Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Nie płacę za pałace - Rusza nowa akcja przeciwko ZAiKSowi

Arkad | 19-01-2015 16:52 |

MoneyZ czym kojarzy Wam się ZAiKS? Organizacja ta kojarzona jest przede wszystkim z ochroną praw autorskich zrzeszonych wytwórni oraz artystów, jednak społeczeństwo nie ma tak naprawdę możliwości dostrzeżenia ewentualnych pozytywnych skutków jej działania. O polskim Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS robi się przede wszystkim głośno w momencie publikowania kolejnych kontrowersyjnych propozycji mogących objąć swoim zasięgiem niemal wszystkich klientów. W ubiegłym roku, a nawet nieco wcześniej dowiedzieliśmy się o śmiałych planach wprowadzenia nowego podatku, który podniósłby cenę urządzeń elektronicznych takich jak smartfony oraz tablety - teoretycznie wszyscy bylibyśmy wtedy piratami i ponosili tego konsekwencje. Brzmi nieprawdopodobnie, ale nikt nie mówi nie i naprawdę trzeba obserwować rozwój sytuacji.

ZAiKS to prawdopodobnie najmniej lubiane stowarzyszenie w Polsce.

Co się dzieje z pieniędzmi zgromadzonymi przez ZAiKS? Czy są one dobrze wydawane i na pewno trafiają do pokrzywdzonych artystów? Wiele osób zorientowanych w temacie śmie twierdzić, że w żadnym wypadku nie możemy mówić o racjonalnym gospodarowaniu wszelkimi opłatami napływającymi do budżetu. Właśnie dlatego ruszyła ogólnopolska akcja "Nie płacę za pałace", która ma na celu zwiększenie wiedzy społeczeństwa na temat działalności związku. Mało kto zna szczegóły funkcjonowania ZAiKSU, a około 78% ankietowanych nie ma pojęcia o tym, że stowarzyszenie pobiera opłaty za sprzęt służący do kopiowania i czyste nośniki.

Akcja "Nie płacę za pałace" została zainicjowana przez producentów sprzętu elektronicznego oraz Marcina Węgrzynowskiego, czyli fryzjera, który wygrał sławną sprawę z ZAiKSem. Chodzi przede wszystkim o to, aby zwrócić uwagę na brak transparentności (przejrzystości) w sposobie zarządzania pozyskanymi środkami pieniężnymi. Nie trzeba być specjalistą żeby domyślić się, że znaczna część opłat nie trafia wcale do artystów. Na ten temat wypowiada się Michał Kanownik, dyrektor ZIPSEE (Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego):

"Na koniec 2013 roku ZAiKS miał na koncie ponad miliard złotych, których nie potrafił rozdysponować artystom. Jednocześnie organizacja ta żąda nałożenia kolejnych opłat, tym razem na dekodery, aparaty, tablety i smartfony. Dodam, że z analizy mediów społecznościowych przeprowadzonej przez Instytut Monitorowania Mediów, 93% wpisów w social mediach na temat opłaty reprograficznej ma wydźwięk negatywny, a więc ludzie wyraźnie jej się sprzeciwiają."

ZAiKS próbuje przekonać rząd do wprowadzenia opłaty za smartfony i tablety pod pretekstem masowego kopiowania filmów i utworów muzycznych. Nie musimy już chyba wspominać, że spowoduje to kolejne zwiększenie cen, które i tak w naszym kraju nie wyglądają zbyt dobrze. Mówi się, że opłata może spowodować wzrost cen nawet o 100 złotych i to nie tylko w przypadku najwyższej półki. Wydatki ZAiKSU nie prezentują się zbyt dobrze - znaczna część funduszy idzie na wysokie pensje, których średnia to 10 tysięcy złotych (500 pracowników). Stowarzyszenie przeznacza swoje środki także na zakup posiadłości (Pałac w Janowicach za 4,6 miliona złotych) oraz szeroko pojęty lobbing.  

Źródło: Nie płacę za pałace

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 25

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.