Test Lenovo ThinkPad X1 Extreme - Konkurencja dla Della XPS 15

Lenovo ThinkPad X1 Extreme - wygląd zewnętrzny

Laptop Lenovo ThinkPad X1 Extreme przyjechał do redakcji w eleganckim opakowaniu, na którym widnieje wygrawerowane logo omawianego sprzętu. Po zdjęciu wieka naszym oczom ukazuje się wyczekiwany notebook oraz cała gama akcesoriów: zasilacz o mocy 120W wraz z kablem zasilającym. Ponadto w eleganckim opakowaniu znajdziemy także komplet potrzebnej dokumentacji. Spójrzmy teraz na bardziej szczegółową specyfikację, zanim przejdziemy do omówienia poszczególnych elementów składowych notebooka Lenovo ThinkPad X1 Extreme.

Charakterystyka laptopa Lenovo ThinkPad X1 Extreme:

• Ekran: 15,6” / matowy IPS / 1920x1080 pikseli / NV156FHM-N61
• Wymiary: 361 x 245 x 18,4 mm (D x SZ x G)
• Waga: 1,4 kilograma z akumulatorem
• Bateria: litowo-jonowy / 80 Wh
• Materiał: Stop magnezu / włókno węglowe
• Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe)
• Wyjścia: 2x USB typu C Thunderbolt 3 / 2x USB 3.1 typu A Gen.1
• Wyjścia wideo: 1x HDMI 2.0
• Inne złącza: Mini Ethernet RJ-45 (umożliwiający podłączenie adaptera z pełnym portem) / Czytnik SmartCard
• Czytnik kart pamięci SD/SDHC/SDXC
• Wbudowany mikrofon
• Blokada Kensington Lock
• Zasilacz 120W (waga około 450 gramów)
• 36 miesięcy gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Jakość wykonania laptopa Lenovo ThinkPad X1 Extreme stoi na bardzo wysokim poziomie i praktycznie nie odbiega w ogóle od mniejszych ultrabooków ThinkPad X1 Carbon. W rzeczywistości urządzenia wyglądają bardzo podobnie, a jedyna istotna różnica to większy rozmiar ThinkPada X1 Extreme, a co za tym idzie - większy ekran, klawiatura oraz ilość portów. Obudowa w całości została wykonana ze stopu magnezu, który dodatkowo został wzmocniony włóknem węglowym. Prawie cały laptop przypomina jedną bryłę, bowiem zarówno zewnętrzny dekiel, pulpit roboczy oraz spód wykonane zostały z tych samych materiałów. Jedynie wąska ramka wokół ekranu jest zrobiona z matowego tworzywa sztucznego - tym elementem z kolei różni się w porównaniu do wariantu z ekranem 4K, który ma na powierzchni taflę szkła Gorilla Glass. Trzymając laptopa w dłoni czuć, że obcujemy z urządzeniem z wysokiej półki. Sam design najnowszego ThinkPada jest bardzo prosty, nienachalny i minimalistyczny. Na zewnętrznej pokrywie znajdziemy tylko logo marki ThinkPad. Na pulpicie roboczym także znajdziemy tylko logo ThinkPad, z kolei pod ekranem widnieje napis Lenovo oraz "X1 Extreme". Poza tym nie ma tu żadnych niepotrzebnych świecidełek czy krzykliwych elementów. Prostota ponad wszystko, co się zdecydowanie chwali.

Sztywność obudowy jest rewelacyjna. Cały obszar pulpitu nie ugina się nawet pod bardzo mocnym naciskiem, co zawdzięczamy oczywiście obecnością wzmocnionego włókna węglowego. Podobnie sprawa wygląda z zewnętrzną pokrywą - generalnie sztywność jest bardzo dobra i nawet nie zaobserwowałem ruchu zewnętrznej pokryty w okolicach zawiasu - tutaj wykorzystaniu jeden, długi zawias, który bardzo sztywno utrzymuje całą klapę z matrycą. Zastosowany zawias umożliwia także odchylenie ekranu o kąt około 180 stopni. Cieszy także wąska ramka wokół ekranu, która sprawia, że sprzęt wygląda jeszcze bardziej elegancko. Nacisk na boki nie wpływa w żadnym wypadku na pojawienie się artefaktów oraz fazy ciekłokrystalicznej na powierzchni matrycy, co nagminnie zdarza się w innych laptopach.

Notebook Lenovo ThinkPad X1 Extreme wyposażono w klawiaturę wyspową typu chicklet. Zastanawiające jednak jest pozbawienie klawiatury części numerycznej. W końcu ThinkPad X1 Extreme jest znacznie większy od ultrabooków Carbon i bez problemu udałoby się tutaj zmieścić część numeryczną. Z pewnością nie wszyscy zainteresowani tym modelem będą zadowoleni z tego rozwiązania. Komfort użytkowania jest jednak wzorowy i w zasadzie nie mam do czego się przyczepić. Klawisze cechują się w miarę głębokim i wyraźnie wyczuwalnym skokiem. Same klawisze mają charakterystycznie zaokrąglone boki, które dodatkowo podnoszą jakość użytkowania, bowiem w ten sposób świetnie dopasowują się do kształtów palców. Oprócz tego klawiatura cechuje się dwustopniowym, białym podświetleniem, które reguluje się poprzez kombinację klawiszy Fn+Spacja. Podświetlenie zdecydowanie warto użyć, gdy chcemy popracować w ciemniejszym pomieszczeniu bez konieczności włączania osobnego źródła światła. Warto także podkreślić, że układ klawiszy delikatnie się zmienił w porównaniu do innych laptopów. Po pierwsze klawisze Fn oraz lewy Ctrl zamieniły się miejscami. Po drugie klawisz PrtScr został umieszczony na samym dole, pomiędzy prawym Alt oraz Ctrl. To kolejne dziwne rozwiązanie, które nie wszystkim przypadnie do gustu.

Lenovo ThinkPad X1 Extreme oferuje użytkownikom zarówno touchpad jak również dedykowany trackpoint. Rozwiązanie to jest znane wśród laptopów należących do marki ThinkPad. Sam touchpad jest wręcz idealny. Jego rozmiary to 10 x 5,7 cm. Powierzchnia jest idealnie gładka, a palce przemieszczają się po niej bez żadnych problemów. Sam dotyk jest niezwykle wręcz przyjemny, co jeszcze bardziej poprawia komfort użytkowania. Płytka dotykowa posiada także osobne przyciski, które znajdują się nad płytką i mogą one działać zarówno z touchpadem jak również trackpadem. Klik jest słyszalny (choć nie jest przesadnie głośny) i obydwa przyciski działają idealnie. Trackpad z kolei umieszczony został tradycyjnie pomiędzy klawiszami G, H oraz B i ma mały, okrągły kształt. Kółeczko do nawigacji jest w kolorze czerwonym oraz delikatnie chropowate, co jednak nie przeszkadza w korzystaniu z niego. Na plus warto zaznaczyć czułość, która jest bardzo precyzyjna. Wystarczy delikatnie musnąć trackpad palcem, a kursor myszy zacznie przesuwać się w odpowiednim kierunku. Jak wspomniałem, trackpad działa bez problemu z osobnymi przyciskami znajdującymi się nad płytką dotykową.

Lenovo ThinkPad X1 Extreme wyposażony został w dwa głośniki stereo, które ulokowane zostały na samym przodzie urządzenia. Ich lokacja będzie miała negatywny skutek, gdy będziemy trzymać laptopa np. na łóżku będąc pod kołdrą, bowiem mimowolnie zakryje się ujścia dźwięku, przez co będzie on przyciszony i płaski. W innym wypadku jakość stoi na dobrym poziomie. Nie jest wprawdzie jakiś perfekcyjny, ale do słuchania muzyki czy oglądania filmów będzie wystarczający. Dźwięk nawet na maksymalnej głośności nie jest zniekształcony, a sama głośność także nie rozczarowuje. Standardowo jednak w tego typu urządzeniach, brakuje bardziej uwypuklonych niskich tonów.

Testowany laptop od Lenovo ma już całkiem przyzwoitą ilość dedykowanych portów w porównaniu do innych urządzeń tej klasy. Sam laptop posiada z lewej strony gniazdo zasilające, dwa złącza Thunderbolt 3 (USB 3.1 typu C Gen.2), jeden port USB 3.1 typu A Gen.1, pełne cyfrowe HDMI 2.0, tzw. mini Ethernet, do którego można podłączyć adapter z pełnym portem Ethernet RJ-45 oraz pojedyncze gniazdo audio-jack 3,5 mm. Prawa strona z kolei posiada czytnik SmartCard, czytnik kart pamięci SD/SDHC/SDXC, dwa porty USB 3.1 typu A Gen.1 oraz blokadę Kensington Lock. Do Lenovo ThinkPad X1 Extreme można również podłączyć stację dokującą, wykorzystując w tym celu port Thunderbolt 3.

Dostęp do podzespołów uzyskujemy poprzez zdjęcie spodniej klapy. Nie ma tutaj osobnych klapek serwisowych, jednak usunięcie spodu jest szybkie i banalnie proste. Wystarczy odkręcić siedem śrubek. W ten sposób uzyskujemy dostęp do układu chłodzenia, na który składają się dwa wentylatory, dwa radiatory oraz dwa wspólne dla CPU i GPU heatpipe'y. W razie potrzeby możemy rozbudować pamięć RAM, ponieważ moduły ulokowane są w gniazdach SO-DIMM, a nie są wlutowane w płytę główną. Ponadto widać tutaj złącze M.2 wraz z zamontowanym dyskiem, bezprzewodową kartę sieciową. Sam układ chłodzenia możemy bez problemu wyczyścić, natomiast użytkownik nie ma możliwości wymiany procesora oraz karty graficznej, ponieważ obydwa podzespoły są wlutowane w płytę główną.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »