Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze?

Damian Marusiak | 10-09-2018 08:00 |

Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - wygląd zewnętrzny

Pierwsze wrażenie po otrzymaniu przesyłki jest bardzo pozytywne. Xiaomi zapakował swojego laptopa w eleganckie opakowanie (trochę przypominające mi Huawei Matebook X Pro), gdzie na froncie widnieje duże i kolorowe zdjęcie urządzenia. Zarówno na białym pudełku (głównym, w którym jest notebook) oraz na drugim, kartonowym opakowaniu znajdziemy szczegółowe informacje na temat specyfikacji sprzętu. To zdecydowanie na plus, gdyż nie wszyscy producenci tak chętnie opisują parametry. W pudełku znajdziemy jeszcze dokumentację oraz zasilacz z kablem zasilającym.

Charakterystyka Xiaomi Mi Notebook Air (2018):

  • Ekran: 13,3” / błyszczący IPS / 1920x1080 pikseli / NV133FHM-N52
  • Wymiary: 308 x 211 x 14,8 mm (D x SZ x G)
  • Waga: 1,3 kilograma z akumulatorem
  • Bateria: litowo-jonowa / 3-komorowa / 39 Wh
  • Materiał: Aluminium
  • Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe)
  • Wyjścia: 1x USB 3.1 typu C Gen. 1 / 2x USB 3.0
  • Wyjścia wideo: 1x HDMI 1.4
  • Wbudowany mikrofon
  • Zasilacz 65W (waga około 240 gramów)
  • 24 miesiące gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [nc2]

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [36]

Pod względem designu mamy niemalże kalkę znacznie droższych Macbooków Pro od Apple. Xiaomi Mi Notebook Air wygląda dobrze, a jego design jest ekstremalnie stonowany. Całość wygląda jak stworzona z jednego kawałka aluminium - praktycznie całe urządzenie zostało wyposażone w to tworzywo o kolorze powiedzmy... zbliżonym do Space Gray Macbooka (Gwiezdna szarość). Na zewnętrznej pokrywie nie uświadczymy żadnego loga producenta ani jakiegokolwiek napisu. Ascetyzm designu wręcz bije po oczach, jednak wielu osobom z całą pewnością przypadnie do gustu. Bardzo dobrze wypada sztywność pokrywy, która się nie ugina. Również zawias jest bardzo dobry, ponieważ przy odchylaniu ekranu pozostała część obudowy pozostaje na swoim miejscu (nie lata w powietrzu, jak w przypadku wielu innych ultrabooków, które wówczas należy przetrzymać drugą ręką). Sama obudowa jest również mocno kanciasta, z dość ostro wykończonymi brzegami - ten element ponownie jest wręcz skopiowany 1:1 z Macbooków Pro. Widać, że Xiaomi chciało przygotować tańszy sprzęt, który jednak wizualnie będzie przypominał coś znacznie droższego.

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [38]

Nie jestem jednak do końca zadowolony z efektu końcowego. Na pierwszy rzut oka obudowa wygląda świetnie, spasowanie jest wzorowe a sztywność znakomita. Gdy jednak przejdziemy w stronę obszaru roboczego i klawiatury czar zaczyna pryskać. Od środkowej części klawiatury idąc w prawą stronę obudowa ma tendencje do mocnego uginania się nawet pod niewielkim naciskiem. Przyznam, że w laptopie tak mocno kopiującym rozwiązania Apple spodziewałem się jednak lepszej sztywności obszaru roboczego. Podczas użytkowania laptopa trochę mi to przeszkadzało. W tej cenie urządzenia można znaleźć ultrabooki wolne od takich niechcianych niespodzianek. Z kolei na plus warto wspomnieć o stosunkowo cienkich ramkach wokół ekranu i umiejscowieniu kamery nad matrycą, a nie pod nią. Zastosowany zawias umożliwia odchylenie ekranu o kąt około 135 stopni.

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [nc3]

O uginaniu się klawiatury już wspomniałem i przypomnę tylko, że problem tyczy się jej prawej części (patrząc od środka). Sama klawiatura to standardowy model typu chicklet, gdzie każdy klawisz jest odseparowany od pozostałych. Pisanie po niej jest całkiem wygodne. Na szczęście klawiatura nie jest zbytnio płytka, tudzież podczas stukania w klawisze wyraźnie wyczuwalny jest skok klawiszy i charakterystyczny "klik". Niektórym mogą z kolei przeszkadzać dodatkowo mocno zmniejszone klawisze kierunkowe "góra" oraz "dół". Gdy spojrzymy również na wszystkie klawisze zaobserwujemy, że nadruki liter, liczb czy symboli są znacznie mniejsze niż w innych klawiaturach. Można się do tego przyzwyczaić, ale dla osób z nieco gorszym wzrokiem może to być nieco uciążliwe. Nie zabrakło również białego podświetlenia klawiszy - dwustopniowe, regulowane poprzez naciśnięcie klawisza F10.

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [nc6]

Płytka dotykowa w Xiaomi Mi Notebook Air jest dosyć duża, a dodatkowo w prawym górnym rogu skrywa w sobie czytnik linii papilarnych. Nie uświadczymy za to osobnych przycisków LPM oraz PPM, które zostały zintegrowane z resztą touchpada. Na szczęście działanie i precyzja użytkowania jest bardzo dobra, a dodatkowo wspiera sterowniki Microsoft Precision Touchpad. Powierzchnia jest przyjemnie gładka (choć może odrobinę mniej niż w Dell XPS 13 9370, którego testowałem w tym samym czasie), precyzja działania wysoka, podobnie jak komfort. Nie mam większych zastrzeżeń do działania touchpada.

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [39]

System audio w Xiaomi Mi Notebook Air (2018) składa się z dwóch głośników umieszczonych pojedynczo z prawej oraz lewej strony urządzenia. Ponadto zostały one rozlokowane na przodzie laptopa, podobnie jak w większości dostępnych na rynku ultrabooków. System jest wspierany logiem Harman Audio, ale czy daje to jakikolwiek efekt? Przyznam, że chyba tak. Jakość bowiem stoi na całkiem przyzwoitym poziomie. Dźwięk wydobywający się z wnętrza obudowy jest mocny i czysty, bez zniekształceń. Bez problemu możemy puścić film czy muzykę. Brakuje jednak standardowo niskich tonów, ale to problem w zasadzie wszystkich ultrabooków.

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [nc7]

Ilość rozmieszczonych portów jest stosunkowo skromna, ale nie jest najgorsza, choć zdecydowanie brakuje mi tutaj czytnika kart microSD lub pełnego czytnika SD. Niestety, ale Xiaomi jest kolejną firmą, która najwyraźniej uznała, że taka rzecz jak czytnik kart nie jest już potrzebny w laptopach. Co ciekawe usuwanie tego elementu zaczęło się tak naprawdę od Apple, który w Macbookach Pro się bezceremonialnie pozbył czytnika kart pamięci. Od tamtego czasu coraz więcej producentów zaczęło się również go pozbywać. Trudno nie zauważyć tutaj analogii do gniazda jack 3,5 mm w smartfonach, które również się coraz śmielej usuwane. Co do portów w Xiaomi Mi Notebook Air - lewa strona została zajęta przez cyfrowy HDMI w wersji 1.4 (trochę dziwna decyzja, szkoda że nie w wersji 2.0), pojedynczy USB 3.0 typu A oraz gniazdo audio jack 3,5 mm. Prawa strona z kolei posiada jeden USB 3.1 typu C Gen.1 oraz jeden USB 3.0 typu A.

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [nc4]

Dostęp do układu chłodzenia jest stosunkowo prosty, ale należy pamiętać o jednej ważnej rzeczy. Do zdjęcia spodu wymagane jest usunięcie łącznie ośmiu śrubek typu Torx - siedem z nich jest na widoku, ósmy ukryto pod gumową nóżką w górnej, środkowej części. Po ich usunięciu można bez problemu zdjąć spodni panel i tym samym dostać się do podzespołów. Układ chłodzenia składa się z dwóch wentylatorów, dwóch radiatorów oraz jednego heatpipe'a. Pamięć RAM jest wlutowana, a oprócz tego widzimy również dwa sloty M.2 na dyski SSD. W testowanym egzemplarzu jeden z nich został zajęty przez nośnik SSD o pojemności 256 GB. Drugi z kolei jest wolny i w każdej chwili można dodać drugi dysk. Procesor oraz karta graficzna są wlutowane i nie ma możliwości ich wymiany.

Test Xiaomi Mi Notebook Air (2018) - Czy Xiaomi jest lepsze? [nc5]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 118

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.