Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

MSI Wind U160 - Być jak Sony Vaio

bagienny | 19-05-2010 01:00 |

Pora rzucić okiem na to, co bohater dzisiejszego testu skrywa we wnętrzu swojej eleganckiej obudowy. Oczywiście, po produkcie z tego segmentu nie można oczekiwać cudów, wszak netbooków  mają stosunkowo niewielkie pole do popisu względem wyposażenia. Tak czy owak, żeby formalności stało się zadość, poniżej umieściliśmy szczegółową listę podzespołów, wejść, wyjść oraz dodatków jakie posiada MSI Wind U160.

Najważniejsze informacje o MSI Wind U160 

  • Procesor Intel Atom N450 (1,66GHz, 512kB L2, 5,5W TDP)
  • Chipset Intel NM10 Express (2,1W TDP)
  • Pamięć 1GB DDR2 (667MHz)
  • Karta graficzna Intel GMA 3150 (Zintegrowana)
  • Ekran 10,2" Błyszczący (1024x600)
  • Komunikacja IEEE802.11a/b/g/draft-n (Ralink 1T1R), Bluetooth V2.0 + EDR, LAN
  • Dysk twardy 250GB (Seagate Momentus ST9250315AS)
  • Napęd optyczny Brak
  • Wyjścia wideo 1x D-SUB
  • Wyjścia audio 1x Mikrofon, 1x Słuchawki
  • Inne wyjścia 3x USB2.0, 1x RJ-45
  • Bateria 6 ogniw, 6200mAh
  • Wymiary 26.6 x 19.1 x 3.8 cm (szerokość, długość, wysokość)
  • Waga 1,45 kg z baterią
  • System Operacyjny Microsoft Windows 7 Starter
  • Blokada Kensington
  • Wbudowany mikrofon
  • Kamera internetowa 1,3 megapikseli
  • Czytnik kart pamięci 2w1 (SD, MMC)
  • Zasilacz 40W
  • 24 miesiące gwarancji w systemie door-2-door
     

Główną siłą napędową U160 jak i całej platformy Intel Pine Trail jest wykonany w 45 nm procesie technologicznym procesor Atom N450 - z tą jednostką z pewnością będziemy mieli często do czynienia; podobnie jak N270/80 znajdzie się najpewniej w zdecydowanej większości netbooków zbudowanych na tej platformie. Jednostka ta posiada zintegrowany, jednokanałowy kontroler pamięci typu DDR2, obsługujący do 2 GB pamięci, tykającej z maksymalną prędkością do 333 MHz (667 efektywnie, standard PC2-5400).

Sam rdzeń procesora nie różni się znacząco od modelu N280. Taka sama ilość pamięci podręczne, identyczne taktowanie i ilość obsługiwanych wątków. Jedyną zmianą w stosunku do swojego starszego (i mocno wysłużonego) brata jest obsługa zestawu instrukcji x86-64, dzięki zastosowaniu technologii EM64T (Intel 64).

Układ graficzny przeprowadził się w nowej platformie do procesora. Myli się jednak każdy oczekujący jakichkolwiek rewolucyjnych zmian po tej relokacji. Intel GMA3150 praktycznie nie różni się wydajnością od leciwego GMA950, dzięki czemu kupując netbooka w 2010 roku możemy magicznie cofnąć się w czasie i dowolnie rozkoszować się grami stworzonymi mniej więcej do 2003-2004 roku (choć czasem i to przychodzi mu z trudem). Jakby tego było mało, układ ten nie wspomaga sprzętowo dekodowania materiału wideo w żadnym formacie poza (stworzonym już 14 lat temu, a obecnie praktycznie nie stosowanym) MPEG-2 - nic tylko pogratulować. Choć w zasadzie leżącego kopać się nie powinno, wypada wspomnieć jeszcze o fakcie, że GMA 3150 nie obsługuje wyjścia HDMI, zmuszając do korzystania z analogowego D-SUB (przy czym choć teoretycznie maksymalną rozdzielczością jest 1400x1050, przy 1680x1050 nie napotkaliśmy problemów). Podobnie jak jego antyczny przodek - GMA950, GMA3150 jest z grubsza kompatybilny z interfejsem DirectX9c. "Z grubsza" ponieważ Shader Model 3.0 dla jednostek cieniowania wierzchołków realizowany jest jedynie programowo. Zgroza.

Wielka szkoda, że Intel uparł się na korzystanie ze swojej technologii, kiedy korzystanie z licencjonowanych układów PowerVR (jak w przypadku GMA500, zbudowanego w oparciu o PowerVR SGX 535) daje dużo lepsze rezultaty. Chociaż GMA500 nie grzeszy wydajnością w grach, nie tylko wspiera dekodowanie materiału HD w popularnych formatach VC-1/h264/WMV9. Posiada również sprzętową obsługę HDMI, Shader Model 4.1, DirectX10.1 oraz OpenGL2.0. Zdaniem Intela dekodowanie materiału wideo w rozdzielczości HD nie jest czymś co przyda się użytkownikom netbooków. Ci, którzy nie zgadzają się z tą opinią zmuszeni zostają do zakupu netbooka wyposażonego w dodatkowy dekoder Broadcom Crystal HD, bądź... platformę NVIDIA ION.

Ekran w MSI Wind U160 jest dokładnie taki jak można się spodziewać po netbooku, czyli mizerny. Niska rozdzielczość, słabe odwzorowanie kolorów, słabe kąty widzenia, wąski gamut. Jednak poza rozdzielczością nie ma się czego czepiać, gdyż tak właśnie prezentuje się lwia część ekranów montowanych w komputerach przenośnych. Maksymalna jasność na poziomie 185 nitów to wynik dość daleki od rewelacyjnego, a przez zastosowanie błyszczącej powierzchni ekranu korzystanie z komputera na zewnątrz, w słoneczny dzień może być nieco utrudnione.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.