Test ASUS G75VW RoG - Bezkompromisowy notebook dla graczy?

ASUS G75VW - Specyfikacja

ASUS G75VW to notebook o którym z pewnością nie można powiedzieć, że jest słaby. Odświeżona seria procesorów Intela - Ivy Bridge w połączeniu z układem graficznym NVIDIA GeForce z serii szóstej z pewnością zapewnią spory skok wydajnościowy. Jednakże układ graficzny, jak już wiemy z ostatnio prezentowanej recenzji MSI GT60, nie do końca zasługuje na miano nowy. Zerknijmy jednak na specyfikację modelu, który trafił do naszej redakcji.

• Procesor: Intel Core i7-3720QM (2,6 GHz, 6MB cache L3, 45W TDP, 22 nm)
• Chipset: Intel HM77
• Pamięć: 16GB DDR3 (4x 4GB, 1600 MHz)
• Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX670M (3072 MB, 192bit, sterowniki NVIDIA ForceWare 296.44)
• Ekran: 17,3”, matowy, 3D (1920x1080), LGD02C5
• Komunikacja: IEEE802.11a/b/g/n (Atheros AR9485WB-EG), Bluetooth 4.0
• Dysk twardy: 1x 256 GB (LiteOn LAT-256M3S), 1x 750GB (Seagate Momentus 7200.5 ST9750420AS)
• Napęd optyczny: Optiarc BD-RW BD-5750H
• Wyjścia wideo: 1x D-SUB, 1x mini DisplayPort, 1x HDMI
• Wyjścia/wejścia audio: 1x Mikrofon, 1x Słuchawki
• Inne wyjścia: 4x USB 3.0, 1x RJ-45
• Bateria: 8 komorowa, 5200 mAh (14,4V, 74Wh)
• Wymiary: 41,4 x 31,8 x 4,7 cm (szerokość, długość, wysokość)
• Waga: 4,4 kg
• System Operacyjny: Microsoft Windows 7 Professional 64-bit
• Blokada Kensington Lock
• Wbudowany mikrofon
• Kamera internetowa 1,3 megapiksela
• Czytnik kart pamięci (SD/MMC/MS)
• Zasilacz (180W, 0,9kg)
• 24 miesiące gwarancji

Zastosowany w notebooku procesor to większy brat modelu i7-3610QM. Różnica między nimi to jedynie o 300 MHz większe taktowanie - zarówno bazowe (2,3 GHz vs. 2,6 GHz), jak i w trybie Turbo (3,3 GHz vs 3,6 GHz). W stosunku do procesorów Sandy Bridge zmniejszony został także proces technologiczny z 32 do 22 nm. Modyfikacje te w zamyśle powinny przynieść większą wydajność, niższe zapotrzebowanie na prąd oraz mniejsze temperatury. Ostatnie postanowienie niestety nie do końca inżynierom Intela udało się osiągnąć, przez co układy chłodzące z pewnością mają nieco więcej pracy do wykonania. W dalszej części artykułu sprawdzimy, jak z tym fantem poradzi sobie ASUS G75VW.

Układ graficzny jaki znalazł się w testowanym komputerze jest nam już dość dobrze znany. Jego nazwa - GeForce GTX670M przynosi oczywiste skojarzenia z następcą modelu GTX570M. Niestety, nic bardziej mylnego. Jest to ten sam - wyprodukowany w 40 nm procesie technologicznym układ, o nieco podkręconych taktowaniach rdzenia, shaderów oraz pamięci. Taki zabieg sprawia, że oferowany jest nam w dalszym ciągu wydajny produkt, jednak zostawiający pewien niedosyt. Taki sam układ można było już nabyć niecały rok temu, a kupując laptopa za 6,5-10 tysięcy złotych (w zależności od modelu) wolelibyśmy otrzymać nowszą oraz wydajniejszą technologię, która cechowałaby się podobnymi wartościami poboru prądu czy osiąganymi temperaturami.

W notebooku znalazły się dwa dyski twarde. Powyższe zrzuty ekranu dotyczą, jak łatwo się domyślić modelu półprzewodnikowego, a producent zastosował tutaj 256 GB dysk marki LiteOn - model LAT-256M3S. Charakteryzuje się on naprawdę niezłymi wartościami zarówno odczytu jak i zapisu danych. Dzięki nośnikowi SSD laptop z pewnością pokona swoich konkurentów z dyskami talerzowymi w testach takich jak PCMark, włączanie systemu Windows czy innych bazujących głównie na szybkości dysku.

ASUS zamieścił w G75VW także drugi, tradycyjny dysk twardo o "nieco" większej pojemności. W laptopie znalazł się 750GB dysk twardy Seagate Momentus 7200.5. Spora pojemność oraz prędkość obrotowa rzędu 7200 obr./min., daje jak widać na powyższych zrzutach ekranu całkiem niezłe prędkości. Dysk z pewnością dobrze się sprawdzi jako szybki magazyn danych.

Ostatnim ważnym elementem, o jakim z pewnością należy powiedzieć to zastosowana matryca - jest to matowy i 17,3 calowy panel TN produkcji LG. Wyświetlacz jest trójwymiarowy z odświeżaniem na poziomie 120Hz, co jest wartością konieczną dla technologii 3D Vision. Matryca charakteryzuje się naprawdę dobrym odwzorowaniem kolorów oraz bardzo wysoką jasnością, co ważne jest przy korzystaniu z okularów migawkowych. Jeżeli chodzi o kąty widzenia, to również one są znakomite. W poziomie zakłamania w wyświetlanych kolorach niemalże nie występowały, natomiast w pionie można je było zauważyć jedynie patrząc na matrycę z dołu. Troszkę słabiej wyglądała na laptopie czerń, lecz z takim problemem zmagają się nie tylko matryce oparte o technologię TN.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »