Recenzja Motorola Moto Buds+. To wygodne i świetnie grające słuchawki bezprzewodowe z ANC i ładowaniem indukcyjnym
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Motorola Moto Buds+ - recenzja słuchawek
- 2 - Motorola Moto Buds+ - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Motorola Moto Buds+ - etui, gumki, przewód
- 4 - Motorola Moto Buds+ - sterowanie, ANC, tryb przezroczysty
- 5 - Motorola Moto Buds+ - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
- 6 - Motorola Moto Buds+ - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 7 - Motorola Moto Buds+ - podsumowanie
Motorola Moto Buds+ - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
Pod względem głośności słuchawki Motorola Moto Buds+ wypadają bardzo dobrze. Zdecydowanie można to zaliczyć do ich zalet. Jeśli ktoś ma obecnie słuchawki, które rozczarowują pod tym względem, to przypuszczam, że przesiadka na Moto Buds+ będzie bardzo pozytywnym doznaniem. Jestem zdania, że nawet osoby, które mają wysokie oczekiwania wobec poziomu głośności, będą zadowolone. W dodatku trzeba dodać, że po podkręceniu do maksimum skali dźwięk nadal brzmi atrakcyjnie. Owszem słychać, że tony niskie stają się odrobinę twardsze, a tony wysokie bardziej ostre, ale mimo wszystko nie słychać żadnych istotnych deformacji, przeskalowania, ani innych cyfrowych artefaktów. Moc i stabilność sygnału też mogę wyłącznie chwalić. Mogłem poruszać się swobodnie po mieszkaniu, nie słysząc żadnych problemów z przerywaniem, zanikaniem lub zniekształcaniem sygnału. Nawet 15 metrów i 3 ściany dalej słuchawki grały tak, jakbym siedział tuż obok smartfona.
Na jakość dźwięku też nie mam zamiaru narzekać. Wręcz przeciwnie. Moto Buds+ zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie pod względem dynamiki, szczegółowości, separacji instrumentów i ogólnej kultury brzmienia. Duży wpływ na to może mieć fakt, że w każdej ze słuchawek zastosowano po dwa, oddzielne przetworniki. Nie jest po połączenie przetwornika dynamicznego z aramaturowym, lecz obecne są dwa dynamiczne, lecz o różnej wielkości 11 + 6 mm. Pierwszy odpowiedzialny jest za mocne, miękkie tony niskie i częściowo średnie, a drugi za wyższe częstotliwości średnie oraz tony wysokie. I w praktyce sprawdza się to bardzo dobrze. Ujmując rzecz szczerze: uważam, że te słuchawki brzmią lepiej od większości konkurentów w cenie do 600 zł, a nawet droższych. Jeśli miałbym wskazać jedną, największą zaletę Moto Buds+, to byłaby nią właśnie jakość dźwięku.
Czy włączenie ANC powoduje zmianę brzmienia słuchawek?
W ramach ciekawostki chciałbym odpowiedzieć na pytanie, czy włączenie ANC powoduje zmianę charakterystyki brzmienia słuchawek Moto Buds+? Odpowiedź brzmi: tak. Spotkałem się z opiniami, że tak nie jest, ale to po prostu nie prawda i wcale nie zależy to od mojego subiektywnego odbioru. Poniżej można porównać dwa wykresy przenoszenia częstotliwości, pierwszy z nieaktywnym ANC, a drugi z włączonym. Widać wyraźnie, że z ANC słuchawki reprodukują trochę niższe częstotliwości, nawet w okolicy 3-4 Hz. Osłabiają się też delikatnie tony średnie, a w okolicy 1200 Hz pokazuje się jeszcze delikatny “pik”. Natomiast częstotliwości od 2100 Hz w górę pozostają w zasadzie identyczne.
Kolejnym spostrzeżeniem może być to, że tony niskie dominują, przynajmniej na powyższych wykresach. Czy mój subiektywny odbiór to potwierdza? Zasadniczo tak, ale osobiście uważam, że tony wysokie również słychać bardzo dobrze. Można więc przyjąć, że jest to wciąż brzmienie w kształcie litery “V”. Basy cechują się wysoką mocą, ale przede wszystkim rewelacyjną miękkością i dociążeniem, szczególnie po włączeniu ANC, ale w trybie standardowym też. Oczywiście wiele zależy od odtwarzanego utworu. W niektórych basy brzmią, jakby pochodziły z dobrego subwoofera (np. A$AP Ferg - Work lub Kendrick Lamar - Backseat Freestyle), co potwierdza sam wykres (nawet solidnie poniżej 10 Hz). Ponadto tony niskie dobrze łączą się ze średnimi, które można określić jako ocieplone i lekko cofnięte. Widoczne jest natomiast wybrzuszenie w przedziale od około 1000 do 3000 Hz. Wysoki zakres częstotliwości jest bardziej chropowaty i chłodniejszy, czasami wręcz metaliczny, ale zazwyczaj łagodniejszy od tonów niskich. Jak już wspomniałem wcześniej, sytuacja zmienia się trochę przy głośności maksymalnej, bo wtedy góra pasma staje się ostrzejsza, a dół delikatnie traci miękkość.
Miękkość w dole pasma nie przeszkadza jednak w słuchaniu utworów np. z lat 80-tych ubiegłego stulecia. Przykładowo Michael Jackson - The Way You Make Me Feel brzmi po prostu rewelacyjnie, a dół, który typowo jest lekki i dość sprężysty, sprawia wrażenie, jakby ktoś do zestawu audio podłączył subwoofer, ale nie rozkręcił go do maksimum, lecz zmniejszył głośność i pozostawił tylko miękkie, nieprzeszkadzające wibracje. W tej samej piosence na drugim planie są tony wysokie, a tuż za nimi wokal, który, mimo że wycofany, to i tak brzmi wyraźnie. Bardzo dobre wrażenie robi czystość, separacja instrumentów i ogólna szczegółowość, szczególnie w zakresie tonów średnich i wysokich. Brzmienie ma w sobie pewną przestrzeń. Może nie jest wybitnie napowietrzone, ale słuchawki z całą pewności nie są klaustrofobiczne. Tony średni i wysokie potrafią grać w pewnym oddaleniu od uszu. Jeśli chodzi o scenę, to jest ona dość szeroka, ale ma też wyraźną głębię.
Słowem: dwa przetworniki o różnych rozmiarach robią dobrą robotę. Słychać, że zaoferowano tutaj brzmienie, które nie jest dziełem przypadku, tylko zostało przynajmniej do pewnego stopnia przemyślane. Para przetworników w każdej słuchawce to duża przewaga nad tańszym modelem Moto Buds (bez plusa). Moim zdaniem, mimo położenia dość dużego nacisku na tony niskie, nie zaklasyfikowałbym tych słuchawek jako modelu dla “bassheadów”. Wyraźne tony wysokie, dobra przestrzeń, bardzo dobra czystość, sprawiają, że Moto Buds+ mają uniwersalny charakter. Grają rozrywkowo, dynamicznie i pasują do zaskakująco wielu gatunków muzycznych, w tym muzyki gitarowej. Napisze to jeszcze raz: uważam, że jakość dźwięku to największa zaleta tych słuchawek. Ze spokojem mogą rywalizować z wieloma innymi modelami w zbliżonej, a nawet wyższej cenie. Poniżej dodaję też nagranie z mikrofonu. Oceńcie sami, czy to, co słyszycie spełnia Wasze oczekiwania.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Motorola Moto Buds+ - recenzja słuchawek
- 2 - Motorola Moto Buds+ - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Motorola Moto Buds+ - etui, gumki, przewód
- 4 - Motorola Moto Buds+ - sterowanie, ANC, tryb przezroczysty
- 5 - Motorola Moto Buds+ - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
- 6 - Motorola Moto Buds+ - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 7 - Motorola Moto Buds+ - podsumowanie
Powiązane publikacje

Porównanie aparatów Samsung Galaxy S25 Edge vs Galaxy S25 Ultra. Podobna jakość zdjęć i filmów, czy jednak niespodzianka?
27
Recenzja Realme Buds Air 7 Pro. Dobre słuchawki, ale… niewiele lepsze od poprzednika i przy okazji droższe
3
Recenzja CMF Buds 2 Plus. Kodek LDAC, multipoint, ANC, automatyczna pauza i 14 godzin na baterii za 269 zł.
3
Recenzja Razer Kraken V4 Pro. Trzy rodzaje łączności, stacja z wyświetlaczem OLED, haptyka i mnóstwo innych funkcji
62