Libra: w 2020 roku Facebook rusza do walki o portfele klientów
Płatności na adres e-mail już wprowadzono, możliwość przelewania środków na numer telefonu również. Ułatwienia w transferze pieniędzy na różne waluty zaproponował nam Revolut, na co tradycyjna bankowość do dziś reaguje nerwowo. Teraz czas na przelewy przez WhatsApp, Messengera i wyspecjalizowaną aplikację Calibra od Facebooka. Jednak w zupełnie nowej walucie, wymyślonej przez Facebooka i nazwanej Libra. Na razie możemy przejrzeć szumne zapowiedzi nowej kryptowaluty, która ma być środkiem płatniczym niepodatnym na poczynania rządów, o stabilnej wartości. Problem w tym, że Facebook nie jest firmą, której wielu z nas chętnie powierzyłaby swoje pieniądze.
Libra od Facebooka - kryptowaluta, która ma być stabilna, bezpieczna i umożliwiać błyskawiczne płatności. Brzmi jak rewolucja w bankowości i płatnościach? Zobaczymy, ile i w jakiej formie za to zapłacimy.
Wymyślanie środków płatniczych na nowo przerabialiśmy już wiele razy, śledząc wahające się kursy Bitcoinów i innych kryptowalut. O tym, że portfele klientów są bezcenne dla firm oferujących różnorodne produkty przekonuje fakt, iż każda duża korporacja chętnie oferuje usługi finansowe, sygnowane własnym logo, choćby PayPal (Amazon), Apple Pay, Google Pay. Za powstaniem Libry stoi Facebook, który raczej do firm szczycących się działalnością charytatywną nie należy. Natomiast przed premierą nowej waluty, Libry, zaplanowaną na 2020 rok, zostaliśmy poczęstowani publikacją kompletnego dokumentu opisującego zasady działania Libry oraz zgrabną notką reklamową na stronie serwisu Libry. Jednym z założeń wprowadzenia nowego środka płatniczego, jest zbór informacji statystycznych, wyróżniających ponad 1,7 miliarda ludzi nieposiadających kont bankowych (31% populacji) oraz wynoszące średnio 7 procent koszty transferu pieniędzy poza granice własnego kraju. Wyróżniono również wyjątkowo wysoki udział gotówki w płatnościach (85%).
System płatności prowadzonych za pośrednictwem Libry wykorzystuje jedynie smartfony. Docelowo ma to być coś w rodzaju globalnego BLIK-a, umożliwiającego przekazywanie pieniędzy w formie waluty Libra innym użytkownikom tego samego systemu. Pomimo bezpośredniego powiązania Facebooka z Libra, amerykańska korporacja nie jest jedynym podmiotem, który wspiera Librę. Wśród współpracujących przy projekcie Libra widnieją takie nazwy jak: Mastercard, PayPal, PayU, Visa, stripe, Spotify, Uber, Ebay i Vodafone. Łącznie w rozwój blockchainowej Libry zainwestowano ponad 10 miliardów dolarów.
Płatności w kryptowalucie Libra w przypadku komunikatorów WhatsApp i Messenger, należących do Facebooka będą obsługiwane przez odpowiednie aplikacje lub przeprowadzane za pośrednictwem dodatkowego narzędzia Calibra pełniącego rolę cyfrowego portfela, uruchamianego na smartfonie. Co ciekawe, amerykańska korporacja obiecuje, że nie będzie korzystać z danych, pozyskanych na podstawie dokonywanych transakcji w celach reklamowych. Również rozwój Libry nie pozostaje pod bezpośrednią kontrolą Facebooka. Zaskakująco nieprawdopodobnie, biorąc pod uwagę fakt, że Facebook jest twórcą Libry. Notatka prasowa opublikowana w serwisie prasowym Facebooka wspomina o połowie dorosłych osób na świecie, które nie posiadają kont bankowych. Libra ma wypełnić tę lukę. Problem w tym, że Libra wymaga dwóch elementów: smartfona i aktywnego połączenia z internetem w momencie dokonywania płatności. W niektórych regionach świata wciąż łatwiej będzie zapłacić gotówką.
Powiązane publikacje

The Walt Disney Company i NBCUniversal przeciwko Midjourney. Pozew o naruszenie praw autorskich w generatywnym AI
15
Raport TrendForce: Samsung spada o 11,3%, SMIC rośnie – dystans się kurczy, a TSMC pozostaje liderem
18
YouTube pozwala na więcej zmieniając podejście do moderacji treści. Kontrowersyjne nagrania już nie będą znikać tak szybko
85
NVIDIA może stracić miliony, ponieważ Trump blokuje dostawy chipów AI na Bliski Wschód. Co się kryje za tą decyzją?
29