MSI Ventus Essential - wypuszczono nową rewizję popularnych kart graficznych. Różnice w konstrukcji są minimalne

Na rynku kart graficznych panuje mnogość wyboru. Gracze mogą wybierać spośród różnych producentów i szerokiej gamy modeli. Seria MSI Ventus reprezentowana jest przez podstawowe modele kart tajwańskiej firmy. Nie oferuje ona tak dobrej jakości, jak chociażby Gaming X Trio, ale jednocześnie nie są to też konstrukcje, na których producent mocno oszczędza. Teraz rodzina ta powiększy się o układy Ventus Essential, które posiadają drobne różnice w budowie.

MSI Ventus Essential to nowa rewizja popularnej serii kart tajwańskiego producenta. Różnice konstrukcyjne w porównaniu ze standardowym Ventusem są minimalne, choć należy mieć na uwadze odmienną konfigurację portów wideo w niektórych modelach.

MSI prezentuje karty graficzne z linii Gaming Slim. Są lżejsze i cieńsze od swoich standardowych odpowiedników

Premiera nowych kart odbyła się bez specjalnego rozgłosu. Dopisek "Essential" nie oznacza w tym przypadku gorszej jakości. Karty będą cechowały się niemal identycznymi parametrami pracy, co ich standardowe odpowiedniki. MSI wypuściło łącznie aż sześć modeli z tej serii. Bazą dla nich są układy: GeForce RTX 4070, GeForce RTX 4070 Ti oraz GeForce RTX 4090. Pierwszy z nich jest dostępny tylko w wariancie dwuwentylatorowym. Pozostałe cechują się chłodzeniem z trzema wentylatorami. Jedyną znaczącą różnicą w specyfikacji w porównaniu ze zwykłym Ventusem jest inna konfiguracja gniazd wideo. GeForce RTX 4090 Ventus 3X Essential oferuje dwa złącza DisplayPort i dwa gniazda HDMI. W nowej rewizji usunięto zatem jeden DisplayPort i dodano jedno złącze HDMI.

MSI wprowadza do płyt głównych AM5 nową funkcję mającą poprawić wydajność RAM. Wystarczy zaktualizować BIOS

Zmiana konfiguracji gniazd może nieco dziwić, tym bardziej, że koszt implementacji HDMI, z uwagi na konieczność pozyskania odpowiednich licencji, jest wyższy niż w przypadku DisplayPort. Drobnego odświeżenia doczekał się też projekt chłodzenia karty, co zaowocowało nieznacznie niższą wagą, ale producent nie podał szczegółów. Nową serię można rozpoznać po dopisku "E" lub "E1" w nazwie, ale według zdjęć udostępnionych przez producenta, zabraknie odpowiedniego oznaczenia na pudełkach. Póki co w polskich sklepach dostępny jest na razie jedynie starszy wariant karty, ale możliwe, że w sprzedaży będą dostępne obie rewizje równolegle. Z racji braku większych różnic w specyfikacji, z punktu widzenia klienta nie będzie miało raczej większego znaczenia, który model kupi.