Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mity

Marcin Kozak | 04-03-2023 12:00 |

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mityRozwój techniczny i sytuacja rynkowa stanowią system naczyń połączonych - szczególnie w czasach, gdy partyzantka programistyczna rodem z lat 90. odeszła w zapomnienie. Nawet drobne aplikacje zaczynają przygodę od budżetów sięgających milionów. Coraz wyższa specjalizacja zadań oraz próg wejścia nie pozwalają wrócić do czasów, gdy kilkuosobowy zespół dokonywał przełomów w piwnicy - i to bez określania siebie jako "kreatywny start-up". Nie spełnił się sen wczesnych projektantów sieci o rozproszonej społeczności twórców oprogramowania. Zasady ekonomii zasymilowały ewolucję software'u, a wyjątki od tej reguły zdarzają się coraz rzadziej. Kryzysy gospodarze prowadzą do zastoju rozwoju, podczas gdy odwrotna sytuacja - czyli mierność innowacji - nie powoduje globalnej zapaści rynkowej.

Autor: Marcin Kozak

W ostatnim czasie na łamach PurePC.pl wielokrotnie informowaliśmy o zwolnieniach wśród wiodących firm technologicznych (Google, Spotify, Microsoft, Twitter). Wystarczająco często, by przestać uznawać informacje tego rodzaju za dobry materiał na publikację. Podobny los spotkał też pracowników IBM, Meta i innych uznanych graczy (z wyjątkiem dogłębnie analizowanego przez branżę przypadku Apple). Dodatkowy kontekst wyznacza styl, w jakim przeprowadzono redukcję zatrudnienia. Korporacje wykazały się brakiem doświadczenia, szczególnie w przypadku Twittera i Google'a. Należy podkreślić, że większość wyżej wymienionych marek skupia się na usługach i oprogramowaniu, nie na sprzęcie (Google czy Microsoft sprzedają urządzenia pod własnym logo, ale nie uważa się ich za ważny element portfolio, a raczej za pokaz możliwości systemów operacyjnych). Powyższa sytuacja - w zestawieniu z trendami makroekonomicznymi, osłabieniem finansowania start-up'ów oraz raportami z rynku pracy - nakazuje zadać pytanie o kondycję wielkiej maszyny IT.

W obiegu medialnym pojawiły się wszystkie z trzech tytułowych prognoz. Ich różnorodność nie tyle oddaje rzeczywisty stan rynku, co obrazuje konfuzję obserwatorów oraz wielowymiarowość sytuacji. Wiele też mówi o stosunku i oczekiwaniach rynku IT do samego siebie - branża komputerowa wciąż jest źródłem wielu mitów, które chętnie bezrefleksyjnie podtrzymuje.

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mity [1]

Spada sprzedaż smartfonów. Tak źle nie było od 2013 roku. Oto nowy raport IDC

Osłabienie tempa wzrostu, szczególnie wśród największych podmiotów, znajduje odzwierciedlenie w liczbach, przy czym inaczej trzeba traktować reakcje samej branży oraz interpretacje ze strony środowiska, w którym istnieje (giełdy, opinie medialne, głosy polityków). Choć za dołkiem każdej z głównych marek stoją inne historie, przyczyny stojące za taką tendencją można pogrupować na kilka dominujących czynników:

  • globalne spowolnienie gospodarcze i sytuacja polityczna,
  • koniec wzmożenia tempa cyfryzacji z okresu pandemii COVID-19, która stymulowała popyt oraz wzrost zatrudnienia,
  • błędne decyzje strategiczne co do rozwoju branży (wirtualna rzeczywistość, kryptowaluty, metaverse),
  • brak nowych, przełomowych technologii oraz wizji liderów,
  • wprowadzenie legislacji ograniczającej swobodę IT.

Powyższe okoliczności wpłynęły również na słaby rok dla finansowania start-up'ów - w minionym roku fundusze typu venture capital (VC) zebrały blisko 220 miliardów dolarów mniej niż w 2021 roku, z czego trend najsilniej oddziaływał w USA. Z perspektywy stricte ilościowej stanowi to poważny odpływ kapitału przeznaczonego na innowacyjne i ryzykowne projekty. Nawet w samym sektorze fintech straty były dotkliwe. Wyniosły blisko 45%, a wartość inwestycji osiągnęła w 2022 roku sumę 75 miliardów dolarów (rok wcześniej - 140 miliardów).

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mity [2]

Debiut Allegro na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych

Z powyższym korespondują częściowo raporty rynków pracy. Z opracowań Hays, Manpower czy inhire.io wynika, że trudności ze znalezieniem pracy dotyczą osób poszukujących stanowisk juniorskich i nietechnicznych. Również tę grupę objęło wyhamowanie podwyżek i realne straty inflacyjne. Jednostki z bogatym doświadczeniem zawodowym nie mają czym się martwić. Wciąż stanowią ponadprzeciętnie pożądanych pracowników. Powyższe założenia przyjmuje się z lekką ostrożnością, gdyż rynek polski może odczuć światowe zawirowania koniunktury dopiero za 2-3 miesiące. Jednak nagłówki wspominające o recesji trzeba traktować z rezerwą, podobnie jak przewidywania o przenoszeniu zespołów do Indii. Niechęć do ryzyka powoduje ostrożność przy rekrutacji i eksperymentalnych projektach z uwagi na niewielki margines błędu. Nie świadczy jednak o zaburzeniu podstawowych celów przedsiębiorstw, szczególnie że hasło "na rynku brakuje specjalistów" pozostaje aktualne.

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mity [3]

Microsoft zamyka platformę AltspaceVR. Od teraz stawia na Mesh - projekt zachwalany przez Światowe Forum Ekonomiczne

Kolejny przyczynek do pesymizmu wśród juniorów stanowią doniesienia o możliwościach ChatGPT od OpenAI. Powtarzające się informacje o zdanych egzaminach czy rozmowie kwalifikacyjnej w Google'u zakończonej sukcesem (na poziom stanowiska L3, czyli pracy niskiego szczebla) napawają niepokojem. O ile niekoniecznie musi to spowodować redukcję zatrudnienia w krótkiej perspektywie, to nowe narzędzia (jak właśnie GitHub Copilot oparty na tym modelu językowym) będą wywierać presję rozwoju i ustawiać poprzeczkę na wyższym pułapie. Większe wątpliwości dotyczą branży SEO. Produkty oparte na ChatGPT i rozwiązaniach pokrewnych nie oferują przecież półki z towarami (linkami), a bezpośredni wynik - działają niczym asystenci sprzedaży. Rewolucja w wyszukiwaniu danych i obecność dwóch konkurencyjnych paradygmatów (i ich hybryd) może całkowicie zmienić zasady pozycjonowania działalności w sieci.

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mity [4]

ChatGPT zdaje już nawet egzaminy na amerykańskich uczelniach. Jak wypada na tle prawdziwych studentów?

Fala zwolnień u gigantów pozostaje irrelewantna dla kondycji branży. Z perspektywy całej gospodarki istotny jest dalszy los pracowników. Zamiana pracy w Google'u na świadczenie usług u przyzwoitego producenta oprogramowania lub agencji reklamowej stanowi problem ambicji, nie ekonomii. Jak wynika z analiz, zdecydowana większość zwolnionych osób z Microsoftu czy Twittera znajduje nową pracę nader szybko - jeszcze przed zakończeniem okresu korporacyjnych odpraw. Zwolnienia nie dotyczyły działów po równo. Zredukowano liczbę pracowników przy projektach, których intensywna kontynuacja stanowiłaby błąd, gdzie liczebność załogi utrzymywała się siłą przyzwyczajenia (pojemny budżet, teoretyczny potencjał, sympatia do eksperymentów). Wspomniane obniżenie dotowania start-up'ów nie musi oznaczać mniejszej liczby dobrych projektów. Hossa na rynku powodowała wątpliwe biznesowo decyzje budzące zdziwienie wśród analityków. Dzięki niej potencjalne błędy nie eliminowały z gry inwestycyjnej. Łatwość dostępu do kapitału tą drogą przyczyniła się do nadprodukcji "dobrych pomysłów", która w istocie była taśmową fabrykacją pomysłów bardzo przeciętnych.

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mity [5]

Xiaomi nie będzie widniało na czarnej liście inwestycyjnej USA. Sąd uznał blokadę administracji Trumpa za bezzasadną

Wynika z tego, że - poza czynnikami całkowicie zewnętrznymi - problemy pochodzą ze złożenia redukcji nadwyżki pandemicznej, inwestycyjnej oraz błędów strategicznych przy jednoczesnej indolencji innowacji. Reakcja rynku była prosta: korekta kursu. Czy podobne działania w innych branżach wzbudziłyby takie zainteresowanie? Prawdopodobnie nie. Rozczarowanie wielu osób można wyjaśnić dzięki spojrzeniu ze środka, czyli nastawieniu podmiotów uczestniczących. Wciąż pokutuje przeświadczenie, że branżę IT namaszczono do przeobrażenia świata, a więc nie powinna podlegać zwykłym prawom ekonomii. Ten merytokratyczny mit uległ osłabieniu wraz z kompromitującymi zachowaniami Elona Muska czy Marka Zuckerberga - ukazującymi ich jako ludzi jednocześnie zdolnych i zagubionych. Ostatnie lata znormalizowały sceptycyzm wobec scentralizowanych produktów, monopolistycznych dążeń czy przyzwolenia na łamanie prawa (dając przestrzeń na projekty takie jak Signal czy Mastodon).

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mity [6]

Ekonomiczne i społeczne konsekwencje noszenia smartwatchy, o których mało kto rozmyśla. Wracajmy do klasycznych rozwiązań?

New York Times opublikował reportaż dający wgląd w odczucia młodszych pokoleń w sprawie zwolnień w branży technologicznej (jest też dostępny w języku polskim), a więc osób, które nie przeżyły jeszcze żadnego kryzysu IT (krach dotcomowy z 2001 roku zaistniał dwie dekady temu!). Doświadczenie ciągłego wzrostu zatrudnienia i zysków, często na przekór reszcie świata, doprowadziło do przekonania o niewzruszalnej stabilności sektora IT, szczególnie wśród dużych firm. Zatrudnienie w GAFAM interpretowano jak koniec historii (własnej) lub przynajmniej bezpieczną przystań do generowania zasobów, zaś zwolnienie jako wygnanie z raju, coś więcej niż zwykłą porażkę. Tymczasem rzeczywistość boleśnie dała o sobie przypomnieć: nie ma stanowisk niezastąpionych. Głosy wyrażające zaskoczenie redukcją etatów powstały z perspektywy narracji ostatnich 10-20 lat. W tej opowieści szukano sposobów, by przekonać wszystkich, że korporacje technologiczne zmienią świat na lepsze, jeśli będą cieszyć się nieskrępowaną wolnością, również w kwestii zatrudnienia (obok argumentów ekonomicznych).

Kryzys na rynku IT. Cyfrowy kataklizm, korekta kursu czy business as usual? Sprawdzamy scenariusze, obawy i branżowe mity [7]

Elon Musk ponownie przed sądem. Co tym razem przeskrobał ekscentryczny miliarder? Poznajcie szczegóły sprawy

W międzyczasie branża znalazła pomysł na siebie w postaci modelu językowego od OpenAI i innych pokrewnych rozwiązań (o czym świadczą nienaturalne wzrosty wszystkich giełdowe spółek promujących się skrótem AI, nawet jeśli w rzeczywistości mają z nią niewiele wspólnego). Obecna inwestorska moda wydaje się przy tym bliżej rzeczywistego progresu technologicznego niż NFT czy metawersum (a przynajmniej tak długo, jak będzie traktowana jako sposób reprodukcji wyselekcjonowanych funkcji kognitywnych związanych z rozwiązywaniem problemów, a nie środek na wszystko). Projekt rozwijany pod egidą Microsoftu ma potencjał uciągnąć oczekiwania branży i sprzedać marzenie o społeczeństwie wspomaganym sztuczną inteligencją. To właśnie ta pogoń - niezależnie od dalekiego finału - wzbrania przed rynkowym pesymizmem.

Źródło: NYT, Bloomberg, WSJ, LinkedIn, Wyborcza, Hays, Money
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 54

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.