Metro: Exodus - pierwsze konkrety dotyczące projektu świata

Gry z serii Metro, bazujące na popularnych powieściach Dmitrija Głuchowskiego, stały się niezwykle popularne oraz cenione głównie ze względu na absolutnie fenomenalny klimat oraz ciasne, klaustrofobiczne korytarze moskiewskiego metra. Sama gra zarówno w pierwszej jak i drugiej części charakteryzowała się także nie najgorszym scenariuszem. Od premiery Metro Last Light minęły już ponad cztery lata i wielu fanów z niecierpliwością wyczekuje kolejnej części, nazwanej Metro Exodus. Gra zapowiedziana została w zeszłym roku, podczas targów E3. Mimo to przez kolejne pół roku nie dostaliśmy praktycznie żadnych konkretów dotyczących tytułu. Na szczęście producent, firma 4A Games, uchyliło rąbka tajemnicy portalowi Game Informer, dzięki czemu dowiedzieliśmy się sporo konkretów. Szykują się duże zmiany w strukturze świata przedstawionego.

Metro: Exodus będzie pierwszą grą z serii, w której doczekamy się bardziej otwartej struktury świata. Tereny będą bardzo rozbudowane i naszpikowane różnego rodzaju aktywnościami pobocznymi.

Podsumowanie targów E3 2017 oczami redakcji PurePC

Akcja Metro Exodus rozgrywać się będzie tuż po wydarzeniach znanych z poprzedniej części gry, a wcielimy się w postać Artema. Sama fabuła ma zostać rozciągnięta na pełny rok, dzięki czemu podczas grania będziemy mieli okazję zobaczyć różne pory roku. Jedną z bardziej intrygujących zmian względem poprzedniczek jest zwiększenie rozmiaru mapy. Kampania dla jednego gracza ma być rozgrywana na terenach o sporych rozmiarach, sięgających nawet 4 kilometrów kwadratowych. Co ciekawe, gdy będziemy się już przemieszczać do kolejnych etapów i miejsc, gracz nie będzie miał możliwości cofnięcia się do wcześniej odwiedzonych miejscówek. Taki charakter gry powoduje, że zdecydowanie warto będzie najpierw zrobić jak najwięcej rzeczy na danym terenie, zanim zdecydujemy się pójść dalej. Oprócz głównego wątku fabularnego twórcy przygotowali również szereg zadań pobocznych. Aktywności poboczne będą również okazją do zbierania wszelkiej maści przedmiotów, które później wykorzystamy w handlu (naboje nie będą już walutą w grze!) bądź przerobimy w warsztacie na inne, cenne rzeczy.

Przedstawiciele 4A Games obiecują również, że w grze Metro: Exodus spotkamy się ze zdecydowanie większą ilością przeciwników, którzy dodatkowo będzie znacznie bardziej różnorodni. Wpływ na ich pojawianie się ma mieć region oraz panująca na nim pora roku, bowiem niektórzy oponenci pokażą się tylko w określonych warunkach. Co nieco wspomniano również o broniach. Każdy z dostępnych rodzajów uzbrojenia będziemy mogli wzbogacić maksymalnie pięcioma modyfikacjami. Pojawi się także opcja ukrycia broni, aby pokazać bohaterom niezależnym, że nie mamy zamiaru ich skrzywdzić. Ponadto autorzy chwalą się całkowicie przebudowanym trybem skradania, który ma być trudniejszy oraz bardziej realistyczny. Dzięki temu będziemy mogli wykonać niektóre misje niczym Sam Fisher.

Film na podstawie Metro 2033 oficjalnie zapowiedziany

Jeśli zaś chodzi o aspekty czysto techniczne, to dowiedzieliśmy się nieco szczegółów dotyczących wersji na Xbox One X. Twórcy bowiem celują w natywną rozdzielczość 4K. Możemy także liczyć na obecność HDR, aczkolwiek jej implementacja w wersji PC nie została jeszcze potwierdzona. Ponadto twórcy stworzyli również zaawansowaną sztuczną inteligencję, która odpowiadać ma za zachowanie zwierząt na mapie oraz za dynamiczną zmianę warunków pogodowych. 4A Games zapewnia również, że przygotowali oni bardziej dopracowaną mimikę twarzy, co zawdzięczane jest wykorzystaniu techniki motion-capture. Oprócz tego silnik gry ma oferować bardziej dynamiczne oświetlenie, które wykorzystuje technologię Physics-based rendering. Dzięki niej zwiększony został realizm poruszania się światła przez otoczenie. W Metro: Exodus zagramy na komputerach osobistych, PlayStation 4 oraz Xbox One już jesienią tego roku.