Test Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5 - doskonałość w każdym calu

Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5 - wygląd zewnętrzny

Laptop Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5 przyjechał do redakcji w eleganckim opakowaniu, na którym widnieje wygrawerowane logo omawianego sprzętu. Po zdjęciu wieka naszym oczom ukazuje się wyczekiwany ultrabook oraz cała gama akcesoriów: zasilacz o mocy 65W wraz z kablem zasilającym - posiadającym końcówkę USB typu C. Oprócz tego znajdziemy także dedykowaną stację dokującą, która w dużym stopniu rozszerza funkcjonalność ultrabooka. Ilość portów jest bardzo satysfakcjonująca, o czym przekonacie się w dalszej części tekstu. Sam replikator portów posiada osobny zasilacz oraz osobny kabel zasilający - wówczas nie ma już potrzeby podłączenia drugiego zasilacza. Ponadto w eleganckim opakowaniu znajdziemy także komplet potrzebnej dokumentacji. Spójrzmy teraz na bardziej szczegółową specyfikację, zanim przejdziemy do omówienia poszczególnych elementów składowych ultrabooka.

Charakterystyka ultrabooka Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5:

• Ekran: 14,1” / matowy IPS / 1920x1080 pikseli / AUO B125HAN03.0
• Wymiary: 324 x 217 x 16 mm (D x SZ x G)
• Waga: 1,125 kilograma z akumulatorem
• Bateria: litowo-polimerowy / 3-komorowa / 57 Wh
• Materiał: Stop magnezu / włókno węglowe
• Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe)
• Wyjścia: 2x USB typu C Thunderbolt 3 / 2x USB 3.0
• Wyjścia wideo: 1x HDMI
• Inne złącza: Mini Ethernet RJ-45 (umożliwiający podłączenie adaptera z pełnym portem)
• Wbudowany mikrofon
• Blokada Kensington Lock
• Zasilacz 65W (waga około 200 gramów)
• 36 miesięcy gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Jakość wykonania ultrabooka Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5 stoi na najwyższym, możliwym poziomie. Obudowa w całości została wykonana ze stopu magnezu, który dodatkowo został wzmocniony włóknem węglowym. Cały laptop przypomina jedną bryłę, bowiem zarówno zewnętrzny dekiel, pulpit roboczy, ramka wokół ekranu (cienka niczym kartka papieru!) oraz spód wykonane zostały z tych samych materiałów. Trzymając laptopa w dłoni czuć, że obcujemy z urządzeniem z najwyższej półki. Sam design najnowszego ThinkPada jest bardzo prosty, nienachalny i minimalistyczny. Na zewnętrznej pokrywie znajdziemy tylko logo marki ThinkPad. Na pulpicie roboczym także znajdziemy tylko logo ThinkPad, z kolei pod ekranem widnieje napis Lenovo oraz "X1 Carbon". Poza tym nie ma tu żadnych niepotrzebnych świecidełek czy krzykliwych elementów. Prostota ponad wszystko, co się zdecydowanie chwali.

Sztywność obudowy jest rewelacyjna. Cały obszar pulpitu nie ugina się nawet pod bardzo mocnym naciskiem, co zawdzięczamy oczywiście obecnością wzmocnionego włókna węglowego. Podobnie sprawa wygląda z zewnętrzną pokrywą - generalnie sztywność jest bardzo dobra, aczkolwiek w okolicach dolnej części można zaobserwować minimalne gibanie się przy mocniejszym nacisku - prawdopodobnie to związane jest z wyborem dwóch małych zawiasów na dwóch przeciwległych krańcach laptopa. Same zawiasy także sprawiają świetne wrażenie, trzymają ekran wystarczająco mocno aby nie martwić się o sztywność w przyszłości czy ewentualnie pękanie utrzymujących matrycę zawiasów. Umożliwiają one także odchylenie ekranu o kąt około 140 stopni. Cieszy także sama ramka wokół ekranu - dzięki jej wzmocnionej konstrukcji bardzo mocno chroni matrycę. Nacisk na boki nie wpływa w żadnym wypadku na pojawienie się artefaktów oraz fazy ciekłokrystalicznej na powierzchni matrycy, co nagminnie zdarza się w innych laptopach.

Ultrabook Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5 wyposażono w klawiaturę wyspową typu chicklet. Przy czym ze względu na rozmiary urządzenia, pozbawiono go osobnej części numerycznej. Komfort użytkowania jest wzorowy i w zasadzie nie mam do czego się przyczepić. Klawisze cechują się w miarę głębokim i wyraźnie wyczuwalnym skokiem. Same klawisze mają charakterystycznie zaokrąglone boki, które dodatkowo podnoszą jakość użytkowania, bowiem w ten sposób świetnie dopasowują się do kształtów palców. Oprócz tego klawiatura cechuje się dwustopniowym, białym podświetleniem, które reguluje się poprzez kombinację klawiszy Fn+Spacja. Podświetlenie zdecydowanie warto użyć, gdy chcemy popracować w ciemniejszym pomieszczeniu bez konieczności włączania osobnego źródła światła. Warto także podkreślić, że układ klawiszy delikatnie się zmienił w porównaniu do innych laptopów. Po pierwsze klawisze Fn oraz lewy Ctrl zamieniły się miejscami. Po drugie klawisz PrtScr został umieszczony na samym dole, pomiędzy prawym Alt oraz Ctrl.

Ultrabook Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5 oferuje użytkownikom zarówno touchpad jak również dedykowany trackpad. Rozwiązanie to jest znane wśród laptopów należących do marki ThinkPad. Sam touchpad jest wręcz idealny. Jego rozmiary to 10 x 5,7 cm. Powierzchnia jest idealnie gładka, a palce przemieszczają się po niej bez żadnych problemów. Sam dotyk jest niezwykle wręcz przyjemny, co jeszcze bardziej poprawia komfort użytkowania. Płytka dotykowa posiada także osobne przyciski, które znajdują się nad płytką i mogą one działać zarówno z touchpadem jak również trackpadem. Klik jest słyszalny (choć nie jest przesadnie głośny) i obydwa przyciski działają idealnie. Trackpad z kolei umieszczony został tradycyjnie pomiędzy klawiszami G, H oraz B i ma mały, okrągły kształt. Kółeczko do nawigacji jest w kolorze czerwonym oraz delikatnie chropowate, co jednak nie przeszkadza w korzystaniu z niego. Na plus warto zaznaczyć czułość, która jest bardzo precyzyjna. Wystarczy delikatnie musnąć trackpad palcem, a kursor myszy zacznie przesuwać się w odpowiednim kierunku. Jak wspomniałem, trackpad działa bez problemu z osobnymi przyciskami znajdującymi się nad płytką dotykową.

Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5 wyposażony został w dwa głośniki stereo, które ulokowane zostały na samym przodzie urządzenia. Ich lokacja będzie miała negatywny skutek, gdy będziemy trzymać laptopa np. na łóżku będąc pod kołdrą, bowiem mimowolnie zakryje się ujścia dźwięku, przez co będzie on przyciszony i płaski. W innym wypadku jakość stoi na dobrym poziomie. Nie jest wprawdzie jakiś perfekcyjny, ale do słuchania muzyki czy oglądania filmów będzie wystarczający. Dźwięk nawet na maksymalnej głośności nie jest zniekształcony, a sama głośność także nie rozczarowuje. Standardowo jednak w tego typu urządzeniach, brakuje bardziej uwypuklonych niskich tonów.

Ultrabook Lenovo ThinkPad X1 Carbon 5 ma już całkiem przyzwoitą ilość dedykowanych portów w porównaniu do innych urządzeń tej klasy. Sam laptop posiada z lewej strony dwa złącza Thunderbolt 3 (USB 3.1 typu C Gen.2), jeden port USB 3.0, pełne cyfrowe HDMI oraz tzw. mini Ethernet, do którego można podłączyć adapter z pełnym portem Ethernet RJ-45. Prawa strona z kolei posiada blokadę Kensington Lock, drugie złącze USB 3.0 oraz złącze audio-combo jack 3,5 mm. Z tyłu z kolei znajdziemy wnękę, do której możemy umieścić kartę SIM (obsługa LTE) oraz karty microSD. W zasadzie w tym miejscu byłby koniec, gdyby nie jeszcze jeden element. Otóż w pudełku z laptopem znajduje się także dedykowany replikator portów, który znacząco rozszerza możliwości oferowane przez samego ultrabooka. Stację podłącza się poprzez port USB 3.1 typu C bezpośrednio do ultrabooka (wówczas nie trzeba ThinkPada dodatkowo podłączać do źródła zasilania. Co dokładnie oferuje? Dodatkowy port Thunderbolt 3, 5x USB 3.0, pełne Ethernet RJ-45, złącze D-Sub (VGA), jedno cyfrowe złącze HDMI, dwa pełne DisplayPort (z czego HDMI oraz DisplayPort #2 służą do podłączenia kolejnych osobnych monitorów) oraz złącze audio-combo jack 3,5 mm. W ten sposób otrzymujemy kompletne urządzenie, do którego możemy podłączyć w zasadzie wszystko czego tylko potrzebujemy.

Dostęp do podzespołów uzyskujemy poprzez zdjęcie spodniej klapy. Nie ma tutaj osobnych klapek serwisowych, jednak usunięcie spodu jest szybkie i banalnie proste. Wystarczy odkręcić 5 śrubek (nawet nie trzeba ich wyjmować). W ten sposób uzyskujemy dostęp do układu chłodzenia (jeden wentylator, jeden radiator oraz dwa heatpipe'y). Pamięci RAM są wlutowane, tak więc ich nie wymienimy. Ponadto widać tutaj złącze M.2 wraz z zamontowanym dyskiem, bezprzewodową kartę sieciową oraz modem WWAN. Widać także wspomnianą wnękę na karty SIM (LTE) oraz czytnik kart microSD. Sam układ chłodzenia możemy bez problemu wyczyścić, natomiast użytkownik nie ma możliwości wymiany procesora - jest on wlutowany.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »