MSI Gaming Gear - Test pełnego zestawu peryferiów dla gracza
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Nowa gamingowa mysz, podkładka, klawiatura i headset od MSI
- 2 - Mysz MSI Clutch GM30 - dla lubiących pewny chwyt
- 3 - Podkładka MSI Agility GD30 - dla każdego coś śliskiego
- 4 - Klawiatura MSI Vigor GK30 - dla nielubiących mechaników
- 5 - Headset MSI Immerse GH50 - dla ceniących sobie wygodę
- 6 - Podsumowanie i oceny peryferiów MSI Gaming Gear
Headset MSI Immerse GH50 - dla ceniących sobie wygodę
Od pierwszego dnia, gdy otrzymałam zestaw Gaming Gear, niemal od pierwszego nawet dotknięcia wiedziałam, że to właśnie słuchawki Immerse GH50 będą moim faworytem. Testy jak i użytkowanie tylko potwierdziły, że moja intuicja (czasem się jej boję) nie myliła się i tym razem. Jedyne na co mogłabym przygrymaszać, to pilot umieszczony na przewodzie nie zaś na jednym z nauszników. Nie przepadam za tym rozwiązaniem, bo choć odciąża to masę samego headsetu, to wymusza swoistą "macankę" za pilotem, co najgorzej uskuteczniać po zmroku. Reszta to już (w moim odczuciu) bajka. Słuchawki nawet po wielu, wielu godzinach noszenia nie uciskają głowy czy uszu, a redakcyjny kolega nie narzekał również na użytkowanie w okularach. Dlatego zdumiałam się zobaczywszy, że headset waży 300 gramów. W rzeczywistości waży nawet 320 gramów, a mimo to było mi w nim ultrawygodnie. Mamy tu jeszcze spory zakres rozszerzalności, zarówno w obrębie rozsuwanych aluminiowych szyn jak i rozciągliwości pałąka. Przyda się też system składania (zaprezentowany na samym dole strony) jak i dołączone etui. Poduchy są bardzo miękkie i o odpowiedniej grubości. Wątpliwości mam jednak co do gąbki umieszczonej pod pałąkiem. Jest jej niewiele i choć w moim przypadku słuchawki opierały się na głowie bardziej poprzez docisk boczny niż odgórny, to nie gwarantuję jak będzie to wyglądać na innych czaszkach. Ja jednak na brak wygody zdecydowanie nie narzekałam.
Specyfikacja headsetu MSI Immerse GH50:
- Konstrukcja słuchawek: Nauszne zamknięte
- Średnica membrany: 40 mm
- Pasmo przenoszenia słuchawek: 20 ~ 20000 Hz
- Impedancja słuchawek: 32 Om
- Czułość słuchawek: 109 dB
- Typ mikrofonu: Jednokierunkowy
- Pasmo przenoszenia mikrofonu: 100 ~ 10000 Hz
- Czułość mikrofonu: -36 dB
- Łączność: Przewodowa USB
- Przewód: 2,2 m w materiałowym oplocie z pozłacanym wtykiem
- Dodatkowe informacje:
Inteligentny system wibracji
Składana konstrukcja
Odpinany mikrofon
Przełącznik wyciszania mikrofonu
Podświetlane nauszniki
Pilot sterowania na kablu
Symulowany dźwięk przestrzenny Virtual 7.1 Surround Sound - Wymiary: 170 mm x 200 mm x 80 mm
- Waga: 320 g
Ciekawym feature w modelu MSI Immerse GH50 jest możliwość włączenia systemu wibracji, które uaktywniają się podczas niskich tonów wybrzmiewających przez przetworniki. Jest to nie tylko zabawny masażyk skroni i polików, ale również faktycznie pogłębienie basów. To już drugie słuchawki MSI z tym rozwiązaniem które miałam okazję testować i za każdym razem działa to świetnie. Nie wydaje mi się jednak, żebyśmy chcieli na stałe zostawić włączone owe wibracje. Jakby nie było, można się ich pozbyć szybkim przesunięciem pstryczka na pilocie, na którym znalazło się jeszcze uruchamianie dźwięki przestrzennego 7.1, wyciszanie mikrofonu oraz potencjometr zarządzający głośnością. Cieszy też, że MSI uraczyło słuchawki lekkim i długim przewodem w oplocie. Nie ma jednak siły - pilot trochę ciąży, ale nie na tyle aby ciągnął słuchawki ku podłodze. Zasadniczo spoczywa raczej gdzieś na nogach z niewielkim zapasem przewodu, przez co "ciągnięcie" headsetu jest zminimalizowane do zera.
I jeszcze krótka wzmianka dotycząca tego co lubicie najbardziej, czyli muzycznej (żeby nie napisać audiofilskiej) "poezji". Po domyślnych ustawieniach słuchawek poznać można, że producent postawił na bas (dość rozległy i miękki) oraz sopran. Średnica jest nie tyle jednak wycofana, co lekko przytłumiona, przykryta właśnie przez bas. Equalizerem można oczywiście zdziałać cuda i uzyskać swoją ulubioną charakterystykę dźwięku, ale co do uruchomienia trybu dźwięku przestrzennego 7.1 sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Jeśli chodzi o utwory muzyczne, to w przypadku audio wysokiej jakości, uruchomienie z pilota dźwięku symulowanego 7.1 faktycznie odczuwalnie poszerza scenę. Naturalnie jednak w plikach o mniejszej przepływowości brzmi to sztucznie i niewiele lepiej, niż jak gdybyśmy dodali do utworów zwykłe echo w najprostszym oprogramowaniu typu Audacity. Do słuchania muzyki raczej sprawdzi się więc tryb stereo, co innego podczas grania w gry: lokalizowanie przeciwników w grach sieciowych FPS jest - jak na tę klasę urządzenia - wzorowa, jednak osoby które grały już na niejednych słuchawkach, momentami wyczują tu pewne braki, których nie ma w prawdziwym 7.1. Zasadniczo jednak "produkowane" przez przetworniki audio dalekie jest od kaleczenia nawet tych bardziej wybrednych uszu, zaś najlepiej sprawdzą się (zabrzmią) podczas słuchania muzyki elektronicznej.
- W zestawie:
- Headset MSI Immerse GH50
- Dokumentacja
- Materiałowe, zaciągane etui-pokrowiec na słuchawki - Czym się wyróżnia:
- Obsługa wirtualnego dźwięku przestrzennego 7.1 i systemu wibracyjnego
- Odłączany mikrofon
- Składana konstrukcja pałąka
- Sterowanie z poziomu pilota na przewodzie - Najniższa znaleziona cena: 384 złote
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Nowa gamingowa mysz, podkładka, klawiatura i headset od MSI
- 2 - Mysz MSI Clutch GM30 - dla lubiących pewny chwyt
- 3 - Podkładka MSI Agility GD30 - dla każdego coś śliskiego
- 4 - Klawiatura MSI Vigor GK30 - dla nielubiących mechaników
- 5 - Headset MSI Immerse GH50 - dla ceniących sobie wygodę
- 6 - Podsumowanie i oceny peryferiów MSI Gaming Gear