Premiera Samsung Galaxy Note8 - Nasze pierwsze wrażenia

Samsung Galaxy Note8 - Wygląd zewnętrzny, wykonanie i wyświetlacz

Design Samsunga Galaxy Note8 zdecydowanie nie jest zaskoczeniem. Po pierwsze dlatego, że można się było z nim zapoznać już kilka tygodni temu za sprawą renderów, które wyciekły do sieci. Po drugie dlatego, że niewiele odbiega od tego, co można było zobaczyć w przypadku modeli S8 i S8+. Tradycyjnie dla serii Note kształt urządzenia jest troszeczkę bardziej prostokątny niż u jego krewnych z serii S, jednak poza tym większych różnic nie stwierdzono. Ponownie nad całym wyglądem dominuje zagięty przy krawędziach wyświetlacz, który wypełnia cały przedni panel. Trzeba przyznać, prezentuje się to nadal fantastycznie, choć nie robi już tak dużego wrażenia jak kilka miesięcy temu. Zastosowanie ekranu Infinity Display oznacza, że zabrakło miejsca na fizyczne przyciski nawigacyjne, w związku z czym zostały one zastąpione software’owymi. Decyzja ta ma swoich przeciwników, jednak osobiście uważam, że nie jest to absolutnie nic złego. Przechodząc do krawędzi, te otoczone są aluminiową ramką wykończoną w tym samym kolorze co reszta urządzenia, czyli dokładnie tak jak w S8 i S8+.

Na uwagę zasługuje powrót dedykowanego przycisku dla Bixby oraz gniazda jack 3,5 mm. Do ładowania i transmisji danych posłuży gniazdo USB-C obsługujące prędkości USB 3.1 Gen. 1. Większych zaskoczeń nie ma także z tyłu, gdzie plecki ponownie pokrywa gładka tafla szkła. Pojawiła się tutaj pewna nowość – wspomniany już podwójny aparat, który na całe szczęście nie wystaje poza obręb obudowy, ale w połączeniu z umieszczoną obok diodą doświetlającą oraz skanerem linii papilarnych wygląda strasznie nieproporcjonalnie. Na Starym Kontynencie dostępne będą 3 wersje kolorystyczne: Midnight Black (czarny), Maple Gold (złoty) oraz Deep Sea Blue (granatowy). W Europie zabraknie niestety wariantu Orchid Grey (szary).

W dłoni nowy Note leży bardzo dobrze, przynajmniej jak na tak duże urządzenie. Nie oznacza to jednak, że jego obsługa jest szczególnie komfortowa – w końcu to nadal 6,3” i żeby sięgnąć do niektórych części wyświetlacza trzeba palce naprawdę wygimnastykować. Do tego należy doliczyć problemy typowe dla urządzeń z zagiętymi krawędziami, takie jak osłabiona czułość przy brzegach czy przypadkowe dotknięcia. Z jednej strony oznacza to, że rysik S-Pen przyda się jak nigdy. Z drugiej jednak nie umiem oprzeć się wrażeniu, że taki przerost formy nad treścią zwyczajnie nie przystoi skierowanemu do poweruserów urządzeniu klasy biznes, bowiem ekstrawagancki design zdecydowanie nie idzie tutaj w parze z funkcjonalnością. Ten problem był już widoczny przy okazji Note7, ale zdecydowanie nie na taką skalę jak tutaj. Cóż, być może w trakcie pełnego testu przekonam się, że moje obawy są bezpodstawne. Na razie pozostanę sceptyczny. Na minus w dalszym ciągu tragiczne umiejscowienie skanera linii papilarnych, choć za drobną poprawę można uznać odseparowanie go od obiektywów.

Złego słowa nie mogę natomiast powiedzieć o wykonaniu, co zresztą nie jest raczej większym zaskoczeniem w przypadku urządzeń Samsunga. Zastosowane materiały sprawiają naprawdę rewelacyjne wrażenie, a do tego są niemal idealnie spasowane. Być może podczas pełnego testu wyjdą jakieś niedoróbki, ale podczas krótkiego spotkania z telefonem żadnych nie było mi dane zaobserwować. Oczywiście należy brać poprawkę na to, że nie każdemu taki, a nie inny dobór materiałów musi odpowiadać. Wiem, że kombinacja szkła i aluminium na wiele osób działa jak płachta na byka i one pewnie budową nowego Note’a zachwycone nie będą. Jedyne co mogę im zaproponować, to założenie etui (na całe szczęście będzie z czego wybierać; nawet w ofercie Samsunga). Olbrzymim plusem opisywanego phableta jest natomiast wodo- i pyłoodporność potwierdzona certyfikatem IP68.

W przypadku Samsunga Galaxy Note8 po raz kolejny mamy do czynienia z wyświetlaczem Infinity Display. Jest on minimalnie większy niż w przypadku Samsunga Galaxy S8+, bo jego przekątna wynosi 6,3”. Bez zmian pozostała natomiast wynosząca 2960x1440 rozdzielczość, zaokrąglone rogi oraz bardzo dobre parametry gwarantowane przez technologię Super AMOLED. Uprzedzając pytanie, nie zaobserwowałem by matryca w prezentowanym egzemplarzu wykazywała oznaki zaróżowienia, ale też nie każda sztuka S8 miała z tym problem, więc to jeszcze o niczym nie świadczy. Wygląda natomiast na to, że po raz kolejny Koreańczycy przygotowali po prostu świetny ekran… o ile komuś nie przeszkadzają zagięte krawędzie. Tak jak wcześniej pisałem, prywatnie nie jestem fanem tego rozwiązania, bo fantastyczny wygląd osiąga się w tym przypadku kosztem komfortu obsługi.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »