Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne

Tomasz Duda | 25-07-2025 08:00 |

Nothing Headphone 1 - aplikacja, czas pracy na baterii

Do obsługi słuchawek służy aplikacja mobilna Nothing X, dostępna za darmo na telefony z Androidem i iOS oraz przetłumaczona na język polski. Ja testowałem te słuchawki przed premierą, a potem jeszcze ponad tydzień po premierze, lecz przez cały ten czas odmawiały one współpracy ze smartfonami z Androidem. Aplikacja albo ich nie widziała, albo widziała, ale wyświetlała tylko część funkcji, a po którejś z kolei instalacji wyświetlała komunikat o koniecznej aktualizacji, po czym przekierowywała użytkownika do sklepu Google Play, w którym nie było żadnej aktualizacji. Dlatego używałem aplikacji na iPhone, na którym działała ona idealnie i bez problemu rozpoznawała słuchawki oraz była w stanie wykonać aktualizację firmware’u słuchawek (czego apka na Androida nie umożliwiała z powodu błędu). Jestem jednak przekonany, że sytuacja ta zostanie poprawiona w niedalekiej przyszłości, bo uważam, że większość potencjalnych użytkowników Nothing Headphone 1 to będą osoby korzystające z Androida.

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Na szczycie ekranu głównego widoczna jest grafika prezentująca słuchawki, a pod nią procent naładowania akumulatora. Dalej włączyć można ANC i zmieniać moc jego działania, a także aktywować tryb przezroczysty. Kolejną widoczną funkcją jest dźwięk przestrzenny. Można go włączyć w stałej pozycji, albo z opcją śledzenia ruchu głowy. W tym drugim przypadku muzyka będzie “zakotwiczona” w jednym punkcie, więc w miarę obracania głowy w lewo, dźwięk będzie przesuwał się coraz bardziej w kierunku prawego ucha (i odwrotnie). Funkcja interesująca i w niektórych przypadkach całkiem przydatna. Pochwalić chcę czułość akcelerometru, bo opóźnienie w stosunku do ruchu głowy jest bardzo małe.

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Następna opcja to wzmocnienie basów (nie jest ona kompatybilna z dźwiękiem przestrzennym). Po jej aktywacji można ustawić podbicie tonów niskich w skali od 1 do 5 i da się uzyskać prawdziwie “hardcore’owy” bas. W większości normalnych sytuacji wystarczy jednak regulować brzmienie za pomocą korektora dźwięku (EQ). Dostępnych jest pięć ustawień fabrycznych: zrównoważony, więcej basu, więcej sopranu, głos oraz standardowy. Przy czym warto zaznaczyć, że korektorem ustawionym domyślnie jest zrównoważony. Standardowy natomiast umożliwia prostą regulację. Jeśli natomiast oczekujesz dokładniejszych ustawień, to wejdź w korektor Zaawansowany. Tutaj możesz dokładnie regulować 8 pasm, przy czym, jesteś w stanie zdefiniować te pasma. Przykładowo: jeśli chcesz wyregulować 1415 Hz, to możesz to zrobić bez problemu. Ba! Jest nawet Współczynnik Q (quality factor) dla każdego pasma od 1 do 10, przy czym wysoki współczynnik niejako wyostrza konkretne częstotliwości. Nie jest on konieczny do uzyskania wysokiej jakości. Własne ustawienia EQ można zapisywać.

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Aplikacja pozwala wyświetlić też schemat obsługi dotykowej, a nawet częściowo dopasować go do własnych preferencji. Chodzi tutaj głównie o przycisk boczny, na zewnątrz prawej obudowy, na górze. Standardowo włącza on asystenta głosowego, a w połączeniu ze smartfonami Nothing daje też dostęp do przełączania aplikacji audio i ulubionych). Można to jednak zmienić na aktywację dźwięku przestrzennego, przełączanie EQ, przełączanie ANC lub dezaktywację mikrofonu (oddzielnie dla pojedynczego kliknięcia i przytrzymania). Rolka i łopatka nie są konfigurowalne, z jednym małym wyjątkiem, otóż wciśniecie i przytrzymanie rolki przełącza tryby: ANC włączony / transparentny / ANC wyłączony, ale jedno z nich można wyłączyć. W dodatkowych ustawieniach można aktywować tryb małych opóźnień (przydatne tylko podczas grania w najbardziej dynamiczne gry, ale obniża jakość dźwięku), a także wykrywanie słuchawek na głowie (automatyczna pauza i odtwarzanie) oraz podwójne połączenie (multipoint).

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Czas pracy na baterii

Nothing Headphone 1 mają dwa akumulatory o łącznej pojemności 1040 mAh. Producent deklaruje 35 godzin ciągłego działania z włączonym ANC lub aż 80 godzin bez ANC. Dla porównania dodam, że znacznie droższe słuchawki Sony WH-1000XM6 (1999 zł) deklarują 30 godzin z ANC i 40 godzin bez. Moim zdaniem w przypadku słuchawek Nothing Headphone 1 większe znaczenie ma czas pracy bez ANC, ponieważ jak wspomniałem wcześniej, już sama izolacja pasywna jest tak dobra, że w wielu sytuacjach ANC nie trzeba włączać wcale. Dlatego deklarowane 80 godzin jest wynikiem znakomitym i przewyższającym to, co oferuje wielu konkurentów. Dziwi mnie tylko tak wielka rozbieżność między działaniem z ANC i bez ANC. Jak zatem wygląda to w praktyce?

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Jak już wspomniałem wcześniej, słuchawki odmówiły współpracy z moimi smartfonami z Androidem. Oprócz braku ich rozpoznawania w aplikacji pojawiały się też problemy z rozłączaniem np. po kilku godzinach działania, co uniemożliwiło wykonanie ciągłego testu. Dotyczyło to jednak tylko Androida. Na szczęście miałem pod ręką iPhone 16 Pro, z którym słuchawki i aplikacja działały po prostu idealnie, więc siłą rzeczy test baterii musiałem wykonać przy wykorzystaniu kodeka AAC. Wynik okazał się zdecydowanie przekraczać deklaracje producenta. Z AAC, bez ANC i głośności oscylującej od 30 do 70% (średnio około 50%) słuchawki działały prawie 109 godzin. Natomiast z włączonym ANC czas odtwarzania bez problemu przekraczał 50 godzin, oczywiście również przy połowie głośności. Słowem: jest bardzo dobrze jak na ten typ słuchawek. Jeśli chodzi o kodek LDAC, to obecnie nie byłem go w stanie przetestować (problemy podczas połączenia z Andoridem), więc podam tylko deklaracje producenta: 30 godzin z ANC i 54 godziny bez ANC. W przypadku AAC czasy były dłuższe od deklarowanych, więc możliwe, że tutaj też będą. Ładowanie do 50% trwa zaledwie 18 minut, więc jest bardzo szybkie, ale później mocno zwalnia. Pełne ładowanie trwa około 1 godzinę i 15 minut. Dużą zaletą jest to, że słuchawki można podłączyć do komputera za pomocą USB-C i ładować je jednocześnie słuchając muzyki przewodowo.

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc48]

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc49]

Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.