Microsoft Lumia 540 i 640. Test tanich smartfonów z Windowsem

Microsoft Lumia 540 i 640 - Aparat

Testowane smartfony z serii Microsoft Lumia 540 i 640 na pierwszy rzut oka wydają się bardzo podobne. Obydwa urządzenia otrzymały tylne aparaty fotograficzne z 8-megapikselowymi matrycami, natomiast pierwsze różnice widać przy odczytywaniu specyfikacji technicznej przedniej kamery - Lumia 540 otrzymała 5-megapikselowy aparat na panelu frontowym, zaś Lumia 640 może pochwalić się tylko 1 megapikselem. Słabszy aparat przedni jest rekompensowany przez tryb nagrywania w rozdzielczości 1080p (Lumia 540 rejestruje obraz w jakości tylko 480p). Jeżeli chodzi o dostępne tryby fotografowania, to obydwa smartfony ze względu na swój segment cenowy nie mogą pochwalić się rozbudowaną aplikacją aparatu. W standardzie nie znajdziemy tutaj m.in. trybu panoramy. Zamiast tego możemy regulować balans bieli, tryb ustawiania ostrości, czułość ISO, ekspozycję oraz czas migawki. Nie brakuje przycisku do ustawiania lampy błyskowej.

Po prawej Lumia 540, po lewej Lumia 640

Pomimo posiadania teoretycznie tego samego aparatu, obydwa smartfony zupełnie inaczej wykonują ujęcia niemal w każdej scenerii. W przypadku zdjęć miejskich od razu widzimy żywsze kolory dla Lumii 640 oraz nieco lepsze odwzorowanie barw. Droższy o 50 złotych smartfon wyróżnia się także większą szczegółowością, natomiast aplikacja szybciej radzi sobie z ustawianiem ostrości oraz zapisywaniem zdjęcia. Przy dobrym oświetleniu obydwa testowane telefony nie mają problemu z rejestrowaniem obrazu przyjemnego dla oka użytkownika. Punktowe ustawianie ostrości (po kliknięciu na ekranie) działa całkiem precyzyjnie zarówno w Lumii 540, jak i 640. Dla niektórych zdjęcia oferowane przez Lumię 640 mogą wydawać się nieco prześwietlone, ale z drugiej strony ujęcia pochodzące z Lumii 540 często wyglądają na zbyt ciemne.

Po prawej Lumia 540, po lewej Lumia 640

Dalsze fotografowanie budynków i architektury przemawia na korzyść Lumii 640 - zdjęcia po raz kolejny są bardziej szczegółowe, co bardzo dobrze widać na porównaniu szklanego dachu Złotych Tarasów. Bardzo dobrym przykładem jest także Stadion Narodowy, gdzie otworzenie dwóch zdjęć obok siebie kończy się niemal tragicznie dla Lumii 540... W tym przypadku wyraźnie widać przewagę droższego modelu - lepsze kolory, szczegóły, ostrość i inne parametry świadczące o lepszej jakości zastosowanej matrycy tudzież optyki. Jak widać, jesteśmy już po kilku porównaniach, a model 540 nadal nie potrafi obronić się przed swoim starszym bratem. Nic nie wskazuje na możliwość dogonienia Lumii 640 w warunkach dobrego oświetlenia.

Po prawej Lumia 540, po lewej Lumia 640

Zdjęcie tablicy pokazuje kolejną różnicę - kolory rejestrowane przez Lumię 540 są mniej naturalne od barw dostarczanych przez Lumię 640. Zdjęcia były wykonywane w słoneczny lipcowy dzień, gdy ciemne elementy nie wpadają wcale w niebieski odcień. Odwzorowanie droższego modelu jest wyraźnie lepsze i trudno znaleźć tutaj jakiekolwiek argumenty przemawiające za matrycą zamontowaną w Lumii 540. Gdy ekspozycja jest nieco ciemniejsza, Lumia 640 po raz kolejny pokazuje pazur i zapędza młodszego brata w kozi róg. Co tu dużo mówić - fani mobilnej fotografii nie mają powodu zastanawiać się nad dołożeniem 50 złotych, tylko powinni czym prędzej to zrobić. Jesteśmy zdziwieni, że nowszy model został tak wyraźnie okrojony z możliwości aparatu fotograficznego, co w obecnej sytuacji na rynku (różnica wynosząca zaledwie 50 złotych) stanowi spory minus dla Lumii 540.

Po prawej Lumia 540, po lewej Lumia 640

Lumia 540 zapewniła nam nareszcie lepsze zdjęcie od Lumii 640, a mowa tutaj o ujęciu Mostu Świętokrzyskiego. Obraz dostarczony przez ten drugi model jest wyraźnie prześwietlony i zachowany w stylu retro... Jeżeli jednak odwrócimy się w drugą stronę, to Lumia 640 po raz kolejny radzi sobie lepiej - fotografowanie pod słońce znajdujące się za chmurami ujawnia kolejne słabości Lumii 540. Przy fotografowaniu detali droższy smartfon deklasuje młodszego brata, zarówno jeżeli chodzi o szczegóły, jak i odwzorowanie barw.

Po prawej Lumia 540, po lewej Lumia 640

Przed zdjęciami nocnymi spodziewaliśmy się, czego możemy oczekiwać od obydwu testowanych smartfonów. Lumia 640 wygrywa również ten pojedynek - szumy i inne niedoskonałości pojawiają się na każdych zdjęciach, ale ujęcia pochodzące z tego modelu po prostu wyglądają lepiej. Problemy z ostrością występują w przypadku obydwu telefonów. Jeżeli chodzi o ostatnie zdjęcie nad tym akapitem, to naprawdę nie mamy żadnych pytań - spójrzcie sami na tzw. kubiki (elementy sufitu), które są świetnie odwzorowanie na zdjęciu pochodzącym z Lumii 640. Lepsze zdjęcia w słabych warunkach oświetleniowych sugerują przede wszystkim zastosowanie lepszej matrycy i bardziej dopracowanego oprogramowania w droższym modelu.

Po prawej Lumia 540, po lewej Lumia 640

Ciąg dalszy zdjęć w złych warunkach oświetleniowych. Słabe ujęcie Lumii 640 wynika tutaj oczywiście ze złego ustawienia ostrości lub ruchu dłoni - staramy się zawsze utrzymać nieruchomo aparat podczas wykonywania zdjęcia, jednak testowanie dwóch telefonów w jednym momencie nie jest wcale takie łatwe. Ostatnie ujęcie zostało wykonane późnym wieczorem i zarówno Lumia 540, jak i 640 nie poradziły sobie z odpowiednim zarejestrowaniem tej arcytrudnej sceny. Segment budżetowy testowanych smartfonów jak najbardziej tłumaczy jakość zdjęć wykonywanych w złych warunkach oświetleniowych.

Po prawej Lumia 540, po lewej Lumia 640

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »