Nintendo Switch lada dzień otrzyma wsparcie dla YouTube

Mimo iż przenośne konsole mogą się pochwalić nieco słabszą specyfikacją, aniżeli ich stacjonarni bracia to mają jedną, bardzo ważną przewagę - można z nich korzystać wszędzie. Podczas podróży komunikacją miejską, pociągiem czy samolotem; na przerwie w szkole i pracy lub po prostu leżąc plackiem na łóżku. Jednak mimo wszystko relaks nie zawsze oznacza gry, czasami człowiek ma ochotę posurfować po internecie czy obejrzeć śmieszny film z kotami w roli głównej. Do tej pory ostatnie z zastosowań było niemożliwe na liderze rynku mobilnego, czyli Nintendo Switch. Lada dzień ma to jednak ulec zmianie, a posiadacze japońskiego produktu otrzymają podobno oficjalną aplikację Youtube.

Oficjalna aplikacja Youtube ma pojawić się w sklepie 8 listopada 2018.

Plany Nintendo: wkrótce 30 nowych gier tygodniowo na Switcha

Plotki i ploteczki to właśnie to, co napędza świat nowych technologii oraz gier. Dzisiaj pochylimy się nad konsolami, a dokładniej nad Nintendo Switch. Francuski kanał i serwis poświęcony tej japońskiej konsoli, czyli NintendHOME, opublikował ciekawe zdjęcie. Udało im się znaleźć na platformie Nintendo, wśród polecanego oprogramowania, oficjalną aplikację Youtube. Ma ona zadebiutować dosłownie za chwilę, bo już 8 listopada 2018 roku. Dzięki swoim źródłom doniesienia potwierdziła administracja forum ResetEra, czyli sporej platformy dyskusyjnej poświęconej grom video i skupiająca entuzjastów, dziennikarzy oraz deweloperów.

Nintendo Switch - każda osoba na świecie będzie mieć konsolę?

Niestety szczegółów jak na razie nie znamy, ale trudno tutaj oczekiwać jakichkolwiek fajerwerków. Prawdopodobnie mowa będzie o rozwiązaniu bliźniaczo podobnym do aplikacji dostępnych na telewizory SmartTV oraz smartfony. Ale czy użytkownikom potrzeba czegoś więcej? Pojawia się jednak ważniejsze pytanie - skoro posłuchano głosu ludu i Youtube będzie dostępny, to kiedy zobaczymy aplikacje dla platformy streamingowej w postaci Netflixa? W końcu taki ekran nadaje się dużo lepiej do konsumpcji filmów i seriali w podróży, aniżeli mniejszy wyświetlacz smartfona. Cóż, pozostaje nam tylko trzymać kciuki i czekać.