Murena Find to wyszukiwarka, która szanuje prywatność. Alternatywa dla DuckDuckGo, która ma dużo wspólnego z Qwant

Część Czytelników PurePC może kojarzyć markę Murena, która oferuje mobilny system pozbawiony usług Google o nazwie /e/OS/, a także sprzedaje wyposażone w niego smartfony i jeden tablet (co ciekawe jest to Google Pixel Tablet). Firma współpracowała w ostatnim czasie z przedsiębiorstwem Qwant, które oferuje wyszukiwarkę internetową nastawioną na prywatność i bezpieczeństwo, aby wprowadzić... własną wyszukiwarkę, która na pierwszy rzut oka jest bliźniaczo podobna.

Nowa wyszukiwarka internetowa Murena Find została wprowadzona przy współpracy z firmą Qwant. Oba rozwiązania są do siebie naprawdę bardzo podobne, a oferują prywatne i bezpieczne wyszukiwanie treści.

Wiarygodne strony w Google ze specjalną odznaką. Wyszukiwarka może otrzymać bardzo przydatną funkcję

"[Murena Find] została stworzona po to, aby zapewnić Ci skuteczne wyniki wyszukiwania bez śledzenia, profilowania oraz spersonalizowanych reklam, z którymi spotkasz się w innych mainstreamowych wyszukiwarkach" - tak omawianą wyszukiwarkę internetową przedstawiają sami twórcy. Od teraz jest ona główną wyszukiwarką we wspomnianym systemie /e/OS i na platformie Murena Workspace. Jednak skoro jej rozwiązanie wyraźnie opiera się na usłudze od firmy Qwant, to czy jest w ogóle potrzebne? Porównując obie wyszukiwarki ze sobą od razu można zauważyć, że ich interfejs jest praktycznie taki sam, co też dobrze widać na grafikach w tym materiale. Co ciekawe, Murena Find nie jest dostępna po polsku, mimo że Qwant go oferuje...

Po lewej Qwant, po prawej Murena Find

Microsoft Bing po chwilowym ożywieniu stracił użytkowników. Google wciąż najpopularniejszą wyszukiwarką

Przy przejściu do ustawień natknąłem się na pierwszą niedogodność. Kiedy zmienimy jakąkolwiek opcję, od razu pojawi się dymek z powiadomieniem, który nie znika od razu, a po jakimś czasie, więc łatwo może dojść do sytuacji, w której powiadomienia będą się kumulować - aczkolwiek nie pokażą się więcej niż 3 jednocześnie. Ponadto w trakcie wyświetlania powiadomienia kliknąć coś pod nim jest naprawdę ciężko i według mnie takie rozwiązanie bardziej przeszkadza, niż pomaga. Mimo że nie spotkamy się ze spersonalizowanymi reklamami, to nie znaczy, że nie ma ich w ogóle. W trakcie korzystania z tego rozwiązania natkniemy się bowiem na sponsorowane wyniki, jednak nie przy każdym wyszukiwaniu. Na plus mogę zaliczyć natomiast szybkość wyszukiwania, która jest naprawdę przyzwoita - na tym polu wyszukiwarka wypada lepiej niż np. DuckDuckGo, która nierzadko potrafi się na chwilę "zamyślić".

Po lewej Qwant, po prawej Murena Find

Jeśli chodzi o same wyniki wyszukiwania, to tak naprawdę są one niemalże identyczne w obu usługach, co oczywiście nie jest zbyt - jeśli w ogóle - zaskakujące. Qwant oferuje jednak kilka dodatków, których nie znajdziemy w Murena Find, ale też domyślnie ma włączone Skróty sponsorowane na stronie głównej, których jego "nakładka" w ogóle nie zawiera. Całościowo można więc powiedzieć, że na tym ostatnim polu Murena Find wypada lepiej, bo pozbywa się elementu, którego nikt nie oczekuje. Do tego w trakcie testów pojawił się język polski, więc wychodzi na to, że rozwiązanie aktualizowane jest na bieżąco. Koniec końców wyszukiwarkę można uznać za całkiem dobrą alternatywę, choć tutaj trzeba byłoby zrobić więcej testów, a w zamyśle ma to być krótki news. Zachęcam więc do dzielenia się swoimi przemyśleniami na ten temat, dzięki czemu wspólnie może uda się "złapać" lepszą perspektywę. No tak, wyszukiwarkę znajdziemy pod adresem: murena.qwant.com.

Murena Find chyba jest aktualizowana na bieżąco, ponieważ w trakcie pisania materiału język polski stał się oficjalnie dostępny.