LG UP970 - jak radzi sobie odtwarzacz 4K z Dolby Vision?

Kilkanaście dni temu informowałem o aktualizacji oprogramowania dla LG UP970, dodającej wsparcie dla rozszerzonego standardu HDR - Dolby Vision. Tym samym odtwarzacz Ultra HD Blu-ray od koreańskiego producenta jest obecnie najtańszym tego typu urządzeniem, którego cena w zależności od tego gdzie szukamy, wynosi już około 900 złotych. Na tle innych odtwarzaczy jest więc całkiem atrakcyjna, tym bardziej, że konkurencyjne modele od Sony otrzymają odpowiednią aktualizację wprowadzającą Dolby Vision dopiero w okresie letnim. Czy warto w ogóle spojrzeć w stronę LG UP970, gdy można kupić po prostu konsolę Xbox One S lub Xbox One X i mieć dodatkowo narzędzie do grania? Postaram się odpowiedzieć w niniejszej minirecenzji.

W chwili pisania artykułu, odtwarzacz LG UP970 można było zakupić w cenie nawet niecałych 900 zł. W porównaniu do konkurencyjnych modeli, kwota wydaje się być całkiem znośna.

LG UP970 jest zaskakująco dużym odtwarzaczem Ultra HD Blu-ray, bowiem jego szerokość wynosi dobre 43 cm. To więcej nawet w porównaniu do Samsunga UDB-M8500, który w mojej opinii był już całkiem sporym urządzeniem (40 cm szerokości). Waga z kolei wynosi 1,63 kg, a więc nieco mniej w porównaniu do wspomnianego już Samsunga. Bardzo podoba mi się ogólny design sprzętu. Jest prosty, bez żadnych udziwnień w stylu zakrzywionego frontu. U góry znajduje się logo Ultra HD Blu-ray, naklejka z informacjami o wspieranych technologiach (m.in. Ultra HD, HDR i Hi-Res Audio), z kolei nieco z tyłu znajdziemy dodatkowo wspierane formaty wideo m.in. Blu-ray 3D, Blu-ray, DVD, CD czy Audio-CD oraz audio w tym Dolby Audio i DTS. Nie ma wprawdzie loga Dolby Atmos i DTS:X, ale sprzęt bez problemu wspiera obydwie technologie przestrzennego dźwięku.

LG UP970 - najtańszy odtwarzacz UHD Blu-ray z Dolby Vision

Na powyższym zdjęciu widnieją przyciski, którymi w razie nagłej potrzeby możemy się posłużyć. Wymienić tutaj można m.in. przycisk zwolnienia tacki na płytę, opcję wstrzymaj/wznów, stop oraz włączenie/wyłączenie urządzenia. Dodatkowo z prawej strony, pod zaślepką, znajdziemy dodatkowy port USB - gdybyśmy chcieli odtworzyć własne materiały. Z tyłu znajdziemy natomiast komplet najpotrzebniejszych złączy. HDMI 2.0 służący oczywiście do przeniesienia sygnału wideo Ultra HD/HDR na ekran telewizora, HDMI 1.4 do podłączenia urządzeń audio, optyczne złącze audio (TOSLINK) oraz sieciowy Ethernet RJ-45. Kabel zasilający jest na stałe zintegrowany z odtwarzaczem - nie można więc go odpiąć. Radziłbym o tym pamiętać przy szukaniu dla niego miejsca, tym bardziej że kabel nie jest zbyt długi (jakieś 1,5 m).

LG OLED55C7V - moje odczucia po dwóch miesiącach użytkowania

W zestawie otrzymujemy także pilot zdalnej obsługi. Jakość jego wykonania jest przeciętna - to typowe tworzywo sztuczne, ale do typowego użytkowania powinno w zupełności wystarczyć. Samo umieszczenie przycisków jest bardzo dobre i tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń. Na pilocie znajdziemy oddzielone kolorystycznie przyciski tj. Menu, które służy do szybkiego przejścia bezpośrednio do menu głównego odtwarzacza; Title-POPUP służące do wyświetlenia paska z czasem wyświetlanego filmu oraz Info/Menu, dzięki któremu szybko wejdziemy do ogólnych informacji o odtwarzanym materiale. W tym miejscu istnieje także możliwość zmiany języka audio oraz napisów bez konieczności wychodzenia z samego filmu do menu głównego. Podsumowując ten aspekt - jest wystarczająco dobrze i nie trzeba zgrzytać zębami z powodu źle działającego pilota.

Jakie telewizory przygotowała firma LG na rok 2018?

Po uruchomieniu odtwarzacza naszym oczom ukazuje się proste, ale bardzo czytelne menu główne. Znajdziemy tutaj takie opcje jak Film, Zdjęcia, Muzyka, Premium oraz Ustawienia. W sekcji premium znajdziemy bardzo ubogie zaplecze aplikacji internetowych: wyłącznie YouTube oraz Netflix. W belce ustawienia także nie ma zbyt zaawansowanych opcji dopasowania urządzenia do preferencji. Widać wyraźnie, że mamy do czynienia z klasycznym i prostym w obsłudze odtwarzaczem, przeznaczonym dla osób, które nie mają ochoty zbytnio grzebać w ustawieniach. Odtwarzacz również w żadnym miejscu nie wskazuje na to, czy odpalamy aktualnie materiał z bazowym HDR10 czy Dolby Vision. Tutaj trzeba się zdać już na telewizor - w moim przypadku jest to LG OLED 55C7V, który w przypadku identyfikacji materiału wykorzystującego dynamiczne metadane, w prawym górnym roku automatycznie pokazuje znaczek Dolby Vision. Podobnie jest z systemem audio - z jakiegoś powodu sprzęt nie pokazuje, czy odtwarzany jest dźwięk Dolby Atmos czy DTS:X - choć oczywiście odpowiednie ścieżki są puszczane, z początku może to być konfundujące.

Odtwarzacze Ultra HD Blu-ray - co ciekawego oferuje rynek?

Generalnie LG UP970 jest bardzo ubogi, jeśli chodzi o prezentację informacji na temat odtwarzanej płyty. Przykładowo świetnie zostało to zaprezentowane w Samsungu UBD-M8500, który pokazuje parametry płyty (Ultra HD 2160p/HDR10/Rec.2020) oraz parametry wyświetlanego obrazu (Ultra HD 2160p/HDR10/Rec.2020 lub inne w zależności od telewizora). LG niestety nic takiego nie pokazuje. Z samego odtwarzacza nie dowiemy się jaki dokładnie sygnał jest przepuszczany oraz jaki jest wypuszczany na ekran telewizora. To spory minus i moim zdaniem niedopatrzenie, które dla bardziej wyczulonych osób mogą dyskwalifikować urządzenie. LG UP970 zdarza się od czasu do czasu jeszcze jedna irytująca rzecz. Bywa, że napęd dosłownie wyje - wprawdzie najczęściej można to zamaskować nieco głośniejszym audio, ale czasami pechowo pojawi się cicha scena i wówczas odtwarzacz jest po prostu głośny. Na szczęście nie zdarza się to często, co jest sporą poprawą, ponieważ pierwsze egzemplarze cierpiały na tę wadę w znacznie większym stopniu. Rozumiem także, że ilość danych na takiej płycie jest bardzo duża, przez co stale porusza się w szybkim tempie. Konkurencja oferuje jednak lepszą kulturę pracy.

LG UP970 podczas odtwarzania filmów nie podaje żadnych szczegółów o wyjściowym sygnale wideo.

Apple TV 4K - przystawka pozwalająca oglądać filmy Ultra HD

LG UP970 nie jest złym odtwarzaczem. Wręcz przeciwnie - jest bardzo atrakcyjnym urządzeniem, które oferuje korzystny stosunek ceny do oferowanych możliwości. Jest to także pierwszy model, obok drogich odtwarzaczy OPPO UDP-203 i OPPO UDP-205, oferujący finalnie wsparcie dla treści wykorzystujących dynamiczne metadane Dolby Vision. Czyni to go jeszcze lepszym wyborem zwłaszcza dla osób, które posiadają telewizor obsługujący technologię Dolby Laboratories. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że producent poszedł tutaj na kilka kompromisów, być może w celu zmniejszenia kosztów sprzętu. Uboga lista zainstalowanych aplikacji, praktycznie brak jakichkolwiek informacji na temat wprowadzanego i wyprowadzanego sygnału wideo, brak jasnej informacji na temat przestrzennego sygnału audio oraz przeciętna kultura pracy (w niektórych momentach) z pewnością nie wpłyną pozytywnie na wizerunek urządzenia. Mimo wszystko LG UP970 swoje główne zadanie wykonuje bardzo dobrze, a więc bez problemu odtwarza filmy w rozdzielczości Ultra HD z szeroką paletą barw oraz odpowiednim trybem HDR (HDR10 lub Dolby Vision), a przy tym cenowo wypada całkiem nieźle.