Myst skończył 25 lat- ten tytuł zapoczątkował epokę CD-ROM
Robyn i Rand Miller odpowiadają za stworzenie gry, która legła u podstaw całego gatunku: przygodówek z prerenderowaną, statyczna grafiką 3D, gdzie świat obserwowaliśmy z perspektywy pierwszej osoby. Już sam początek Mysta, otwarcie pierwszej strony księgi, która przenosiła gracza do świata gry imponował i zaskakiwał. Autorzy Mysta poszli znacznie dalej: zbudowali historię świata, w którym książki i wymyślony język Dni służyły do kreowania światów. Pomysłowa konstrukcja świata gry przełożyła się na przebój, który debiutował na ekranach Macintoshy 24 września 1993, 25 lat temu. Rok później w Mysta grali posiadacze konsoli Sega Saturn, a 15 lutego 1995 roku światem Mysta zachwycali się właściciele PC.
Robyn i Rand Miller odpowiadają za stworzenie gry, która legła u podstaw całego gatunku: przygodówek z prerenderowaną, statyczna grafiką 3D, gdzie świat obserwowaliśmy z perspektywy pierwszej osoby.
O tym jak wielkim sukcesem był Myst mogą świadczyć liczby: ponad 6 milionów sprzedanych kopii gry i drugie tyle gier z tej samej serii, następujących po Myscie. Bez wątpienia premiera Mysta nakręciła sprzedaż stosunkowo nowego w owym czasie nośnika danych: napędu CD-ROM, bez którego nie dałoby się wydać gry - dane obejmujące zdigitalizowaną muzykę oraz filmy (w których w role głównych bohaterów wcielili się bracie Millerowie, ujawniając obok tworzenia gier jeszcze jeden talent) i prerenderowane ujęcia po prostu nie zmieściłyby się na dyskietkach.
Myst powróci po 25 latach. Uzbierano kwotę na reedycję hitu
Warto zaznaczyć, że Myst był niemal obowiązkową pozycją dla posiadaczy konsol do gier w pierwszej połowie lat 90.: powstały m.in. wersje dla 3DO, wspomnianej Segi Saturn, Atari Jaguara z dodatkowym CD-ROM-em (do którego dodawano wersję demo Mysta), nieco później powstały także porty dla PlayStation, Amigi, Nintendo DS i PlayStation Portable. Dziś w Mysta da się zagrać na smartfonie z iOS lub Androidem. Sam Myst dla PC doczekał się dwóch remake'ów zrealizowanych przez studio Cyan: w 2000 roku mogliśmy zobaczyć realMysta, pierwszą próbę przełożenia świata gry na silnik 3D, co powtórzono w Myst Masterpiece Edition z 2014 roku.
The Station: gra przygodowa, która pachnie Stanisławem Lemem
Cyan Worlds przez wiele lat nie pozwolił nam zapomnieć o Myscie, przedstawiając kolejne przygody w pełnych zagadek światach, napisanych w języku Dni w: Rivenie z 1997 roku, Myst III: Exile z 2001 roku oraz Uru: Ages Beyond Myst z 2003 roku - pierwszej grze z serii, w której wykorzystano silnik 3D do renderowania grafiki w czasie rzeczywistym oraz próbowano wprowadzić Mysta w świat rozgrywek dla wielu graczy (niestety z nikłym powodzeniem). Do świata Mysta wróciliśmy jeszcze dwa razy, w Myst IV Revelation z 2004 roku oraz w domykającym serię Myst V: End of Ages z 2005 roku.
Recenzja Vampyr - Wampirowi brakuje zębów, ale klimat miażdży
Trzy odsłony Mysta: oryginalna gra z 1993 roku, realMyst z 2000 roku oraz Masterpiece Edition z 2014 roku
Serię gier Myst gracze uwielbiali za złożone, ciekawe zagadki, ale kluczem do jej popularności jest przede wszystkim talent braci Millerów do tworzenia różnych aspektów gry (w tym muzyki i odgrywania bohaterów Mysta), jak i złożona konstrukcja świata. Muzykę do pierwszej części gry napisał Robyn Myler, bracia Millerowie są także (wraz z Davidem Wingrove) współautorami książek Księga Artusa i Księga T'iany, których fabuła dopowiada historię świata Mysta.
Recenzja gry Frostpunk - świetna postapokaliptyczna strategia
Krajobraz Mysta to jednak również pole bitwy wydawców o tytuł (stąd część serii wydana jako Uru wraz z dodatkami) i nie zawsze dobra sprzedaż kolejnych odsłon cyklu. Studio Cyan Worlds tuż przed premierą End of Ages było na skraju bankructwa, na szczęście kryzys został zażegnany, reedycje Mysta oraz zupełnie nowy świat przedstawiony w grze Obduction podpowiadają, że jeszcze nie raz usłyszymy o dziełach braci Millerów.
Recenzja Kingdom Come: Deliverance - Rycerze, wieśniacy i babole
Dla prawdziwych fanów Mysta, Rivena i Uru Cyan Worlds przygotował niebanalną niespodziankę na Kickstarterze. Rocznicowy pakiet wszystkich opublikowanych do tej pory Mystów wyceniono na 49 (wersja cyfrowa) i 99 dolarów (DVD). Niezwykłym ukłonem w stronę wielbicieli świata gry była jednak wersja Maintainer kosztująca 169 dolarów: grę opakowano w dokładnie taką samą książkę (z wyświetlaczem LCD), jaką obserwowaliśmy w intrze do Mysta. Równie atrakcyjnym dodatkiem może się również okazać replika pióra i kałamarza Gehna (za 250 dolarów).
Recenzja Call of Duty WWII PC - Stare wraca, bo nowe już było
Unikalna będzie wersja kolekcjonerska, której elementem są oryginalne szkice koncepcyjne Rivena: nakład 25 sztuk, wszystkie warte 1000 dolarów... już dawno wyprzedane. Zainteresowanie rocznicową edycją wszystkich Mystów prawdopodobnie zaskoczyło twórców gry: w zaledwie 24 godziny kapania na Kickstarterze osiągnęła 1000% zakładanego celu finansowania społecznościowego, 19 000 osób wyłożyło na wszystkie gry z serii Myst niemal 3 miliony dolarów. Klucze Steam i GOG już dotarły do szczęśliwych nabywców gry, fizyczne edycje rocznicowego Mysta (i jego kolejnych części) mają zostać wysłane w listopadzie tego roku.
Recenzja Assassin's Creed: Origins PC - Seria wraca do formy
Z dzisiejszej perspektywy Myst nie jest grą ładną - widać wyraźnie niedostatki prerenderowanej grafiki i ograniczenia w poruszaniu się po świecie gry, narzucone przez skromny silnik wyświetlający obrazy i animacje. Mimo wszystko Myst zapisał się na kartach historii gier złotą czcionką: przede wszystkim oferując zabawę w świecie pełnym tajemnic i złożonych zagadek. Po drugie widać wyraźnie konsekwencję studia Cyan World w rozwoju historii świata, opowiadanego w kolejnych częściach gier, które niekiedy biły pierwowzór na głowę (Riven przez wielu graczy uznawany jest za najlepszą cześć całej serii). Przy tym wszystkim niemal niezmiennie utrzymywano wysoko poziom fabuły i dobrą jakość wykonania gry.
Recenzja Wolfenstein II: The New Colossus PC - Niemca w hełm!
Po trzecie: pomimo różnych wyników sprzedaży gier Myst (nie zawsze zadowalających dla producenta), warto spojrzeć na oceny prezentowane przez GameRankings oraz Metacritica: żaden z Mystów nie otrzymał noty niższej od 75%. A to bardzo duże osiągnięcie: utrzymanie serii gier przez ponad dekadę na bardzo wysokim poziomie. I jeszcze jedno: na popularności Mysta zyskały PC, które całkiem sprawnie przeskoczyły z epoki dyskietek na CD-ROM-y.
Recenzja Śródziemie: Cień Wojny PC - Tolkien byłby wściekły?
Warto jednak pamiętać, że Myst nie był pierwszą grą, która wykorzystywała zalety pojemnych CD-ROM-ów: wyprzedził go na PC m.in. The Labyrinth of Time opracowany przez Bradleya W. Schnecka i Michala Todorovica. Gra, która została wydana 1 czerwca 1993 roku zapraszała do surrealistycznego labiryntu łączącego różne epoki - co ciekawe statyczne grafiki 3D wyrenderowano na Amigach. Nie sposób w kontekście Mysta pominąć pierwszych polskich gier, które umiejętnie skopiowały styl rozgrywki znany z produktów braci Miller: to m.in. Reah z 1998 roku, po którym nastąpił jeszcze Schizm: Mysterious Journey, wydany w 2001 roku.