Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test ASUS PA248Q - Monitor prawie profesjonalny

Jan Foltman | 15-06-2013 13:46 |

Rynek profesjonalnych monitorów komputerowych jest w zasadzie podzielony pomiędzy dwie firmy - EIZO i NEC. Obydwaj producenci mają wieloletnie doświadczenie w rozwiązaniach przeznaczonych dla wymagających użytkowników, którzy nie uznają żadnych kompromisów lub stawiają przed sprzętem określone (wysokie) wymagania. Pozostałe marki specjalizujące się w wytwarzaniu podobnych monitorów np.: Quato, zajmują margines tego niewielkiego rynku. Technologie stosowane w elektronice sterującej monitorami z profesjonalnych serii od NEC i EIZO zapewniają wierność wyświetlanych barw, jak również szerokie możliwości dopasowania parametrów do naszego środowiska pracy. Jedyną poważną wadą takich urządzeń jest niestety przytłaczająca cena. Monitory z serii P, PA, SV od NEC oraz SX, CX, CS, CG od EIZO kosztują kilkukrotnie więcej niż pospolite modele produkowane przez gigantów branży komputerowej. Dell, HP, LG i Samsung nie posiadają w swojej ofercie konstrukcji zdolnych zadowolić tych najbardziej wybrednych, co dodatkowo ogranicza konkurencję... Jednak nie każda osoba zajmująca się fotografią lub grafiką wymaga absolutnej precyzji, zaś jeszcze mniej jest w stanie za taki luksus dopłacić nawet kilka tysięcy złotych. W tym miejscu pojawia się między innymi ASUS PA248Q...

Autor: Jan Foltman

Dla użytkowników mających pewne wymagania, ale dysponujących ograniczonym budżetem, ASUS stworzył rodzinę ProArt, której oznaczenia de facto nawiązują do tańszych odmian monitorów NEC skierowanych do grafików. W rozmiarze 24 cali do wspomnianej serii należą aktualnie trzy modele: PA246Q, jaki niedawno doczekał się następcy w postaci PA249Q, a także opisywany w niniejszej publikacji PA248Q. Można spotkać jeszcze model PA248QJ, który od wersji bez „J” na końcu różni się dołączonym kalibratorem Datacolor Spyder 4 Express i osłoną przeciwsłoneczną. Wszystkie monitory są fabrycznie kalibrowane, zaś raport z indywidualnej kalibracji znajduje się w pudełku. Poważnie wyglądające zapewnienia producenta zderzają się jednak z mocno liberalnymi normami, przyjętymi jako gwarancja wysokiej jakości obrazu. Cóż, przynajmniej z naszych poprzednich testów monitorów opartych na IPS-sach wynikało, że wyświetlanie barw z błędem DeltaE mniejszym niż pięć nie stanowiło dla nich wielkiego wyzwania, a przecież były to jedne z najtańszych „okienek” opartych na takiej matrycy.

Specyfikacja techniczna ASUS PA248Q:

  • Rozmiar matrycy: 24”
  • Rozdzielczość: 1920 x 1200
  • Technologia matrycy: IPS
  • Rodzaj podświetlenia: LED
  • Kontrast (dynamiczny/statyczny): 80000000:1 / b.d.
  • Jasność: 300 cd/m²
  • Kąty widzenia: 178°/178°
  • Czas reakcji: 6 ms (szary do szarego)
  • Wielkość plamki: 0,270 mm
  • Złącza: HDMI (ver. 1.3), D-Sub / DisplayPort / DVI-D
  • Waga: 6,4 kilograma
  • Wymiary: 557.2 x 416.3 x 235 mm
  • Mocowanie VESA (100 mm): TAK
  • Gwarancja: 36 miesięcy

Pomiędzy modelami PA248Q(J), PA246Q i PA249Q występuje jedna zasadnicza różnica. Testowany w niniejszej recenzji model jest wąskogamutowy - jego gamut barwny powinien więc odpowiadać przestrzeni sRGB, pozostałe dwa modele są natomiast szergokogamutowe i powinny wyświetlać dużo bardziej nasycone barwy odpowiadające przestrzeni AdobeRGB. ASUS chwali się zastosowaniem w wyższym modelu 12-bitowej tablicy LUT. Jeśli cała seria ma aspiracje do wybicia się ponad przeciętność, należałoby zastosować taką samą elektronikę również w modelu o węższym gamucie. W przeciwnym razie jakość przejść tonalnych może pozostawiać wiele do życzenia. Niestety, możliwość ingerencji w tablicę LUT monitora nie wchodzi w grę, nawet w wersji z dołączonym kolorymetrem. Co ciekawe, o ile nie jest zastosowane autorskie oprogramowanie ASUS, to z pomocą dołączonego software do kolorymetru nie będziemy mieli możliwości ręcznego skorygowania punktu bieli w OSD monitora, czyniąc sens takiej operacji mocno dyskusyjnym.

Teraz krótka refleksja. Gdy w sklepach masowo zaczęły pojawiać się monitory o proporcjach 16:9, wiele osób wróżyło rychły koniec ekranów 16:10. Pomimo upływu czasu, konkurencja wśród 24 calowych monitorów o bardziej kwadratowym kształcie zamiast maleć... systematyczne rośnie. Rzeszę użytkowników, która komputer wykorzystuje do czegoś więcej niż grania, oglądania filmów czy przeglądania zasobów Internetu, najwidoczniej kusi dodatkowe 120 pikseli przestrzeni roboczej w pionie. Każdy większy producent posiada w swojej ofercie monitor o takich parametrach, natomiast ich ceny zaczynają się od 900 PLN, podczas gdy testowany egzemplarz to wydatek rzędu 1600 PLN. W poniższej publikacji postaramy się sprawdzić, czy ASUS PA248Q jest w stanie zaoferować na tyle dużo, aby wyróżnić się z tłumu podobnych konstrukcji.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Jan Foltman
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.