Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

MSI Wind U160 - Być jak Sony Vaio

bagienny | 19-05-2010 01:00 |

Podsumowanie zacznijmy od samej platformy mobilnej dla netbooków Intela, czyli Pine Trail. Doceniamy, że po 4 latach od premiery Intel zdecydował się porzucić montowanie chipsetu 945, bo czas już był najwyższy. Mile przywitaliśmy zintegrowanie w procesorze układu graficznego i kontrolera pamięci, co w połączeniu z kontrolerem NM10 przyniosło znaczące obniżenie zapotrzebowania na energię elektryczną. I to w zasadzie jedyna znacząca zmiana - wydajność tak procesora jak i układu graficznego pozostała niezmieniona. Brakuje obsługi HDMI, sprzętowego dekodowania wideo w formatach h264/VC-1/WMV9 czy nawet pełnej sprzętowej kompatybilności z sześcioletnimi bibliotekami DirectX9.0c. Co gorsza wszystkie te funkcje, a nawet więcej posiadał układ US15W. Cóż, że nie oferował wcale lepszej wydajności w obróbce grafiki 3D? Nie tylko pozwalał na wyraźnie dłuższą pracę z dala od gniazdka; dzięki obsłudze cyfrowego interfejsu HDMI i technologii Intel ClearVideo pozwalał na bezproblemowe odtwarzanie materiału wideo w rozdzielczości 1080p, a to coś z czym standardowa wersja platformy Pine Trail (bez Broadcom Crystal HD) nie potrafi sobie poradzić. 

Zajmijmy się jednak testowanym modelem netbooka Wind U160. Zwykle komputery przenośne z logo MSI nie grzeszą designem, z reguły są raczej stonowane i nie rzucają się w oczy. W przypadku U160 postawiło zdecydowanie na wystrój i był to strzał w dziesiątkę. Konstrukcja prezentuje się świetnie szczególnie w czarnej wersji - gdyby jeszcze tylko obudowa była wykonana z matowego tworzywa, U160 miażdżyłby wyglądem niczym głębiny Rowu Mariańskiego. A tak jest tylko świetnie, co również trudno nazwać słabym wynikiem. Nowy MSI Wind bardzo dobrze sprawdza się w roli komputera mobilnego - jest niewielki, ma wygodną klawiaturę, a z dala od źródła zasilania potrafi pracować niemal 9 godzin. Dodatkowym smaczkiem jest możliwość wyboru konfiguracji ze zintegrowanym modemem 3G, co wiąże się z dopłatą około 250 złotych - podnosząc cenę do około 1700 złotych. Przyczepić można się do zainstalowanego ekranu - nie dość, że posiada dość poślednią rozdzielczość 1024x600, to ze względu na zastosowanie błyszczącej powierzchni matrycy praca na zewnątrz, w słońcu może być utrudniona.

 

Ogólnie MSI Wind U160 trzeba uznać za udany produkt - komputer jest wyjątkowo ładny, solidnie wykonany, a przy tym nieprzesadnie kosztowny. Dzięki zainstalowaniu powiększonego akumulatora potrafi też dość długo pracować z dala od gniazdka. Gdyby tylko obudowa była nieco chłodniejsza, a ekran miał wyższą rozdzielczość. Ale gdyby babcia miała śmigło to by była... no, babcią ze śmigłem.

MSI Wind U160

Cena: ~1500 PLN

 

PLUSY:

 Świetny wygląd
 Dość długi czas pracy na baterii
 Opcja modemu 3G
 Wygodna klawiatura
 Solidna konstrukcja

MINUSY:

 Z powiększoną baterią dość ciężki
 Ograniczony kąt otwarcia ekranu
 Potrafi się mocniej rozgrzać
Niska rozdzielczość matrycy

MSI Wind U160
Kalibrator Eye-One Display 2
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.