranem 12,9" umieszczonego w etui. To co od razu przykuwa uwagę, to obecność bardzo wąskich, w szczególności na tle poprzedników, ramek wokół wyświetlacza. Urządzenie prezentuje się dzięki temu znacznie bardziej nowocześnie, lecz zmiana ta może budzić uzasadnione obawy co do komfortu obsługi tableta. Drugą istotną nowością jest natomiast zastąpienie skanera linii papilarnych funkcją Face ID, czyli znanym z ostatnich iPhone'ów rozpoznawaniem twarzy. Dodatkowo zdjęcie potwierdza wsparcie dla rysika Apple Pencil.

Nowy iPad Pro zaprezentowany na WWDC 2017

Poza grafiką przedstawiającą urządzenie do sieci trafiło także kilka nowych plotek. Wiele wskazuje na to, że nowy tablet giganta z Cupertino zadebiutuje 31 października, prawdopodobnie podczas zorganizowanego specjalnie z tej okazji eventu. Zobaczyć mamy wtedy dwa warianty urządzenia - jeden o przekątnej ekranu 10,5", a drugi 12,9". Do sieci trafiła także rzekoma cena większego tabletu, która miałaby wynosić ok. 900 dolarów. Oznaczałoby to, że nowy model podrożeje względem poprzednika o 100 dolarów, choć oczywiście do tego typu plotek radzimy podchodzić z odpowiednią dozą ostrożności. Tak czy inaczej jeśli w ostatnich przeciekach jest choćby ziarno prawdy, to wszystkie wątpliwości powinny zostać rozwiane w ciągu najbliższych tygodni wraz z oficjalną prezentacją odświeżonego iPada Pro.