Recenzja Mio MiVue J35. Dyskretny wideorejestrator z GPS i ostrzeganiem o fotoradarach za około 300 zł. Wady też są
- SPIS TREŚCI -
Mio MiVue J35 - jakość wideo
Producent nie udziela szczegółowych informacji na temat komponentów, z których składa się kamera MiVue J35. Przede wszystkim nie ma danych o modelu sensora światłoczułego, procesora przetwarzającego obraz, ani też o jasności obiektywu. Podana jest maksymalna rozdzielczość nagrywanych filmów: 2560 x 1440 px, czyli 2,5K QHD, płynność 30 kl/s (nie ulega zmianie po obniżeniu rozdzielczości), format wideo .mp4 (H.264), a także kąt widzenia obiektywu 140 stopni. I to w zasadzie wszystko. Dlatego ocena obrazu musi ograniczyć się wyłącznie do tego, co realnie widać na filmach nagranych w dzień i w nocy. Przykłady możesz zobaczyć poniżej. Dodałem też krótki fragment filmu, w którym słychać komunikat głosowy z ostrzeżeniem o fotoradarze.
Uwaga! Testowy samochód jest wyposażony w elektrycznie podgrzewaną przednią szybę, co widać szczególnie na filmach nocnych. Filmy na YouTube są dodatkowo kompresowane. Realna jakość nagrań wideo jest trochę wyższa.
Część filmów z kamery samochodowej Mio MiVue J35 udało mi się nagrać w słoneczny dzień, więc możecie je bezpośrednio porównać do filmów z tańszej kamery 70mai M310, które też były zarejestrowane w słonecznej pogodzie. Zresztą poniżej dodaję też pojedyncze klatki wyciągnięte prosto z oryginalnych plików wideo, więc możesz łatwiej porównać obrazy statyczne z obydwu kamer. Ja również im się przyjrzałem i uważam, że nagrania z Mio MiVue J35 są znacznie mniej wyostrzone. Samo w sobie nie byłoby to złe, ale odnoszę wrażenie, że Mio wypada odrobinę gorzej nie tylko pod względem ostrości, ale przede wszystkim szczegółowości. 70mai M310 (za 199 zł) nawet na boku kadru jest w stanie zarejestrować wyraźne numery rejestracyjne, zwłaszcza w słoneczny w dzień, a w Mio MiVue J35 (za 339 zł) są one mniej ostre i mniej czytelne (choć wciąż czytelne). Natomiast uważam, że odległość, z której tablice rejestracyjne zaczynają być czytelne, jest trochę większa w 70mai M310, co jest dziwne, bo przecież ma ona trochę niższą rozdzielczość 2304 x 1296 px, a Mio ma 2560 x 1440 px. Płynność jest jednak w obydwu przypadkach taka sama, czyli 30 kl/s.
pojedyncza klatka z oryginalnego pliku wideo
pojedyncza klatka z oryginalnego pliku wideo
pojedyncza klatka z oryginalnego pliku wideo
pojedyncza klatka z oryginalnego pliku wideo
W nocy obydwie kamery wypadają co najwyżej przeciętnie, ale ponownie zauważyć można to samo zachowanie, co w filmach dziennych, czyli dużą różnicę w ostrości. Co prawda tańszy wideorejestrator 70mai M310 zupełnie sztucznie wyostrza obraz, ale efekt jest taki, że obiekty w polu widzenia są jednak wyraźniejsze również w nocy, od tych z kamery Mio J35. Obojętnie czy film nocny jest nagrywany na oświetlonych ulicach, czy w miejscach oświetlonych tylko reflektorami pojazdu, 70mai wydaje się zapewniać trochę czytelniejszy, ostrzejszy obraz. No, chyba że mi się po prostu wydaje i masz w tej kwestii zupełnie inne zdanie. Jeśli tak, to podziel się opinią w komentarzu.
Powiązane publikacje

Recenzja Beyerdynamic Verio 200. Otwarte bezprzewodowe słuchawki sportowe z aptX i dobrą baterią
9
Recenzja Nothing Headphone (1). Nietypowy wygląd tylko odciąga uwagę od tego co ważne
21
Recenzja 70mai M310. Czy tani wideorejestrator za 199 zł może być dobry? Zobacz przykładowe filmy w dzień i w nocy
26
Recenzja Beyerdynamic Aventho 300. 50 godzin pracy z ANC, znakomita redukcja szumu, wysokiej jakości dźwięk i nie tylko
33