Jaki menedżer haseł wybrać? Przegląd popularnych narzędzi: 1Password, Bitwarden, Dashlane, KeePassXC oraz Google i Apple

Menedżer haseł w praktyce: KeePassXC

 Wszystko zaczęło się od KeePass, czyli menedżera haseł na licencji GNU GPLv3. Jednym z „odłamów” jest właśnie KeePassXC, oprogramowanie typu open source, które umożliwia przechowywanie haseł do usług i aplikacji. W odróżnieniu od poprzednich propozycji, tutaj przechowywanie danych ma charakter wyłącznie lokalny. Dla osób przesadnie obawiających się wykorzystania danych przez usługodawców może to być strzał w dziesiątkę. Mało tego, narzędzia KeePassXC nie trzeba nawet instalować, gdyż można korzystać z wersji portable. To zaleta, natomiast wiąże się z nią istotny minus, a mianowicie mizerna, wręcz toporna synchronizacja danych, która odbywa się ręcznie poprzez kopiowanie pliku z bazą. Można co prawda wspomóc się chmurami (iCloud, GDrive czy Dropbox), natomiast nie można mówić tu o pełnej wygodzie. Mimo to, jak na usługę, która jest udostępniona za darmo, KeePassXC oferuje więcej, niż można by się spodziewać.

Otwartość bazowego KeePass spowodowała, że w sieci pojawiło się sporo jego portów. W zasadzie, w większości otrzymujemy podobną funkcjonalność. KeePassXC zainstalujemy ze strony, którą podlinkowałem niżej. Witryna zawiera wersje dla macOS (również z obsługą SoC M1), Windowsa (64-bitowego i 32-bitowego) i dystrybucji Linuksa. W przypadku Androida i iOS musimy skorzystać z jednego z portów, np. Keepass2Android, KeePassDX. Użytkownicy mogą posiłkować się wtyczkami do przeglądarek, których jest bez liku (znajdziemy je również dla Microsoft Edge i Brave). Tutaj dochodzimy do jednego problemu. Otóż w przypadku tego dodatku, możemy liczyć się z pewnymi błędami. Na szczęście nie dotyczą one naszych witryn testowych, czyli Facebooka, portalu Filmweb, Netflixa i Allegro.

Test Samsung Galaxy S21 FE 5G – udany, kompletny, lecz przewidywalny smartfon z Androidem 12 i One UI 4.0

Dużym atutem KeePassXC jest to, że aplikacja pozwala szyfrować dane nie tylko kluczem AES, ale także Twofish i ChaCha20 (wszystkie 256-bitowe). Co oczywiste, znajdziemy tutaj opcję weryfikacji dwuetapowej przy użyciu klucza sprzętowego oraz generatora haseł. Ten ostatni to prawdziwa ciekawostka. Nie jest to bowiem typowy automat, lecz manualne narzędzie pozwalające dostosować ciąg znaków pod swoje preferencje. Funkcjonalny, bezpieczny i konfigurowalny menedżer z nieprzyjazną mniej sprawnemu technicznie użytkownikowi warstwą graficzną – tak najtrafniej podsumować KeePassXC. Ostatnią rzeczą, o której chcę jeszcze wspomnieć jest interfejs. Otóż wydaje się nieintuicyjny, ale tylko pozornie. Warto poświęcić dłuższą chwilę na poznanie wszystkich zakamarków narzędzia. To zaprocentuje lepszym jego zrozumieniem i późniejszym wykorzystaniem poszczególnych opcji.

• Strona: KeePassXC
• Aplikacje mobilne: Android, iOS
• Wtyczki: Chrome, Firefox, Edge
• Cena: Plan darmowy 

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »