Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca

Piotr Piwowarczyk | 18-10-2019 13:00 |

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powracaPierwszy GRID wydany w 2008 roku jest mile wspominany chyba przez każdego gracza lubiącego gry wyścigowe. Spadkobierca serii TOCA (w tytule miał jeszcze dopisek Race Driver) zachwycał przede wszystkim wybornym modelem jazdy, którym cieszyć mogli się zarówno amatorzy z klawiaturami w rękach, jak i entuzjaści wyposażeni w drogie kierownice. Do tego dochodził świetny tryb kariery, kapitalna na tamten okres grafika, a także wiele zróżnicowanych trybów rozgrywki. Znudziło nam się kręcenie kółek na popularnych torach? No to włączamy konkurs driftu. Mało? No to może wyścig jeden na jednego w krętym, górzystym sprincie? Nie trzeba chyba wspominać o tym, że pełnię emocji dawały dopiero rozgrywki online. Ach, co to były za czasy... Aż się łezka w oku kręci, jakie kiedyś robili gry...

Wbrew oczekiwaniom nowy GRID wcale nie jest unowocześnioną wersją gry wydanej przez jedenastoma laty, a zupełnie nową produkcją. Pozostaje tylko pytanie, czy to dobrze czy źle?

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [15]

Schyłek serii rozpoczął się kilka lat później, przy okazji debiutu GRID-a 2. Choć w mojej opinii nie była to zła produkcja, bo sam bawiłem się przy niej świetnie, to jednak nie spełniła ona oczekiwań wielu fanów "jedynki", którzy chcieli zapewne czegoś bardziej wow. Największy zarzut w kierunku twórców dotyczył usunięcia kamery z oczu kierowcy - nie pomogły tłumaczenia, że korzysta z niej stosunkowo bardzo mało osób. Drugi, znacznie poważniejszy upadek cyklu miał miejsce w 2014 roku, kiedy pojawił się Autosport. Gra skupiła się na profesjonalnych wyścigach torowych, ale ucierpiała na tym cała formuła serii, która popadła w przeciętność. Został tylko dobry model jazdy, a to nie wystarczyło choćby do zbliżenia się do sukcesu pierwszej czy drugiej odsłony. Teraz, po kilku latach posuchy nastał więc dobry moment, by zrestartować serię i pokazać światu GRID-a na miarę naszych czasów. Tak oto powstał po prostu GRID, bez żadnego podtytułu (ale z rokiem wydania dla łatwiejszej identyfikacji), który - jak się okazało - wbrew oczekiwaniom wcale nie jest nowoczesną wersją gry wydanej przez jedenastoma laty, a zupełnie nową produkcją.

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [2]

Recenzja DiRT Rally 2.0 - dwa kroki do przodu, dwa kroki do tyłu

W tym roku kalendarzowym recenzowałem już dwie produkcje od Mistrzów Kodu - mowa o DiRT Rally 2.0 oraz F1 2019. GRID (2019) jest więc trzecim tytułem tego studia. To nieczęsto spotykana sytuacja - przyzwyczailiśmy się, że w przeciągu 12 miesięcy Codemasters wydaje najwyżej dwie nowe gry (z czego jedna to kolejna Formuła 1). Czy to aby nie za dużo? W końcu nie jest to aż tak wielki producent, a mowa tutaj o tytułach, od których gracze mają prawo wymagać wiele. O ile więc nowy DiRT czy F1 ostatecznie mogą się podobać, tak można odnieść wrażenie, że na dopracowanego i rozbudowanego GRID-a twórcom już właściwie nie starczyło siły...

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [3]

Recenzja gry F1 2019 PC - raj dla fanów królowej motorsportu

Najnowszy GRID wydaje się być strasznie uproszczony względem poprzednich odsłon. Nie mam tutaj na myśli samych wyścigów, bo te akurat są na najwyższym poziomie, ale o tym za chwilę. Chodzi mi o tryb kariery, a raczej to, co z niego zostało. W dwóch pierwszych częściach mieliśmy jakiś wątek fabularny, który dawał motywację do popychania kariery do przodu i realizowania różnych celów. Mogliśmy personalizować samochody, decydować o sponsorach, a same konkurencje były ciekawe i różnorodne, a więc raczej nie mogły się znudzić. W tegorocznej edycji tryb kariery ograniczono do niezbędnego minimum - od razu dostajemy rozpiskę wszystkich dostępnych konkurencji, które należy realizować krok po kroku. Zawody podzielone są na kategorie, wśród których znajdziemy np. wyścigi tunerami (japońskimi wozami), muscle carami czy sportowymi GT. Nie brakuje też specjalnych wyścigów bolidami w trybie Fernando Alonso, a także zaproszeń, w których jeździmy klasykami.

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [5]

Zapomnijcie o lektorze, wyścigowej otoczce czy menu zarządzania zespołem. Tryb kariery służy tutaj niestety tylko do wyboru zawodów, które składają się maksymalnie z czterech wyścigów. Co więcej, oprócz klasycznego ścigania możemy tu tylko walczyć o jak najlepszy czas na torze. I tyle, żadnych driftów czy konkurencji w stylu touge. Samochody kupujemy tylko za zarobioną gotówkę (nie da się ich odblokować przez wyzwania), jednak oprócz wyboru malowania nie mamy żadnej możliwości ich modyfikacji, nie licząc ustawień tuningu przed samym wyścigiem. Co gorsza, samochodów mamy tylko kilka w każdej kategorii, a tory szybko zaczynają się powtarzać (co więcej, kilka z nich pojawiło się w poprzednich częściach). Nic więc dziwnego, że po paru godzinach gry mój entuzjazm zaczął spadać, zwłaszcza na sam widok tych wszystkich wyścigów, które zostały mi do ukończenia gry.

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [7]

Po załadowaniu wyścigu domyślnie zawsze startujemy z ostatniego pola startowego, ale twórcy dali nam opcjonalną możliwość przejechania okrążenia kwalifikacyjnego, by nie musieć przebijać się przez wszystkich rywali. Sama jazda to natomiast zdecydowanie najjaśniejszy punkt programu. Daje ona po prostu mnóstwo radości - samochody prowadzą się w doskonale wyważony sposób, jak w poprzednich GRID-ach, a więc jest tu trochę symulacji jak i arcade'ówki. To swego rodzaju Project CARS dla niedzielnych graczy, w którym w razie wypadku zawsze można cofnąć czas i powtórzyć manewr. Choć nic nie stało na przeszkodzie, by skonfigurować sobie GRID-a jako klasycznego Need For Speeda, sam postanowiłem wczuć się w kierowcę wyścigowego i szybko przełączyłem się na widok ze środka, po czym ustawiłem manualną skrzynię biegów i wysoki stopień trudności - tak zwyczajnie grało mi się najlepiej.

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [11]

W czasie wyścigu znaleźć można trochę niedogodności. Po pewnym czasie irytować zaczynają spikerzy, których słyszymy jeszcze przed pojawieniem się zielonego światła. Dosyć ogólnie zapowiadają oni nadchodzące zmagania, czasem komentują wydarzenia na torze, ale generalnie jednak nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Co ciekawe, gdy odpalimy wyścig, komentatorzy szybko kończą swoje wywody informując, że zaraz start. Choć na początku wydawało mi się to fajne, po kilku zawodach wolałbym, żeby po prostu zamilkli. Na szczęście to tylko drobny szczegół. Jak wspomniałem wyżej, wśród przeciwników na torze znajduje się również nasz kolega z drużyny, którego rola jest niestety symboliczna. Mimo to twórcy wprowadzili możliwość nakazania mu odpierania ataków bądź próby wyprzedzania, jednak nie zauważyłem, by miało to jakikolwiek wpływ na rozgrywkę. Inna sprawa, że trudno mi wyobrazić sobie sytuację, w której użycie tych funkcji dałoby jakąś przewagę. Kolejna rzecz, do której muszę się przyczepić, to wielki, rozpraszający napis "Ostatnie okrążenie", pojawiający się tuż po rozpoczęciu finałowego kółka. Może to już czepialstwo z mojej strony, ale przy wysokich prędkościach zasłanianie tym komunikatem prawie całego widoku w niczym nie pomaga.

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [6]

Seria GRID dotychczas słynęła z bardzo realistycznie zachowującej się sztucznej inteligencji i na szczęście nie inaczej jest tym razem. Przeciwnicy też popełniają błędy i powodują kraksy. Mało tego, wprowadzono tutaj ciekawy mechanizm odgrywania się rywali. Jeśli któregoś z oponentów potraktujemy wyjątkowo mało łagodnie, ten po prostu uweźmie się na nas starając się zemścić, wjeżdżając w tył czy spychając z toru. To tylko ciekawostka, ale zawsze to jakaś nowość. A skoro już przy kraksach jesteśmy, nie wyglądają one jakoś przekonująco. W sieci nie brakuje filmików obnażających braki fizyki w nowej grze Codemasters. Choć sam nie jeździłem jak szaleniec, raz dla testu spróbowałem czołowo walnąć w ścianę i skończyło się ledwie wgnieceniem blachy. Puenta jest zatem smutna: GRID z 2008 roku oferował lepszy model zniszczeń.

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [4]

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [8]

Oczywiście gra nie opiera się wyłącznie na skromnym i nudnym trybie kariery. Nie brakuje tu rozgrywki wieloosobowej, w której dopiero można się poznać prawdziwą definicję takich słów, jak rywalizacja czy emocje - w końcu zawsze przeciw nam staje żywy przeciwnik. Podczas oczekiwania na resztę graczy mamy fajną "poczekajkę" w postaci skromnego demolition derby, ale to i tak nie ukryje tego, że również tutaj twórcy poszli po najmniejszej linii oporu. Wybrać możemy wyłącznie szybki wyścig lub stworzenie własnej gry wedle naszych preferencji. W porównaniu z tym, co dzieje się choćby w innych grach Mistrzów Kodu, tutaj mamy do czynienia po prostu z ubóstwem. Aż dziw bierze, że tak dobrze wyglądająca na trailerach gra może okazać się tak mało rozbudowana. Poza tym, jak to jest możliwe, że twórcy wymagają dla niej minimum 100 GB wolnego miejsca na dysku?

GRID - wymagania zalecane to GTX 1080 i 100 GB miejsca na dysku

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [9]

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [14]

GRID (2019) wygląda i brzmi bardzo dobrze. Jak na Codemasters przystało, optymalizacja jest wzorowa, a wymagania sprzętowe niezbyt wysokie. Grałem na sprzęcie wyposażonym w procesor Intel Core i7-4790, 8 GB RAM i grafikę GeForce GTX 1660 i nie miałem najmniejszych problemów z uzyskaniem idealnej płynności nawet w deszczowej scenerii przy maksymalnych ustawieniach. Pod względem technicznym nie wszystko udało się jednak w 100% - w oczy rzucają się błędy w tłumaczeniu, powszechne są problemy z doczytującym się podglądem samochodu w menu wyboru. Oj, przydałby się porządny patch.

Wyścigi dają ogrom satysfakcji, a to już bardzo dużo. Nie mogę jednak wybaczyć twórcom, że nie zaoferowali czegoś, co mogłoby zatrzymać graczy na dłużej. Całość zamknięta jest tutaj w wyjątkowo ubogiej oprawie, przez co nowy GRID najlepiej sprawdzi się chyba tylko przy okazyjnym wyścigu na odstresowanie.

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [12]

Chciałbym, by ta recenzja była dłuższa. Sądziłem, że będę miał sporo do opowiadania o trybie kariery, o prowadzeniu zespołu, o sponsorach, o możliwościach modyfikacji samochodów czy różnych trybach rozgrywki. Niestety, to co zobaczyłem nijak ma się do dwóch pierwszych GRID-ów i zrozumiałem już, dlaczego ta produkcja nie nazywa się GRID 3. Cóż mogę rzecz, te wiekowe tytuły są zwyczajnie bardziej rozbudowane. Starając się jednak podejść bez porównań mam recenzencki obowiązek wyróżnić świetny model jazdy, nowoczesną oprawę, realistycznie zachowujących się komputerowych przeciwników czy dobrze wyglądające warunki pogodowe. Generalnie spełniony jest więc najważniejszy warunek - wyścigi dają ogrom satysfakcji, a to już bardzo dużo. Nie mogę jednak wybaczyć twórcom, że nie zaoferowali czegoś, co mogłoby zatrzymać graczy na dłużej. Całość zamknięta jest tutaj w wyjątkowo ubogiej oprawie, przez co nowy GRID najlepiej sprawdzi się chyba tylko przy okazyjnym wyścigu na odstresowanie. Osobiście jestem bardzo rozczarowany i nie potrafię polecić tej gry z czystym sumieniem. Zamiast wydawać prawie 200 zł lepiej będzie odpalić którąś z wcześniejszych gier Codemasters. Poważnie. Ewentualnie poczekać kilka lat, aż tytuł doczeka się może jakichś dodatków (choć na razie się nie zapowiada), znacząco stanieje lub będzie darmowy.

GRID (2019) PC
Cena: 179 zł

GRID (2019) PC
  • Kapitalny model jazdy
  • Grafika
  • Różne warunki pogodowe
  • Sztuczna inteligencja przeciwników
  • Przystępna dla amatorów, wymagająca dla entuzjastów
  • Bardzo ubogi tryb kariery
  • Brak zawodów typu drift, touge, itp.
  • Mało tras i samochodów
  • Szwankujący model zniszczeń
  • Różnego rodzaju problemy wieku dziecięcego
  • Niewykorzystany potencjał...
  • ...i brak perspektyw na ulepszenie gry

Grę do recenzji dostarczyła firma:

Recenzja GRID (2019) PC - kultowa gra wyścigowa powraca [16]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 11

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.