Next-genowy Xbox ma kosztować dwa razy więcej niż PlayStation 6, ale w zamian obsłuży gry ze Steama czy GOG

Wygląda na to, że powoli zmierzamy już do końca cyklu życia konsol obecnej generacji. Mimo że wiele osób ciągle ma wrażenie, że obecne urządzenia tak naprawdę nadal nie pokazały pełni swoich możliwości, od ich premiery minęło już niemal pięć lat, a to całkiem sporo. Co więcej, w sieci pojawia się coraz więcej przecieków dotyczących next-genowych konsol. Według najnowszych wieści szczególnie interesujący dla wymagających graczy może okazać się następny Xbox.

Kolejny Xbox może okazać się czymś w rodzaju drogiego peceta z obsługą starszych gier wydanych na poprzednie konsole. Sony prawdopodobnie obierze inną ścieżkę. Mówi się, że zobaczymy dwie konsole PlayStation 6 - jedna będzie stacjonarna, a druga przenośna.

Next-genowy Xbox wykorzysta podzespoły od AMD. Microsoft potwierdza długofalową współpracę między firmami

Niejaki Kepler L2, popularny informator odpowiedzialny za niektóre przecieki ws. specyfikacji konsol, potwierdził właśnie, że kolejna konsola Microsoftu zostanie oparta na chipie AMD Magnus. Dodał przy tym, że układ ten będzie zasilał także specjalną linię komputerów do gier. Mimo to tylko next-genowy Xbox zaoferuje wsteczną kompatybilność, głównie z powodu braku zgody wydawców na przekształcenie licencji na gry na Xbox w licencję na gry na PC. Co więcej, konsola powinna być w stanie uruchamiać gry z innych platform, jak Steam i GOG, a to za sprawą tzw. maszyny wirtualnej. 

ASUS wyjaśnia, dlaczego konsole ROG Xbox Ally nie zostały wyposażone w ekrany OLED

Problem tylko w tym, że obsługa sklepów firm trzecich prawdopodobnie spowoduje, że cena konsoli będzie znacznie wyższa niż PlayStation 6, prawdopodobnie nawet dwukrotnie. Choć trudno to sobie wyobrazić, scenariusz ten wcale nie jest nierealny - Microsoft będzie musiał sprzedawać system z zyskiem, bez 30-procentowej obniżki ceny każdej gry sprzedanej na tym systemie. Mówią krótko, kolejny Xbox może okazać się czymś w rodzaju drogiego peceta z obsługą starszych gier wydanych na poprzednie konsole. Sony prawdopodobnie obierze inną ścieżkę. Mówi się, że zobaczymy dwie konsole PlayStation 6 - jedna będzie stacjonarna, a druga przenośna. Japoński gigant rzekomo koncentruje się na zapewnieniu rozgrywki w jakości 4K@120fps ze znaczącym wzrostem wydajności w ray tracingu. Jak więc widać, kolejna generacja konsol może być bardzo interesująca, ale ciągle jest za wcześnie, by brać cokolwiek za pewnik.