Test Lenovo YOGA S940 - Multimedialny laptop z Dolby Atmos

Lenovo YOGA S940 - wygląd zewnętrzny, wnętrze

Laptop Lenovo YOGA S940 przyjechał do redakcji w eleganckim szarym pudełku, na którym widnieje duże logo serii YOGA. Po zdjęciu wieka naszym oczom ukazuje się urządzenie oraz potrzebne akcesoria: zasilacz o mocy 65W wraz z kablem zasilającym oraz komplet dokumentacji. Całość nie jest specjalnie ciężka, ponadto zasilacz waży zaledwie około 200 gramów. Zerknijmy jednak najpierw na ogólną specyfikację techniczną, zanim dokładniej przyjrzymy się budowie urządzenia.

Charakterystyka Lenovo YOGA S940:

• Ekran: 14,1” / błyszczący IPS / 1920x1080 pikseli / AU Optronics B140HAN06.4 / Countur Display
• Wymiary: 320 x 199 x 12 mm (W x SZ x G)
• Waga: 1,2 kilograma z akumulatorem
• Bateria: litowo-jonowa / 4-komorowa / 52 Wh
• Materiał: aluminium
• Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe)
• Wyjścia: 2x Thunderbolt 3 / 1x USB 3.1 typu C Gen.2
• Wbudowany mikrofon
• Zasilacz 65W (waga około 200 gramów)
• 24 miesiące gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Design i ogólny wygląd laptopa Lenovo YOGA S940 to bez wątpienia jeden z najmocniejszych atutów. Minimalistyczny projekt urządzenia oraz wyposażenie go w ekran tzw. "Countur Display" - co to w ogóle oznacza? Gdy przyjrzeć się bliżej bokom ekranu da się łatwo zaobserwować iż są lekko zakrzywione. Daje to optyczne wrażenie jeszcze smuklejszych ramek wokół ekranu, co prezentuje się świetnie. W przeciwieństwie do smartfonów np. serii Samsung Galaxy, tutaj zakrzywienie jest bardzo subtelne i nie powodujące załamania się źródeł światła. Sam ekran dodatkowo pokryty jest taflą szkła Gorilla Glass, co ma dodatkowo chronić matrycę przed uszkodzeniami. Wracając do kwestii designu - na zewnętrznej pokrywie znajdziemy wyłącznie logo serii YOGA. Cały sprzęt posiada ciemny, grafitowy kolor. Nie znajdziemy tutaj żadnych niepotrzebnych świecidełek - jest prosto i gustownie.

Palmrest również został wykonany z aluminium, podobnie jak zewnętrzna pokrywa oraz spód. Nie mam również przeciwwskazań co do sztywności obudowy. Ta się nie ugina nawet pod większym naciskiem, z kolei spasowanie elementów obudowy jest bardzo dobre. Zastosowano również pojedynczy, centralny zawias ale nie umożliwia on dużego odchylenia ekranu - maksymalnie o blisko 135 stopni. Bardzo sztywno natomiast utrzymuje pokrywę z ekranem i sprawia wrażenie naprawdę solidnego i trwałego w użytkowaniu.

Notebook Lenovo YOGA S940 został wyposażony w klawiaturę wyspową, pozbawioną jednak części numerycznej. Jest to logiczne z punktu widzenia rozmiarów sprzętu, które dzięki wąskim ramkom przypomina bardziej laptopy o przekątnej 13,3". Najwyraźniej producent uznał więc, że blok numeryczny nie jest konieczne w codziennym użytkowaniu. Skok klawiszy jest średni, ale wyraźnie wyczuwalny dzięki czemu pisanie po klawiaturze jest bardzo przyjemne. Klawiatura jest również podświetlana na kolor biały a stopień podświetlenia można regulować poprzez kombinację klawiszy Fn+Spacja. Z pewnością przyda się to podczas wieczornej pracy czy też relaksu. Dodatkowo z prawej strony, nad klawiaturą znajdziemy przycisk służący do uruchamiania notebooka.

Poniżej klawiatury znajdziemy płytkę dotykową ze zintegrowanymi przyciskami. Te jednak nie są w żaden sposób oddzielone od siebie, więc mniej wprawny użytkownik może przypadkowo pomylić LPM z PPM - warto o tym pamiętać. Touchpad działa w zasadzie bez zarzutu. Powierzchnia jest przyjemnie śliska dzięki czemu manewrowanie palcami po niej jest bezproblemowe. Zintegrowane przyciski mają płaski skok, ale jest wyczuwalna i słyszalna reakcja na ich naciskanie. Nacisk wymagany do uzyskania kliku nie jest ani za słaby, ani zbyt silny. Płytka dotykowa jest również zgodna z Microsoft Precision Touchpad. Plusem również jest to, że jego powierzchnia jest matowa, a nie błyszcząca, dzięki czemu jest trochę bardziej odporna na zabrudzenia, a zwłaszcza na odciski palców.

System audio to kolejny istotny atut laptopa Lenovo YOGA S940. Na cały system składają się cztery głośniki - dwa z nich ulokowane są standardowo z przodu laptopa, po jednym z lewej oraz prawej strony. Dwa kolejne znajdują się tuż przy klawiaturze, także z lewej oraz prawej strony. Można je łatwo dojrzeć na jednym z powyższych zdjęć, bowiem w tych dwóch miejscach design jest bardzo charakterystyczny, przypominający nieco nałożoną na obudowę siatkę. Tym samym dźwięk wydobywający się z laptopa kierowany jest nie tylko na boki, ale także ku górze, tworząc w pewnym sensie przestrzenność, co potwierdzane jest zgodnością z systemem Dolby Atmos. Nie jest to oczywiście system w pełnym tego słowa znaczeniu. Bardziej chodzi o namiastkę, która jak na laptopa sprawdza się bardzo dobrze. Niedawno testowałem Lenovo YOGA C940, gdzie tam wykorzystano zawias jako miniaturowy soundbar. Tutaj pomysł jest zgoła odmienny, jednak efekt jest równie udany. Właściwie to w mojej opinii jest nawet nieco lepszy, głównie ze względu na ułożenie głośników po przeciwległych stronach klawiatury. Podczas słuchania muzyki zgodnej z Atmosem lub filmów/seriali można odczuć pewną namiastkę tej przestrzenności. Brakuje tylko nieco niskich tonów.

Jeśli chodzi o porty komunikacyjne, to bez wątpienia Lenovo YOGA S940 wypada w tym względzie biednie, ale porównywalnie z Macbookami Air oraz Pro o mniejszej przekątnej ekranu. Lewa strona urządzenia posiada port USB typu C służący jako port do ładowania laptopa oraz gniazdo audio jack 3,5 mm. Z prawej strony natomiast otrzymujemy do dyspozycji dwa złącza Thunderbolt 3. Tym samym jesteśmy trochę ograniczeni i bez odpowiednich przejściówek nie rozbudujemy sobie sekcji portów I/O. Zabrakło nawet miejsca na czytnik kart pamięci microSD...

Dostęp do podzespołów jest z pozoru bardzo łatwy, bowiem do zdjęcia spodu wymagane jest wykręcenie zaledwie czterech śrubek Torx T5. Należy jednak uważać na samą obudowę, której aluminiowe krawędzie są bardzo ostre i będącym nieostrożnym można nieopatrznie się zranić. Po zdjęciu obudowy naszym oczom ukazuje się dość skromne wnętrze z widocznym układem chłodzenia, baterią, dyskiem SSD i kartą sieciową. Procesor oraz pamięć RAM jest wlutowana bez możliwości wymiany. Możemy co najwyżej wyczyścić chłodzenie lub wymienić nośnik SSD na pojemniejszy (domyślnie 1 TB).

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »