Ministerstwo Kultury chce wspierać (wybranych) twórców gier
W dzisiejszych czasach nie ma chyba na świecie gracza, który by chociaż ze słyszenia nie kojarzył serii Wiedźmin. Nie ulega wątpliwości, że białowłosy stał się największym towarem eksportowym polskiego rynku gier wideo, ale nie nim jednym branża ta stoi. Wręcz przeciwnie, od kilku lat Polska stała się liczącą się siłą na rynku gier komputerowych i choć nie każda gra może na tym polu równać się z dziełem CD Projekt RED, to wiele polskich produkcji odniosło na światowych rynkach sukces (żeby nie szukać daleko wspomnieć warto chociażby o niedawnym Frostpunk czy SUPERHOT). Obecne władze chcą wspierać rodzimych twórców gier w dalszym rozwoju, jednocześnie wykorzystując ich pozycję do rozpowszechniania polskiej kultury.
Na wsparcie będą mogli liczyć wyłącznie twórcy gier o odpowiedniej wartości kulturowej, która ustalona zostanie na podstawie kryterów określonych w przygotowywanej ustawie.
Powstaje rejestr domen zakazanych. Idzie cenzura internetu?
Z propozycją wprowadzenia ulg podatkowych dla twórców gier wyszło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przedstawiciele resortu zauważają, że Polska jest obecnie jednym z większych graczy na rynku elektronicznej rozrywki, w związku z czym wsparcie ze strony państwa może się pozytywnie przełożyć nie tylko na rozwój branży, ale także całej gospodarki, zatrzymując utalentowanych twórców gier, a wraz z nimi kapitał, w Polsce i ściągając wyspecjalizowaną kadrę zza granicy nad Wisłę. Wspomniane wsparcie ma przybrać formę ulgi podatkowej, dzięki której firmy zajmujące się produkcją gier będą mogły liczyć na zwrot o realnej wartości 19 procent wyszczególnionych w ustawie kosztów kwalifikowanych.
Ministerstwo Cyfryzacji: mDokumenty już w przyszłym roku
Gdzie jest haczyk? Otóż żeby gra mogła kwalifikować się do ulgi podatkowej, to musi ona zostać uznana za grę kulturową. Kryteriów będzie kilka i jak na razie nie zostało jeszcze doprecyzowane jak dokładnie będzie wyglądał proces weryfikowania czy dany tytuł je spełnia, ale przynajmniej wiemy do czego mają się odnosić. Na liście wskazano m.in. miejsce akcji, tożsamość głównych bohaterów, obecność elementów dziedzictwa kulturowego lub historycznego, a także czynniki związane z samym etapem produkcji, takie jak produkcja większości jej elementów na terenie Polski. Jak więc widać propozycja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wygląda na papierze tak źle, choć dopiero czas pokaże jak wyjdzie jej realizacja. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to planowana ulga podatkowa może być dla niektórych studiów istotnym zastrzykiem gotówki, który ułatwi im wypłynięcie na szerokie wody. Niestety jest też czarny scenariusz, według którego poziom naszej branży nie tylko się nie podniesie, ale dodatkowo oryginalność szlag trafi, bo większość gier nagle zacznie opowiadać o żołnierzach wyklętych lub o bitwie pod Grunwaldem. Prawdopodobnie dopiero praktyka pokaże, który okaże się bliższy rzeczywistości.
Powiązane publikacje

Tajwan ogranicza eksport technologii TSMC. Nowe regulacje mają chronić najważniejsze procesy przed zagraniczną konkurencją
31
Wielka Brytania planuje zakazać aplikacji AI tworzących deepfake dzieci. Ofcom i rząd UK podejmują stosowne działania
40
IBM zainwestuje 150 mld USD w USA, a konkretniej w rozwój AI, komputerów kwantowych, a także produkcji lokalnej
14
Prawnicy MyPillow użyli AI i wpadli w pułapkę fikcyjnych spraw. Grożą im naprawdę poważne konsekwencje
44