LG X mach - smartfon ze średniej półki z ekranem QHD

Czy ktoś jeszcze pamięta parametry wyświetlacza pierwszego iPhone'a? Dla przypomnienia, ekran pierwszego nowoczesnego smartfona miał przekątną 3,5" oraz rozdzielczość 320x480. W tamtych czasach liczby te robiły spore wrażenie, chociaż dziś mogą budzić najwyżej uśmiech politowania. Od tamtej pory doczekaliśmy się przecież wyświetlaczy w smartfonach rozmiarów blisko 6" (a czasem nawet więcej) o rozdzielczościach nawet 4k. Obecnie na najniższej półce cenowej standardem zaczynają być ekrany o rozdzielczościach 720x1280 czy 1080x1920. Ot, postęp. W sumie nikogo już nie dziwią ekrany smartfonów dorównujące na papierze komputerowym monitorom, a często nawet je przewyższające. Nie zmienia to jednak faktu, że niektóre widoki nadal są nieco niecodzienne. Jednym z nich bez wątpienia jest ekran QHD w urządzeniach z niższej czy średniej półki cenowej, a właśnie takie na rynek chce wprowadzić LG w postaci modelu X mach.

Ekrany o rozdzielczości QHD w smartfonach nie są niczym nowym, jednak do tej pory mogliśmy je spotkać jedynie w urządzeniach z wyższej półki, natomiast LG X mach zapowiada się na urządzenie pozycjonowane niżej.

Nowe urządzenie należy do nieco nietypowej serii LG X. Nietypowej, ponieważ wypuszczane w jej ramach smartfony zamiast próbować wpasować się w klasyczny podział na niską, średnią i wysoką półkę, starają się wyróżniać na tle swoich konkurentów cenowych jakąś konkretną cechą bądź funkcjonalnością. Innymi słowy, zamiast być "niezłe" we wszystkim starają się wyróżniać w jednym konkretnym aspekcie. Specjalnością dzisiejszego bohatera ma być jednak nie nietypowy ekran (LG X screen także istnieje i jest niestety znacznie mniej spektakularny), a bardzo szybka transmisja danych LTE Cat. 9 3CA. Stąd zresztą "mach" w nazwie i wytłumaczenie, dlaczego kiedy pierwszy raz o telefonie usłyszeliśmy, był on skojarzony z Quicksilverem z najnowszego filmu o X-Menach.

Jeśli jednak spojrzymy na pełną specyfikację nowego telefonu od LG, to pierwszą rzeczą przykuwającą naszą uwagę wcale nie jest modem LTE, a wspomniany już wcześniej wyświetlacz IPS Quantum o przekątnej 5,5" i rozdzielczości QHD, czyli popularnej wśród pecetowców 2560x1440. Oczywiście, ekrany o takich parametrach w smartfonach nie są niczym nowym, bo urządzeniem mogącym się takim wyświetlaczem pochwalić był nawet LG G3 z 2014 roku, aczkolwiek do tej pory mogliśmy je spotkać jedynie w urządzeniach z wyższej półki, natomiast X mach zapowiada się na urządzenie pozycjonowane zdecydowanie niżej. Czy tak duża rozdzielczość w smartfonie ma w ogóle sens? Według LG jak najbardziej. Już przy okazji premiery G3 tłumaczono, że znacznie ułatwia odczytywanie niektórych azjatyckich alfabetów, w szczególności zapisanych małym rozmiarem czcionki. Jako osoba nieznająca żadnego z tamtejszych języków wierzę na słowo, choć z naszego punktu widzenia pytanie pozostaje otwarte. W końcu można czasem słyszeć opinie, że już Full HD na tak małym ekranie to przesada. Tę kwestię zostawiam już każdemu z was do oceny.

Oczywiście, smartfon to nie tylko wyświetlacz, ale także masa innych podzespołów. W związku z tym co jeszcze znajdziemy w nowym produkcie LG? Przede wszystkim sześciordzeniowy procesor o taktowaniu 1,8 GHz, co w połączeniu z 3 GB RAM i (miejmy nadzieję) w miarę wydajnym układem graficznym powinno gwarantować komfortową pracę z urządzeniem. Za zdjęcia odpowiedzialny będzie aparat o rozdzielczości 12,3MP z pikselami w rozmiarze 1.55µm, co powinno zapewnić bardzo dobrej jakości fotografie, nawet w trudnych warunkach oświetlenia. Z przodu ujrzymy 8MP kamerkę do selfie. Za zasilenie całego urządzenia odpowiadać będzie bateria o pojemności 3000 mAh. Trochę mało biorąc pod uwagę procesor oraz duży wyświetlacz z olbrzymią rozdzielczością, ale przy odrobinie starań ze strony LG w kwestii optymalizacji powinno wystarczyć, aby zagwarantować spokojny dzień pracy bez konieczności ładowania.