Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Aleś Ty Gruby! - Dell D630ATG

jonas | 20-04-2009 12:38 |

Wykonanie i dizajn

Z definicji jest to laptop spełniający groźnie brzmiącą normę MIL-STD 810F. Czego dokładnie oważ norma dotyczy - nie wiem, producent ogranicza się do ogólnikowych twierdzeń o kurzu, wilgoci i wstrząsach. Faktem jest, że przeznaczeniem, niszą ekologiczną, środowiskiem pracy, you-name-it, będzie hala fabryczna, gdzie pył, brud, hałas, wibracje, oleje, piach pustyni, pot, krew i łzy.

Do rzeczy - metalowe wstawki na pokrywie, grubość i ciężar ("czternastka" ważąca około 3 kg - już słyszę, jak mój kręgosłup uprasza miłosierdzia) sprawiają wrażenie solidnego kawałka dobrego g... ekhm solidnego kawałka dobrej roboty. Jeśli wierzyć naszemu działowi IT, można na nim stawać, siadać, a nawet zrzucić na podłogę z umiarkowanej wysokości. Ponieważ jednak głupio byłoby zdewastować powierzone mi mienie w ramach przykładania się do recenzji, nie będzie żadnych prób z młotkami i podkutymi butami. Zwłaszcza, że "umiarkowana wysokość" jest mocno elastycznym pojęciem. Sorry, no bonus. Aczkolwiek udało się z powodzeniem wykonać próbę obciążeniową klapy, w teorii wytrzymującą do 100 kg. W praktyce do 86 kg, bo tyle weszło nań dorodnego Aryjczyka. Brak niestety zdjęć z tej wiekopomnej chwili. Matryca nie pękła. Aha – nie próbujcie tego w domu.

Zawiasy - prędzej zestarzeją się wnuki moje, niźli cokolwiek złego stanie się z konstrukcją nośną klapy. Po zamknięciu przypadkowe otwarcie jest możliwe chyba tylko wtedy, jeśli przypadkiem wetknie się łom w szczelinę i równie przypadkiem na ów łom energicznie naskoczy. Uwaga eksploatacyjna – w miejscu prawego zawiasu, tamoj gdzie diody od zasilania, dysku i tak dalej, ten fikuśny plasticzek nabrał luzu. A fe

.  

Naklejka na spodzie obudowy głosi, że sprzęt wyprodukowano w Irlandii. Cóż zatem znaczą te krzaczki obok, których żadną miarą nie da się dopasować do Zielonej Wyspy? O stanie laptopa (bateria, ładowanie, praca dysku, Bluetooth, CapsLock i takie tam) informują dwa rządki nienachalnych, zielonych diod. Tylko jeden kretyński pomysł z oczoje...eee intensywnie niebieską diodą od Bluetooth, którego jak wspomniałem nie posiada ten egzemplarz - chwalmy Pana!

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.