Nintendo Switch Pro z ekranem OLED jeszcze w tym roku. Obsługa 4K po podłączeniu do ekranu zewnętrznego

Jeszcze żaden rok nie obfitował tak mocno w gry na Nintendo Switch, jak 2020. Popularność konsolki nie spada, wręcz przeciwnie, mimo iż nie jest to najmłodsze urządzenie. Wczoraj minęło już cztery lata od premiery przenośnej konsoli. Nie jest to oczywiście urządzenie idealne, brak mu np. rozgrywki na telewizorze w rozdzielczości 4K, zaś Joy-Conom przydałaby się nowy projekt i realizacja, gdyż obecnie nie grzeszą żywotnością i sprawnością. Nic więc dziwnego, że o Switchu w wersji Pro mówi się już od jakiegoś czasu. Teraz jednak z doniesieniami przybywa sam Bloomberg. Serwis kilka miesięcy temu oznajmił, że Nintendo planuje nowy sprzęt, dziś zaś donosi, że konstrukcja wejdzie do masowej produkcji już w czerwcu.

Nintendo Switch Pro coraz bliżej. Latem Samsung ma wystartować z produkcją 7-calowych ekranów OLED. Będzie też wsparcie dla rozdzielczości 4K, oczywiście wyłącznie w trybie zadokowania.

Nintendo Switch za 199 dolarów. To możliwe, jeśli zbudujesz go sam

Według raportu Bloomberga, Nintendo planuje wypuścić nowego Switcha z ekranem OLED jeszcze w 2021 roku. Dodaje też, że produkcją wyświetlacza miał zająć się Samsung. Będzie to nieco większy niż obecnie 7-calowy panel OLED o rozdzielczości 720p (tu bez zmian), który ma wejść do masowej produkcji w czerwcu tego roku. Dla przypomnienia, obecny Switch ma 6,2-calowy ekran LCD 720p, zaś model Lite 5,5-calowy ekran LCD 720p. Switch Pro będzie obsługiwał natomiast grafikę w rozdzielczości 4K, jeśli tylko podłączymy go do ekranu zewnętrznego.

Alienware Concept UFO – przenośny komputer jak Nintendo Switch

Wraz z obsługą obrazu w 4K w parze musi iść odpowiednio mocniejsza specyfikacja, choć nie liczmy jeszcze raczej na bezpośrednią odpowiedź na konsole nowej generacji Sony i Microsoftu. Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie Switch Pro zostanie oddany w ręce graczy (i w jakiej kwocie), ale biorąc pod uwagę, że wyświetlacze trafią do produkcji dopiero latem, źródła Bloomberga podejrzewają, że całość pojawi się jeszcze w tym roku na święta. Będzie więc co kupić pod choinkę dzieciom... lub sobie.