Marka Anker zabiera się za produkcję drukarek 3D. Chińczycy stawiają na szybkość i prostotę. Będą też funkcje SI

Drukarki 3D są już z nami ładnych parę lat. Na początku, głównie z powodu wysokich cen, pojawiały się wyłącznie w przemyśle, by później trafić także na nasze prywatne biurka, gdzie służą nie tylko biznesowi, ale i rozrywce. Jak to bowiem zwykle z technologią bywa, prekursorskie urządzenia tego typu po czasie w końcu tanieją. Jest szansa, że wkrótce w sklepach pojawią sie kolejne przystępne cenowo modele, jako że do branży drukowania 3D wchodzi chińska marka Anker. Możecie ją kojarzyć głównie z ładowarek czy konkurencyjnych brzmieniowo urządzeń audio (głośniki, słuchawki). Pierwszą drukarką 3D producenta ma być AnkerMake M5 - model nastawiony na szybkość działania.

AnkerMake M5 ma być przystępną cenowo drukarką 3D, cechującą się prostotą obsługi, szybkością oraz podglądem na pracę w czasie rzeczywistym. To ostatnie będzie zasługą dedykowanej aplikacji mobilnej.

Recenzja IRIScan Desk 6 Business – więcej, niż tylko pionowy skaner. Z klasycznej książki potrafi zrobić nawet audiobooka

Podstawowa prędkość drukowania drukarki AnkerMake M5 ma wynosić 250 mm/s² i będzie ona przeznaczona do bardziej szczegółowych projektów, które wymagają precyzyjnego wykończenia. Drukarka posiadać ma jednak również tryb o wiele szybszy, który umożliwi drukowanie z prędkością do 2500 mm/s². Efekt końcowy będzie oczywiście mniej dopieszczony, ale nada się do drukowania równego rodzaju prototypów i tym podobnych projektów. Anker twierdzi, że tryb ów skróci średni czas drukowania nawet o 70% w porównaniu z innymi drukarkami. Oprócz szybkości, M5 została zaprojektowana tak, aby była łatwa w konfiguracji: przygotowanie jej do rozpoczęcia drukowania zajmie podobno tylko 15 minut. 

Recenzja głośnika naramiennego Sony SRS-NS7. Ten wielofunkcyjny sprzęt audio docenią nie tylko kinomaniacy

Aby rozwiązać inny problem - konieczność stałego nadzoru - firma Anker wyposażyła M5 w możliwość monitorowania zadań drukowania za pomocą wbudowanej kamery wykorzystującej sztuczną inteligencję. Jeśli wykryje ona problemy takie jak np. zatkanie dyszy, może wysłać powiadomienie na nasz smartfon. Użytkownik może również mieć podgląd druku na żywo z dowolnego miejsca, za pośrednictwem aplikacji mobilnej Anker. Niestety AnkerMake M5 pozostaje póki co "w sferze" Kickstartera. Oznacza to, że zanim będzie dostępny dla konsumentów (o ile będzie), może upłynąć jeszcze sporo czasu. Jeśli projekt dojdzie jednak do skutku, Anker chce wycenić swoje urządzenie na przyzwoite 499 dolarów.