Na kolejny Mass Effect trochę poczekamy - seria idzie w odstawkę

Mass Effect: Andromeda nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań, a dla wielu jest, mówiąc otwarcie, porażką. Niepowodzenie spin-offu kultowej serii okazało się na tyle poważne, że wszelkie prace nad kolejnym tytułami z cyklu zostały wstrzymane. Według anonimowych źródeł Mass Effect zostaje „zamrożony” i przyjdzie nam trochę poczekać zanim chociażby usłyszymy o nowej grze osadzonej w tym uniwersum. Konsekwencje poniesie także studio odpowiedzialne za Andromedę. BioWare Montreal zostało zredukowane do roli studia wspomagającego inne oddziały. Część jego pracowników została przeniesiona i będzie od teraz pracować nad Star Wars Battlefront II, pozostała ekipa wspomoże główne studio BioWare w tajemniczym projekcie Dylan oraz skupi się na dalszym łataniu i wspieraniu Andromedy.

Wielu pracowników BioWare Montreal zostało przeniesionych do EA Motive, a seria Mass Effect ląduje na półce, gdzie poczeka na lepszą przyszłość.

Niezadowalające wyniki Mass Effect: Andromeda, której oceny wśród recenzentów i graczy wahają się od „tragicznej” do „powyżej średniej” (na Metacrticu ma 70/100), musiały mieć swoje konsekwencje. Dzięki anonimowym źródłom, ponoć blisko związanym z odpowiedzialnym za grę studiem BioWare Montreal, okazuje się, że dotknął one nie tylko twórców gry, ale też przyszłości serii Mass Effect. Studio BioWare Montreal, założone w 2009 roku, pracowało nad DLC do drugiej i trzeciej części przygód komandora Sheparda, ale do tej pory nie miało na swoim koncie żadnej samodzielnej produkcji takiego kalibru jak Andromeda. Jak widać Montreal rzucony na głęboką wodę nie sprostał zadaniu, w wyniku czego dostaliśmy tytuł borykający się z wieloma problemami, takim jak: słabe animacje, pozbawione emocji dialogi, fabuła, postacie bez charyzmy, nudne zadania. Twórców Andromedy czeka więc krok wstecz.

Recenzja Mass Effect: Andromeda PC - Kosmiczny rywal Wiedźmina?

Wielu pracowników studia BioWare Montreal zostanie przeniesionych do EA Motive, które także ma siedzibę w Montrealu. Tam zajmą się pracą nad Star Wars Battlefront II. Pozostała ekipa skupi się na łataniu Andromedy i dopracowaniu jej trybu multi. Będą także wspierać BioWare z Edmonton w ich tajemniczym projekcie Dylan, zupełnie nowym IP studia, o którym być może usłyszymy więcej na E3. Rozproszenie sił z Montrealu oznacza także, że jeśli mieli oni jakiekolwiek planu co do kolejnych Mass Effect’ów, to wszystko trafi najprawdopodobniej do kosza. Nie ma oczywiście mowy by, nawet po takim potknięciu jak Andromeda, całkowicie zrezygnowano z tak kultowej marki. Póki co seria ląduje jednak na półce, gdzie poczeka na lepszą przyszłość, która miejmy nadzieję nastąpi prędzej niż później.

Wrażenia z gry Mass Effect: Andromeda - Quo Vadis BioWare?

By osłodzić to oczekiwanie resztka ekipy z Montrealu przygotowała nowy patch 1.06 do Andromedy. Poprawia on wstawki filmowe, szczególnie w pierwszej godzinie rozgrywki, oraz polepsza wydajność i stabilność gry. Drobne zmiany zaszły także w systemie dialogów. Od teraz opcje dialogowe nie będą „poszarzałe”, jeśli nasz rozmówca będzie miał coś nowego do dodania. Developerzy w ten sposób chcą się upewnić, że „gracze nie przegapią żadnej wspaniałej, pobocznej konwersacji z załogą”. Oprócz tego poprawiono balans walki w singlu i mulit, a posiadacze wersji Deluxe i Super Deluxe dostaną dwie skórki dla Nomada, nowy strój dla Pathfindera oraz paczkę ze sprzętem do multi, z której mogą wypaść bardzo rzadkie przedmioty. Pełna lista zmian w patchu jest dostępna tutaj, a zmiany balansujące walkę tu.