Mozilla Monitor Plus - automatyczne usuwanie prywatnych danych, które wyciekły. Usługa zmienia nazwę i rozszerza możliwości
Od dawna główną cyfrową walutą są prywatne dane użytkowników. Często bezpieczeństwo naszych poufnych informacji jest zależne nie tylko od nas samych, ale także od różnych firm - ponieważ korzystamy i rejestrujemy się w wielu usługach. Kiedy dochodzi do cyberataku, dane wszystkich osób z bazy danych konkretnej usługi zostają upublicznione. Zazwyczaj dowiadujemy się o tym po czasie, a nierzadko wcale. Mozilla przygotowała nową odsłonę narzędzia, które może w tym pomóc.
Firefox Monitor zmienia się w Mozilla Monitor. Na dodatek usługa otrzymuje wariant Plus. Dzięki niemu nasze prywatne dane, które z jakiegoś powodu pojawiły się w internecie, zostaną automatycznie usunięte.
Insomniac Games - studio padło ofiarą ataku hakerów. Wykradziono dane pracowników i gry Marvel's Wolverine
Firefox Monitor był narzędziem, które pozwalało użytkownikom na monitorowanie tego, czy ich dane nie stały się publiczne w wyniku „wycieku” z jakiejś strony lub usługi. Mozilla postanowiła, że usługa będzie się teraz nazywać Mozilla Monitor (funkcjonuje przy wsparciu firmy Onerep). Jednak zmianie uległa nie tylko nazwa, ale także oferowane możliwości. Podstawowy plan nie różni się w znaczący sposób, wszak nadal możemy za darmo przeskanować 190 stron brokerów (platformy, które pozwalają na kupno i sprzedaż danych osobowych) pod kątem tego, czy nasze poufne informacje nie zostały upublicznione. Jednak bezpłatny jest tylko pierwszy skan, a z wykrytymi zdarzeniami musimy sobie poradzić samodzielnie - dostajemy jedynie wskazówki.
ALAB z dużym wyciekiem danych. Do sieci trafiły wyniki badań laboratoryjnych z kilku ostatnich lat
W przypadku płatnego planu (13,99 dolarów miesięcznie, 107,88 dolarów rocznie) Mozilla Monitor Plus możemy liczyć na comiesięczny skan, a także próbę automatycznego usunięcia naszych prywatnych danych, które pojawiły się w internecie. W obu wariantach otrzymujemy także powiadomienia, które pomogą szybciej weryfikować zaistniałe zdarzenia. Osobiście mogę potwierdzić, że usługa działa zaskakująco sprawnie (darmowa wersja), gdyż wykrytych zostało kilka sytuacji, przy których osobiste informacje zostały ujawnione. Co ciekawe wiele firm, które pojawiły się w raporcie, nie informowało o wycieku danych - a dotyczyły one adresów e-mail i IP, hasła i numeru telefonu. Warto więc samemu przetestować narzędzie. Mozilla Monitor znajduje się pod tym adresem.
Powiązane publikacje

Urządzenia z iOS i Android nadal narażone na juice jacking. Nowe badania ujawniają kolejne luki w zabezpieczeniach
13
Reklamy tworzone przez AI i prezenterzy radiowi, którzy nie istnieją - nowa rzeczywistość, w której bez weryfikacji informacji ani rusz
30
Cyberprzestępcy z pomocą GPT-4o Mini i AkiraBota zalali 80 000 stron internetowych automatycznie generowanymi treściami SEO
11
CISA ostrzega przed techniką Fast Flux. Cyberprzestępcy coraz skuteczniej ukrywają infrastrukturę ataków
17