Porównanie aparatów w smartfonach Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+. Zwycięzca wcale nie jest oczywisty

Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - podsumowanie

Patrząc wyłącznie na specyfikację, niektórzy mogliby dojść do wniosku, że Nothing ma sporą przewagę, ponieważ producent dosłownie w każdym aparacie z tyłu i z przodu zastosował sensory o rozdzielczości 50 Mpx. Samsung aż taki hojny nie był, bo dał 50 Mpx tylko w jednym aparacie, ale jak wiadomo, suche dane nie koniecznie przekładają się na rzeczywistość. Mimo to relatywnie mało znany Nothing Phone 3 pod kilkoma względami pokazał się z dobrej strony w starciu z jednym z najbardziej rozpoznawalnych Androidowych smartfonów, czyli Galaxy S25+. Bezpośrednie porównanie pokazało, że w trybie automatycznym (Zdjęcie), czyli tym, którego większość osób używa najczęściej Nothing Phone 3 zapewnia lepszy, ostrzejszy obraz ze wszystkich trzech aparatów tylnych, ale głównie dlatego, że pomniejsza zdjęcia czterokrotnie, do około 12,5 Mpx. Jeśli jednak porównać zdjęcia w pełnej rozdzielczości 50 Mpx z aparatów głównych, to okazuje się, że Galaxy S25+ w zasadzie miażdży NP3. Nie wiem, co Nothing myślał oddając do naszej dyspozycji opcję 50 Mpx, ale ewidentnie mu to nie wyszło, tym bardziej że pełna rozdzielczość dostępna jest tylko w formacie JPG, ale już nie w RAW. Obydwa smartfony oferują dość dobrą jakość wideo 4K 60 kl/s w dzień, ale Samsung ma tę zaletę, że może nagrywać wideo 8K 30 kl/s, czego Nothing nie potrafi. Jeśli chodzi o aparat przedni, to NP3 może zapisywać tylko zdjęcia 50 Mpx, a opcji 12,5 Mpx w ogóle nie ma, co jest zwykłym absurdem, bo przednie “fotki” 50 Mpx wyglądają dobrze tylko po pomniejszeniu. Samsung nie ma z tym problemu: w standardzie robi zdjęcia 12 Mpx, które wyglądają atrakcyjnie i mają lepsze kolory, niż ich odpowiedniki z NP3. Jeśli chodzi o warunki nocne lub w słabym oświetleniu, to aparaty główne w obydwu smartfonach są w porządku, ale ogólnie Samsung spisuje się trochę lepiej.

Szczerze sądziłem, że odpowiedź na pytanie, który z tych smartfonów ma lepsze aparaty, będzie łatwiejsza, a tymczasem okazuje się, że w kilku rzeczach lepszy jest Nothing, a w kilku innych Samsung. Ostateczny wybór jest więc silnie uzależniony od tego, z jakich opcji w aparacie korzystasz. Obydwa te smartfony są dobre, po prostu w inny sposób.

Nothing Phone 3 kosztuje 3650 zł, a Samsung Galaxy S25+ około 3500 zł, choć w dużych elektromarketach wyceniony jest często na ponad 4000 zł. Można więc przyjąć, że są to smartfony w zbliżonej cenie, stanowiące konkurencję wobec siebie. Na decyzję o zakupie wpływa wiele rzeczy, począwszy od wydajności, przez czas pracy, łączność, wyświetlacz, responsywność systemu, funkcjonalność, wygląd, aparat, a kończąc na marce sprzętu. Jakość zdjęć i filmów możecie ocenić sami na podstawie załączonych plików, ja ze swojej strony dodam tylko, że podczas używania tych dwóch smartfonów zauważyłem, że w jakości wyświetlaczy wielkiej różnicy nie ma, czas pracy był lepszy w Nothing Phone 3 i responsywność / szybkość działania systemu też była lepsza w NP3. Który z tych telefonów oceniam lepiej pod względem jakości aparatów? Jeśli fotografujesz tylko w trybie automatycznym, to zazwyczaj lepszy jest Nothing Phone 3. Jeśli jednak często korzystasz z rozdzielczości maksymalnej w głównym aparacie lub zapisujesz pliki RAW, to lepszy jest Samsung Galaxy S25+. Natomiast osobom nastawionym na możliwie jak najlepszą jakość wideo w zasadzie nie polecam żadnego z tych modeli.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7