Harry Potter: Wizards Unite - nowa gra twórców Pokemon GO

Nieco ponad rok temu byliśmy świadkami światowego fenomenu, jakim okazała się gra Pokemon GO. Została oparta o w gruncie rzeczy prosty pomysł, by świat gry stworzyć jako swego rodzaju nakładkę na świat rzeczywisty, a do poruszania się po nim wykorzystać moduł GPS dostępny w praktycznie każdym smartfonie. Dzięki temu gracze mogli poczuć się jakby sami wcielili się w bohaterów gry. Koncepcja przyjęła się lepiej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, dzięki czemu zarówno Nintendo, jak i Niantic, czyli studio odpowiedzialne za produkcję gry, w najbliższym czasie nie muszą się martwić o swoją kondycję finansową. Trzeba jednak kuć żelazo póki gorące, w związku z czym twórcy Pokemon GO zdecydowali się wziąć na warsztat kolejne popularne uniwersum i stworzyć w oparciu o nie nowy tytuł AR na smartfony.

Nie wiemy na razie zbyt dużo o Harry Potter: Wizards Unite, jednak rozgrywka powinna być podobna do Pokemon GO oraz Ingress.

Pokemon Go - świat oszalał na punkcie nowej gry Nintendo

Choć firma Niantic wydała oficjalny komunikat na temat swojego nowego tytułu, to na razie trudno wyciągnąć z niego jakiekolwiek konkretne informacje na temat rozgrywki. Wiadomo, że będzie to produkcja wykorzystująca rzeczywistość rozszerzoną, oparta o rozwiązania wprowadzone w poprzednich grach studia, czyli Pokemon GO oraz Ingress. Wiadomo także, że wśród elementów gamplayu ma się pojawić poznawanie zaklęć oraz walka z przeciwnikami, a tytuł powstaje we współpracy z Warner Bros. Interactive Entertainment. Dokładna data premiery Harry Potter: Wizards Unite nie została podana, jednak powinna mieć miejsce w przyszłym roku.

Pokemon Go - Fenomen, znak czasów czy chwilowe szaleństwo?

Czy nowa gra od studia Niantic ma szanse powtórzyć sukces Pokemon GO? Trudno powiedzieć, choć byłbym z takimi prognozami bardzo ostrożny. Sukces tamtej gry był wypadkową kilku okoliczności, z których dwiema najważniejszymi było to, że sam pomysł na grę w VR wydawał się wtedy bardzo świeży (przynajmniej jeśli chodzi o bardziej mainstreamowe produkcje), a ponadto marka Pokemon ze swoim aspektem kolekcjonerskim pasowała do takiego typu rozgrywki idealnie. W przypadku Harry Potter: Wizards Unite znacznie więcej będzie zależało od popularności marki oraz stopnia dopracowania samej rozgrywki, ponieważ dwa wspomniane czynniki raczej w tym przypadku odpadają. Mimo to nawet jeśli na ulicach nie pojawi się tylu czarodziejów, co wcześniej trenerów Pokemonów, to miło widzieć, że taka nisza jak gry AR się rozwija i nadal stanowi bardzo przyjemny powiew świeżości na rynku elektronicznej rozrywki.