Lian Li KB-01 i KM-01 - bezprzewodowe klawiatury z aluminium

Z czym kojarzycie markę Lian Li? Zapewne z szykownymi obudowami komputerowymi ze szczotkowanego aluminium i hartowanego szkła. Tajwańska firma znana jest również z takich ekstrawaganckich zapędów, jak obudowa w kształcie ekskluzywnego jachtu. Lian Li zajmuje się również produkcją innych zbytków, takich jak błyskawicznie zyskujących na popularności biurek dla graczy, które służą jednocześnie za obudowy dla podzespołów komputerowych. Niektórzy, wyposażeni w wiele zer na koncie modderzy wiedzą natomiast, jak wiele akcesoriów, najróżniejszych części zamiennych i gotowych zestawów modyfikacji stanowi asortyment tajwańskiego potentata. Biorąc pod uwagę, że grupą docelową firmy są głównie bogaci entuzjaści, można by założyć, że wszelkie wybiegi w kierunku innych gałęzi technologii zaowocują ekskluzywnym sprzętem. A jednak, w przypadku swoich pierwszych klawiatur, Lian Li postanowiło postawić na przystępność.

Lian Li na rynku klawiatur debiutuje konstrukcjami przypominającymi klawiatury Apple, nie - jak większość producentów - modelem mechanicznym. Ceny za KB-01 wahają się w granicach 50 Euro.

Pod względem wyglądu, KB-01 i KM-01 czerpią pełnymi garściami z klawiatury Apple, jednak ich układy klawiszy nieco różnią się od tego wykorzystywanego przez amerykańskiego producenta. Oba modele dostępne są zarówno w niepełnym układzie ISO, jak również w bardziej rozpowszechnionym w Polsce ANSI. Od popularnego układu różni się jednak jednym dodatkowym przyciskiem po lewej stronie spacji, Backslashem. Dolny rząd klawiszy jest nieco wyższy od reszty, zaś górny - niższy. O ile rozmiar tego pierwszego raczej nikomu nie będzie przeszkadzać, o tyle mała wysokość górnego już tak, ponieważ może poważnie utrudnić wciskanie klawiszy w zażartych rozgrywkach sieciowych. Bądźmy jednak szczerzy, to nie model przeznaczony do gier. Lian Li od lat bowiem nie miało w ofercie klawiatury, która tak dobrze zgrywałaby się pod względem estetyki ze swoimi obudowami komputerowymi. Obie wersje dostępne są w srebrnym, złotym i niebieskim kolorze obudowy o białych klawiszach, zaś komplet klawiatura + mysz KM-01 ma na wyłączność również różową, zieloną i czarną barwę anodyzowanego szczotkowanego aluminium i czarne nakładki na klawisze. Proponowane przez Lian Li konstrukcje różnią się również sposobem połączenia, bowiem model KB-01 korzysta z interfejsu Bluetooth 3.0, co zapewnia mu o wiele większą kompatybilność z różnymi systemami operacyjnymi (również z Chrome OSem i Androidem 3.0) oraz dłuższy czas działania na baterii.

W klawiaturze z zestawu KM-01 zastosowano zaś łączność 2.4 GHz o zasięgu do 10 m i zmniejszonym ryzyku opóźnień kosztem mniejszej kompatybilności (przynajmniej Windows 7 lub Mac OS 10.10). Podczas gdy KM-01 może mieć o wiele mniejsze opóźnienia dzięki komunikacji poprzez pasmo Wi-Fi z dołączonym adapterem USB, KB-01 można również przypiąć do komputera za pośrednictwem kabla podłączanego do konstrukcji za pomocą interfejsu micro-USB. Oba modele zasilane są przez dwie bateryjki AAA i mają szerokość 441 mm, długość 124 mm oraz wysokość 20 mm. Jak na konstrukcje z przyciskami typu chiclet i nożycowymi przełącznikami membranowymi, waga około 486 g jest stosunkowo wysoka. Dołączona do zestawu KM-01 bezprzewodowa mysz ma wymiary 109 x 60 x 38 mm, grzbiet z błyszczącego plastiku oraz sensor optyczny. Oprócz tych dwóch modeli Lian Li zaprezentowało jeszcze czarny deskpad, czyli materiałową podkładkę biurkową zdolną pomieścić klawiaturę i mysz jednocześnie. Prosty design PT-M5 z pewnością przyciągnie minimalistów, a obszyte brzegi i wodoodporność powinny spełnić standardy ustalone przez dobre pady dla graczy. Jej wymiary wynoszą odpowiednio 78 cm szerokości, 30 cm długości i 0.4 cm grubości. Na portalu CaseKing.de oba warianty klawiatur dostępne są już w cenie 50 Euro.