Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

MSI X-Slim X340 i CULV - między netbookiem a laptopem

bagienny | 20-09-2009 10:24 |

Budowa i wygląd zewnętrzny

Testowany dziś MSI X-Slim X340 w kategorii grubości nie bije rekordów, ale nie ląduje też w ogonie klasyfikacji. Konstrukcja jest wysoka na 6 do 19,8mm, co daje jej pozycję lepszą od konstrukcji firmy Sharp z 2003 roku (Muramasas). Wymiarowo X340 najbliżej jest do Macbooka Air - w najgrubszym punkcie X-Slim jest grubszy jedynie o 0,2mm.

Z zewnątrz, przy zamkniętej klapie matrycy notebook prezentuje się atrakcyjnie, choć nieco ascetycznie. Centralnie umieszczone logo producenta po otwarciu ekranu świeci chłodnym blaskiem diod LED użytych do podświetlenia ekranu. Aby komputer wydawał się jeszcze szczuplejszy niż jest faktycznie, wszystkie krawędzie zwężają się ku platformie roboczej, tworząc efekt przypominający klin.

Klapa matrycy została wykonana w całości z błyszczącego plastiku (dostępne warianty kolorystyczne: srebrny, perłowy oraz czarny), który tradycyjnie już działa jak magnes na odciski palców. Dolna część obudowy wraz z platformą roboczą wykonana została z matowego tworzywa. Jej środek otrzymał delikatne wcięcie, ułatwiające podnoszenie ekranu.

Maksymalny kąt rozwarcia matrycy jest dosyć spory i wynosi około 130°. Naturalnie klapa pozbawiona została mechanizmu ryglującego i w pozycji zamkniętej utrzymują ją magnesy umieszczone w górnej części ramki matrycy.

W zasadzie jedynym elementem charakterystycznym wśród wszechobecnej czerni są metaliczne, chromowane okolice wszystkich gniazd i portów X340.

Z prawej strony urządzenia znajdują się 2 porty USB2.0 (można powiedzieć, że jest ich dwukrotnie więcej niż w przypadku Macbooka Air), złącza słuchawek i mikrofonu oraz gniazdo zasilania.

Po lewej stronie znalazł się pełnowymiarowy port HDMI, D-SUB oraz RJ-45. Bliżej frontu umieszczono czytnik kart pamięci 2-w-1 (obsługuje jedynie formaty SD i MMC) oraz wylot powietrza układu chłodzenia. Jak widać inżynierowie MSI nie umieścili nigdzie złącza blokady Kensington, stosowanego powszechnie do instalacji zabezpieczeń przeciwkradzieżowych.

Cała ramka ekranu została wykonana z czarnego (niezależnie od wybranego wariantu kolorystycznego), błyszczącego tworzywa i dość łatwo ulega zarysowaniom. Kontrolki stanu umieszczone pod płytką dotykową świecą dość jaskrawym, białym światłem i zostały wyraźnie oraz jasno opisane. X340 pozbawiony został jakichkolwiek dedykowanych przycisków multimedialnych, więc wszystkie dodatkowe funkcje (zmiana planu zasilania, czy jasności ekranu) wywoływane są poprzez kombinację klawisza Fn i funkcyjnego.

Ogólne wykonanie X340 stoi na przyzwoitym poziomie, chociaż nie jest rewelacyjnie. Obszar pod płytką dotykową potrafi nieprzyjemnie zatrzeszczeć już przy niewielkim nacisku. Jednak pomijając ten drobny (nomen omen) zgrzyt, całość obudowy sprawia wrażenie solidnej pomimo niewielkiej grubości urządzenia.

Swoistą Piętą Achillesową MSI X340 są niewątpliwie zainstalowane urządzenia wejścia, czyli klawiatura i touchpad. Klawiatura prezentuje się całkiem estetycznie; płaski profil klawiszy budzi dobre skojarzenia - przykładowo z zainstalowaną w ASUS-ie N51Tp. Podobać może się również jej układ - klawisz Ctrl po raz pierwszy w komputerze przenośnym MSI został umieszczony bezpośrednio na lewym brzegu, w związku z czym użytkownicy tradycyjnych modeli nie będą mieli problemów z przyzwyczajaniem się (pytaniem pozostaje jednak po co komu dodatkowy slash obok spacji?). Zgrzyty zaczynają się w zasadzie już w momencie dotknięcia klawiatury. Jej powierzchnia ugina się bowiem bardzo mocno nawet w sytuacji, w której siła nacisku jest niewystarczająca do przyciśnięcia klawisza! Na domiar złego płytki mają dość nieprzyjemny, sztywny skok, co dodatkowo psuje przyjemność z pisania. W tym miejscu nie będzie przesadą stwierdzenie, że jest to najgorsza klawiatura z jaką mieliśmy styczność do tej pory. W nowszych modelach komputerów MSI X-Slim (np.: X600 i X610) podobno problemy te zostały rozwiązane.

Touchpad ma zaskakująco dużą powierzchnię (choć mniejszą niż w przypadku Air) i jest ładnie wpasowany w obudowę. Pojedynczy przycisk wygląda estetycznie, w praktyce jednak ergonomią ustępuje 2 samodzielnym. Zainstalowana płytka dotykowa została wyprodukowana przez firmę Sentelic; nie oferuje ona ani obsługi gestów, ani wykrywania ilości przyłożonych palców, a przy korzystaniu z niej da się odczuć wyraźne opóźnienia i słabą precyzję. Jakby tego było mało, przewijanie pionowe nie jest realizowane przez przeciągnięcie palcem po prawej krawędzi płytki (jak w modelach firmy Synaptics), a przez puknięcie w prawy-górny, bądź dolny róg urządzenia; na domiar złego, czasem puknięcie wymierzone ewidentnie w dolny róg powoduje przewinięcie strony w górę!

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.