Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080

Damian Marusiak | 06-05-2019 12:00 |

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080 ASUS ROG Mothership GZ700 to urządzenie, które wywołało ożywczą dyskusję już w styczniu, kiedy to podczas targów CES w Las Vegas zostało oficjalnie zapowiedziane. Jest to jedno z najbardziej nietypowych notebooków do gier, ponieważ sprowadzono go do pozycji urządzenia hybrydowego. W internecie można było przeczytać wiele opinii, że mamy do czynienia z przerośniętą wersją Microsoft Surface Pro 6, do której władowano najmocniejsze podzespoły jakie się tylko da. Podczas ostatniej konferencji "RE:DEFINE" w Stambule już drugi raz mogłem sprawdzić możliwości najnowszego, topowego sprzętu od tajwańskiego producenta. Tym razem do rąk trafiła finalna wersja, która wyposażona została w odblokowany 8-rdzeniowy i 16-wątkowy procesor Intel Core i9-9980HK oraz fabrycznie podkręcony układ graficzny NVIDIA GeForce RTX 2080.

Podczas specjalnego eventu odbywającego się w Stambule, firma ASUS zaprezentowała ponownie swój flagowy sprzęt ROG Mothership GZ700GX, tym razem w finalnej konfiguracji z odblokowanym 8-rdzeniowym i 16-wątkowym procesorem Intel Core i9-9980HK oraz podkręconą kartą NVIDIA GeForce RTX 2080.

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [2]

Trzeba przyznać, że finalny projekt notebooka ASUS ROG Mothership GZ700GX został jeszcze bardziej dopieszczony pod względem specyfikacji technicznej. Przede wszystkim oprócz pierwotnej wersji z odblokowanym procesorem Intel Core i9-8950HK (który pojawi się także w Polsce w okolicach przełomu maja i czerwca) dostępny będzie także wariant z nowym układem, Core i9-9980HK, który posiada 8 fizycznych rdzeni oraz 16 wątków. O temperaturach nic nie wspomnę, bo tego na pokazie w Stambule w żaden sposób nie byłem w stanie sprawdzić. Kluczową informacją jednak jest to, że zamiast tradycyjnej pasty termoprzewodzącej, na procesor jak i układ graficzny nałożony został ciekły metal (Thermal Grizzly Conductonaut Liquid Metal), co ma pozytywnie wpłynąć na osiągane temperatury. Jeszcze bardziej dopieszczono również układ graficzny. "Statek Matka" GZ700 będzie dostępny wyłącznie z układem NVIDIA GeForce RTX 2080, który został jeszcze bardziej podkręcony w stosunku do tego, co widziałem w styczniu. Taktowanie w trybie GPU Boost 4.0 ustalone zostało finalnie na poziomie 1880 MHz, z kolei efektywne taktowanie pamięci GDDR6 wynosi 14 400 MHz. Podniesiono również limit TDP, z bazowych 150W (dla mobilnej wersji) do 200W. Tak więc o ile temperatury pozwolą (a z tym nie powinno być problemu), to mobilny RTX 2080 w ROG Mothership GZ700GX będzie najbliższy możliwościom w porównaniu do desktopowej wersji tejże karty graficznej.

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [1]

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [5]

Choć na pierwszy rzut oka projekt ASUS-a ROG Mothership GZ700GX wygląda dziwacznie i śmiesznie, to z punktu widzenia użytkowania jest jak najbardziej logiczny. Sam układ chłodzenia może efektywniej pracować, gdy znajduje się on w części z ekranem. Został tak zaprojektowany, że ciepłe powietrze wypuszczane jest przez cztery radiatory umieszczone z boku (po jednym z lewej oraz prawej strony) oraz u góry (dwa kolejne). Większość ciepłego powietrza (które notabene nie było jakieś specjalnie gorące, a jednak sprzęt przez kilka godzin wygrzewany był Battlefieldem V w maksymalnych ustawieniach i z włączonym DXR Ray Tracing) wydmuchiwana jest górą, czego użytkownik w ogóle nie odczuje podczas rozgrywki. Brak podzespołów w klawiaturze powoduje, że ta w ogóle się nie grzeje podczas dłuższego użytkowania. Schemat działania wygląda więc podobnie jak w typowym urządzeniu hybrydowym, tyle że tutaj obcujemy ze znacznie mocniejszymi podzespołami. Jest to absolutnie unikalny system chłodzenia na tle konkurencyjnych notebooków gamingowych i bez wątpienia najbardziej oryginalny projekt w tym segmencie (choć sama hybryda nie jest oczywiście niczym nowym). Nie będę również zaskoczony, jeśli to właśnie ASUS ROG Mothership GZ700GX najlepiej poradzi sobie ze schłodzeniem podzespołów, które dodatkowo potraktowane zostały ciekłym metalem, zamiast przeciętnej jakości pastą termoprzewodzącą.

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [3]

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [4]

Podoba mi się również podejście firmy ASUS do kwestii łączności, zarówno przewodowej jak i bezprzewodowej. Urządzenie wyposażono w kartę przewodową Ethernet 2,5G, który pozwoli na osiągnięcie znacznie większych prędkości pobierania oraz uploadowania. Sprzęt posiada również najnowocześniejszą kartę WiFi, obsługującą standard WiFi 6 (802.11ax - maksymalna przepustowość łącza wynosi wówczas 2400 Mbps). Oczywiście nadal potrzebny jest dostatecznie szybki światłowód, niemniej jednak fakt, że firma patrzy w przód pod względem jakości internetu jest kolejnym powodem do zadowolenia.

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [6]

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [7]

Nie mogę również złego słowa powiedzieć o jakości wykonania całego urządzenia. Obudowa ROG Mothership GZ700GX wykonana została z bardzo mocnego stopu aluminium, który perfekcyjnie wręcz utrzymuje całą konstrukcję w ryzach. Spasowanie elementów obudowy jest bez zarzutu i to samo dotyczy sztywności. Oczywiście projekt nie jest w żaden sposób minimalistyczny. Tutaj już z daleka łatwo zobaczymy, że mamy do czynienia ze sprzętem dla graczy. Fikuśne wzorki z tyłu obudowy, ogromne logo Republic of Gamers znajdujące się zarówno z tyłu sprzętu, jak i w części z klawiaturą czy konfigurowalne podświetlenie ASUS Aura RGB to tylko niektóre elementy designu. Designu, który jest dość mocno krzykliwy i z pewnością nie wszystkim on przypadnie do gustu. Jest to kwestia mocno subiektywna jednak osobiście nie odczuwałem, że jest to w jakiś sposób przesadzone. Mam jednak drobne obiekcje co do ramek wokół ekranu, które są po prostu ogromne. Rozumiem, że celem było umieszczenie dużych rozmiarów układu chłodzenia w masywną obudowę. To z kolei nie idzie w parze z przesadnym zmniejszaniem rozmiarów i ogólnie miniaturyzacją. Oglądając jednak spore grono laptopów z wąskimi ramkami powoduje, że późniejsza ocena tego elementu w ROG Mothership GZ700GX jest po prostu zaburzona. Jeśli jednak będzie to miało pozytywne skutki w samym działaniu chłodzenia i obniżonych temperaturach podzespołów, jestem w stanie przymknąć oko na ten element designu. Często producenci mając wybór lepszy design czy niższe temperatury niestety wybierają design. Tutaj z kolei jest na odwrót, a przynajmniej mam taką nadzieję, o czym już niedługo przekonam się w dłuższych testach.

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [8]

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [12]

Zastosowane materiały obudowy mają jednak jedną, istotną wadę. W bardzo szybkim tempie zbiera niesamowite wręcz ilości odcisków palców i innych zabrudzeń, co doskonale widać na powyższych zdjęciach. Oczywiście zawsze można obudowę potraktować odpowiednią szmatką np. z mikrofibry, jednak należy zdawać sobie sprawę, że jest to obecnie chyba najszybciej zbierający zabrudzenia laptop do gier. Podoba mi się z kolei sam pomysł stworzenia ze "Statku Matki" pełnoprawnego urządzenia hybrydowego. W zestawie otrzymujemy dedykowaną część z klawiaturą, która może być bezprzewodowa. Działa na zasadzie parowania poprzez WiFi. Klawiatura więc nie musi być nawet fizycznie podpięta do głównej części obudowy poprzez kabel USB, by działała prawidłowo. Aby zaoszczędzić miejsce, możemy całą część z klawiaturą złożyć na pół i wówczas mieć dostęp wyłącznie do klawiatury oraz touchpada, który ulokowany został z prawej strony. Projekt ten jest podobny do tegorocznych notebooków ASUS Zephyrus GX531 oraz Zephyrus GX701. Dodatkowo też, przy takim sposobie pracy otrzymujemy dostęp do złącza USB 3.1 typu C - wówczas klawiatura może zostać podłączona przewodowo, wykorzystując do tego kabel z wtyczkami USB typu C. Zaletą takiego rozwiązania jest również to, że nie jesteśmy wcale zmuszani do korzystania z klawiatury dołączanej do laptopa. Równie dobrze możemy podpiąć jakąkolwiek mechaniczną klawiaturę tego samego lub innego producenta. W końcu portów USB typu A/C mamy pod dostatkiem i nic nie stoi na przeszkodzie, aby doposażyć się w zupełnie inny rodzaj klawiatury. Tutaj użytkownik ma wolny wybór.

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [9]

Przejdę jeszcze do omówienia ilości portów I/O oraz sposobu ich rozmieszczenia. Po lewej stronie ekranu (patrząc po prostu na wprost urządzenia) znajdziemy m.in. pojedynczy port Thunderbolt 3, USB 3.1 typu A Gen.1, dwa gniazda audio jack 3,5 mm (osobny dla słuchawek oraz mikrofonu), port sieciowy Ethernet RJ-45 o przepustowości 2,5 gigabitów oraz dwa szybkie USB 3.1 typu A Gen.2. Po prawej stronie ekranu mamy z kolei włącznik urządzenia (ten znajduje się na samym szczycie, nad radiatorem), pełny czytnik kart pamięci SD, pojedynczy USB 3.1 typu C Gen.2, trzeci już USB 3.1 typu A Gen.2, cyfrowy HDMI 2.0 oraz dwa gniazda zasilające - tutaj ze względu na zwiększone limity energetyczne zarówno dla procesora (deklarowane taktowanie dla wszystkich 8 rdzeni pod obciążeniem to 4,7 GHz) jak i karty graficznej GeForce RTX 2080 wymusiło niejako zastosowanie podobnego rozwiązania jakie znamy choćby z notebooka ASUS ROG G703GX. Ilość portów jest bardzo duża i raczej nikt nie będzie narzekał na ich ilość. Mamy tutaj w zasadzie wszystko co potrzeba - od szybkich portów USB typu A, przez cyfrowy HDMI i bardzo szybki Ethernet, aż po dedykowane złącza USB 3.1 typu C. Osobiście tylko uważam, że sam włącznik sprzętu znajduje się zbyt wysoko i potencjalnym przyszłym użytkownikom może to przeszkadzać.

ASUS ROG Mothership GZ700GX zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jest to obecnie pretendent do miana najlepszego notebooka gamingowego na rynku. Ogromne pokłady mocy, fabrycznie podkręcone podzespoły, zastosowanie rozbudowanego układu chłodzenia w połączeniu z ciekłym metalem i sam projekt konstrukcji, będący mieszanką hybrydy oraz komputera All-in-One to cechy charakteryzujące nowy, topowy sprzęt od firmy ASUS.

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [10]

Notebook ASUS ROG Mothership GZ700GX z i9-9980HK i RTX 2080  [11]

ASUS ROG Mothership GZ700GX zrobił na mnie świetne, pierwsze wrażenie już w styczniu, kiedy miałem okazję go zobaczyć podczas targów CES. W kwietniu, w Stambule spędziłem z nim więcej czasu, toteż miałem okazję bliżej przyjrzeć się samej konstrukcji, jakości wykonania czy po prostu temu jak wygodnie się z niego korzysta. Choć występują tutaj archaiczne rozwiązania w postaci grubych ramek wokół ekranu, jest to podyktowane przygotowaniem budowy o większych rozmiarach w celu lepszej pracy rozbudowanego układu chłodzenia. Sam projekt jednak robi na mnie bardzo duże wrażenie i pokazuje, że są producenci, którzy nie boją wprowadzać się nietuzinkowych rozwiązań na rynku notebooków do gier. Po kilku godzinach spędzonych ze "Statkiem Matką" uważam, że może to być nawet najlepsze wcielenie laptopa gamingowego. ASUS ROG Mothership GZ700 to śmiałe połączenie urządzenia hybrydowego, komputera All-in-One, który dodatkowo doprawiono topowymi podzespołami i wszystko zamknięto w rozmiarach typowego notebooka DTR. Dodatkowo pokuszono się tutaj o decyzje niespotykane u innych producentów - tutaj mówię przede wszystkim o fabrycznym nakładaniu ciekłego metalu zamiast pasty termoprzewodzącej, co dodatkowo powinno wpłynąć na obniżenie temperatur. Niestety jest pewna łyżka dziegciu z tej beczce miodu i mówię oczywiście o cenie. Z nieoficjalnych informacji cena ROG Mothership GZ700GX z 8-rdzeniowym i 16-wątkowym Core i9-9980HK oraz GeForce RTX 2080 przekroczy 20 tysięcy złotych w Polsce. Z kolei wersja z 6-rdzeniowym i 12-wątkowym Core i9-8950HK i tym samym GPU będzie odpowiednio niższa. Sama dostępność w Polsce jednak nie będzie duża, możliwe że na cały kraj będzie maksymalnie kilkanaście sztuk dostępnych.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 28

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.