Naciąganie klienta? Sklepy z elektroniką są w tym mistrzami. Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Naciąganie klienta? Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom
- 2 - Reklama ma Cię skusić, a już na miejscu pieniądze wyciągnie od Ciebie obsługa
- 3 - Jak banery i promocje na elektronikę wiercą w twojej głowie
- 4 - Jak wpływa na nas aparycja i zachowanie doradcy klienta
- 5 - Co się dzieje gdy wejdziemy do sklepu stacjonarnego
- 6 - Niezgodność ceny przy kasie i na etykietach cenowych
- 7 - Jaki research prowadzi nieuczciwy sprzedawca i jak wybiera za Ciebie sprzęt
- 8 - Triki sprzedażowe i techniki manipulacji w sprzedaży
- 9 - Przedłużona gwarancja i ubezpieczenie elektroniki od kuchni
- 10 - Finalizacja sprzedaży, oferta specjalna dla Ciebie i kasa w sklepie
- 11 - Niezgodność na paragonie i fakturze, a zgodność ceny końcowej
- 12 - Jak bronić się przed manipulacją w sklepach stacjonarnych
- 13 - Podsumowanie: Sklepy z elektroniką są mistrzami manipulacji
Finalizacja sprzedaży, oferta specjalna dla Ciebie i kasa w sklepie
Ważna decyzja UOKiK w sprawie OLX! Portal odda pieniądze oszukanym klientom i wprowadzi zmiany w regulaminie
Podchodząc do kasy, mijamy promocyjny towar ułożony na półkach i w koszach. W czasie oczekiwania w kolejce, różnorodne produkty w atrakcyjnych cenach mają nas skłonić do zakupu dodatkowych rzeczy, które być może będziemy "potrzebować". Zazwyczaj są one podzielone na drobne akcesoria, takie jak ładowarki, kable, płyny odkamieniające, itp. Kosze zawierają produkty skierowane do różnych grup docelowych - dla mężczyzn częściej są to smartfony, drony, golarki, smartwatche i opaski smart, natomiast dla kobiet wystawiane są szczoteczki do zębów, urządzenia do mikrodermabrazji, suszarki do włosów, itp. Wszystko to w oparciu o stereotypowy obraz mężczyzny i kobiety. Przykładowo, jako bohater tej historii wybierasz kabel lighting do iPhone'a. Kiedy podchodzisz do kasy, chwilę po wprowadzeniu zamówienia, otrzymujesz propozycję w stylu "Do tego sprzętu przydałoby się panu/pani...". Najczęściej akcesoria kasowe to drobne, uniwersalne rzeczy, które mogą przydać się praktycznie każdemu. Pracownik sklepu proponuje Ci dodatkowego pendrive'a, kartę pamięci, baterię AAA czy też płyn do pralki.
Oczywiście, pracownicy sklepu mają dodatkową premię za osiągnięcie odpowiedniego targetu na ten rodzaj produktów. Dodatkowo, jeśli nie mielibyśmy dodanych do naszych zakupów ubezpieczenia, pracownik na kasie ma obowiązek zaproponować nam dodatkowe przedłużenie gwarancji. Niemniej, płacimy za towar i podpisujemy umowę ubezpieczeniową przez pośrednika (sklep) z ubezpieczycielem. Wychodząc spod strefy kasowej, w niektórych sieciach przechodzimy ponownie przez cały sklep. Ten schemat ma na celu ponowne zachęcenie nas do zakupu, zazwyczaj prezentując "zimną" stronę ekspozycji, czyli towar tańszy i mniej atrakcyjny. Mimo wszystko istnieje nadal szansa, że coś nas zainteresuje. Nawet jeśli nie, jesteśmy nadal wystawieni na sklepową "propagandę" przez dłuższy czas. Jednak to jeszcze nie koniec, przecież musimy jeszcze odebrać laptopa. Przeważnie w trakcie realizacji usługi zostaniemy wysłani na sklep, aby obejrzeć ponownie wyeksponowany towar. Jak można się domyślić, ma to na celu stworzenie podwalin pod kolejną sprzedaż.
W tym czasie sprzedawca podłącza laptopa, uruchamia system, wyciąga "Mój Komputer" na ekran, sprawdza głośniki i instaluje nam antywirusa. W przypadku Nortona, prosi jeszcze o wypełnienie tabelek z obowiązkową subskrypcją. Po około 30 minutach do godziny zazwyczaj wszystko wydaje się być już ustawione tak jak należy. Ale czy na pewno? W rzeczywistości, według rozpisek usług wielu sieci, powinniśmy otrzymać zaktualizowany system, założone konto Microsoft, instalację i dostosowanie wybranej przez klienta przeglądarki internetowej, przeprowadzenie przez najważniejsze funkcje Windowsa, konfigurację dysku chmurowego OneDrive i programów z pakietu Microsoft Office, podział systemu i chmury dla kont rodzinnych, podział dysku na partycje i wiele więcej. Jednakże, jak zdradzają nasze źródła, mimo iż najczęściej tylko kilka pracowników na sklepie wie, jak te procedury przeprowadzić, to wszystko i tak kończy się na krótszej wersji tych usług. Wiele zależy od braku czasu oraz odpowiedniego wynagrodzenia za spędzony czas z klientem i jego komputerem. Ale przecież otrzymaliśmy to wszystko za darmo, prawda? Cóż, właśnie nie...
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Naciąganie klienta? Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom
- 2 - Reklama ma Cię skusić, a już na miejscu pieniądze wyciągnie od Ciebie obsługa
- 3 - Jak banery i promocje na elektronikę wiercą w twojej głowie
- 4 - Jak wpływa na nas aparycja i zachowanie doradcy klienta
- 5 - Co się dzieje gdy wejdziemy do sklepu stacjonarnego
- 6 - Niezgodność ceny przy kasie i na etykietach cenowych
- 7 - Jaki research prowadzi nieuczciwy sprzedawca i jak wybiera za Ciebie sprzęt
- 8 - Triki sprzedażowe i techniki manipulacji w sprzedaży
- 9 - Przedłużona gwarancja i ubezpieczenie elektroniki od kuchni
- 10 - Finalizacja sprzedaży, oferta specjalna dla Ciebie i kasa w sklepie
- 11 - Niezgodność na paragonie i fakturze, a zgodność ceny końcowej
- 12 - Jak bronić się przed manipulacją w sklepach stacjonarnych
- 13 - Podsumowanie: Sklepy z elektroniką są mistrzami manipulacji