Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomiczna

MiDaList | 08-07-2017 13:30 |

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomiDzisiaj kupno karty graficznej AMD Radeon lub NVIDIA GeForce, to naprawdę traumatyczne doświadczenie, bo chociaż teoretycznie mamy spory wybór ciekawych modeli ze średniej i wyższej półki wydajnościowej, ceny okazują się iście zabójcze. O przyczynach takiej sytuacji pisaliśmy wielokrotnie, ale dzisiaj spojrzymy na wszystko z nieco innej perspektywy. Wiele osób zadaje sobie pytanie, kiedy rynek kart graficznych wróci do stanu sprzed ponownego wybuchu wydobywania kryptowalut. Mamy nadzieje, iż uda mi się w niniejszym artykule odpowiedzieć przynajmniej na część pytań, najczęściej zadawanych w komentarzach, poprzez analizę ekonomiczną dotyczącą inwestycji w kopanie kryptowaluty.

Autor: Michał Listowski (MiDaList)

Na wolnym rynku wartością wszystkiego steruje popyt (zapotrzebowanie na dane dobro) i podaż (możliwości wytwórcze danego dobra przez gospodarkę). Wartością pieniądza fiducjarnego, czyli takiego, który nie ma pokrycia w żadnym dobrze materialnym (np. złocie), również steruje podaż i popyt. W pewnym zakresie nie ma zatem różnicy pomiędzy banknotem 100 złotowym, a jego równowartością w np. Bitcoinach. Oczywiście nie twierdzę, iż różnic nie ma! Chciałbym tylko zauważyć, że samo określenie, iż w danej kryptowalucie nie może być więcej niż X jednostek powoduje, że podaż tego dobra jest skończona i regulacją wartości pojedynczej jednostki walutowej jest możliwe wyłącznie przez określenie jest równowartości w innym dobrze (np. walucie lub złocie). Teoria wskazuje, iż w razie nie zmniejszenia się popytu jego wartość nie może spaść, gdyż możliwości wytwórcze są ograniczone i w przypadku Bitcoina 80% zasobu zostało już wydobyte, a dodatkowo szacuje się, iż około 15% wszystkiej waluty zostało utracone.

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [9]

Wartość kryptowaluty Ethereum i Zcash spada - koniec gorączki?

Po tym wstępie chciałbym się skupić na rozważaniach dotyczących cen kart graficznych w prognozie krótko i długoterminowej. Zrobię to na dwóch przykładach - oszacowania kosztów karty graficznej i przykładowych koparek, oraz określenia czasu zwrotu z tych inwestycji. Z powodu iż mówimy głównie o kartach graficznych, postanowiłem skupić się nie tyle na wydobyciu danej kryptowaluty, co sprzedawaniu jej mocy obliczeniowej. W tym celu będę się podpierał danymi ze strony NiceHash. Dodatkowo, witryna posiada kalkulatory zwrotu z najczęściej wykorzystywanych do wydobycia kryptowaluty kart graficznych oraz układów ASIC. Jako iż sam korzystam z ich usług to muszę przyznać, iż podawane wartości przynajmniej w moim przypadku okazały się rzeczywiste. Wyliczanie opłacalności na podstawie sprzedaży mocy obliczeniowej, która jest dynamicznie przydzielana zainteresowanym pod różne rodzaje kryptowalut, zabezpiecza nas przed wahaniami na rynku jednej kryptowaluty.

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [10]

Jako, iż PurePC w swoich zestawach komputerowych powołuje się na sklep internetowy Morele.net, ja również postanowiłem o godzinie 12:45 dnia 7 lipca 2017 pobrać stamtąd ceny najtańszych kart graficznych. Z danych tych udało mi się stworzyć poniższą tabelkę:

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [1]

Następnie postanowiłem uprościć przeliczanie walut, stosując uśredniony kurs dolara do złotówki z dnia 7.07.2017 na poziomie 3,7068 zł oraz przyjmując cenę 60 groszy za 1kW na podstawie danych ze strony cenapradu.strefa.pl. Uwzględniłem też jeden z najważniejszy elementów, który pozwala zrozumieć jak dużym dynamizmem zwrotu charakteryzuje się ta inwestycja, stopa amortyzacji środka trwałego, która pokazuje nam stosunek zużycia sprzętu do czasu jego eksploatacji. W tym wypadku przyjąłem, iż sprzęt amortyzuje się w pełni w ciągu 2 lat (długość amortyzacji powiązałem z czasem gwarancji), a więc przyjmuję, iż sprzęt komputerowy po roku jest wart tylko 50% ceny, natomiast po 2 latach jest nic niewart i nie posiada rynkowej wartości (co jest oczywistą nieprawdą, ale tylko w ten sposób jestem w stanie pozbyć się problemu w tłumaczeniu zysku rocznego i czasu zwrotu). Po przeliczeniu zużycia prądu udało mi się uzyskać następujące wyniki w skali roku:

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [2]

Jak więc widać, zainwestowanie w tym momencie w zakup karty graficznej tylko pod kopanie jest w stanie zwrócić się w 137 dni, a następnie co kolejne 137 dni będziemy mieli dodatkową wartość za którą zakupiliśmy w/w kartę graficzną np.: w wypadku AMD RX 460 będzie to 639 złotych. Najdłużej w tym momencie będzie się zwracała karta graficzna AMD RX 580 bo 220 dni. Co więcej, mamy tylko 2 koszty - samej karty graficznej oraz energii elektrycznej. Jest to jednak dość zwodnicze, gdyż mamy tutaj jeszcze ukrytą wartość samej karty graficznej, która po roku jest zamortyzowana w 50% i przyjmujemy, iż nastąpiła utrata poniesionych nakładów inwestycyjnych w zakresie 50% poniesionych wydatków na inwestycje. Na koniec pierwszej części artykułu chciałbym dołączyć tabelę dotyczącą uśrednionych rocznych cen minimalnych, które musimy uzyskiwać dziennie, aby koszt prądu oraz karty graficznej zwrócił się po roku, opierając się na dochodzie dziennym jaki generuje dana karta graficzna:

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [3]

Jak widzimy, mimo podwyżek cen wciąż opłaca się zainwestować w kartę graficzną w celu wydobycia kryptowalut. Uważam jednak, iż to nie wyczerpuje w wystarczającym stopniu tematu, gdyż sama karta graficzna jest kosztem dla osób, które mają zamiar kopać raczej hobbystycznie. Przejdźmy więc do drugiego przykładu.

Budujemy nasz własny sprzęt górniczy

Standardowa koparka składa się z 6 kart graficznych i w taką właśnie ilość będziemy celować. W naszym rachunkach nie uwzględniamy kosztu stelażu, gdyż może być bardzo różny, a spora część jest wykonywana metodami gospodarczymi.

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [4]

Trzeba przyznać, iż zasadniczo zestawy różnią się tylko kartami graficznymi oraz zasilaniem, które wraz z wzrostem zapotrzebowania na moc oraz niedostępnością topowych modeli, będzie musiało być w większości przypadków sklejone z dwóch jednostek. Po podliczeniu kosztów i zysków, tak jak w pierwszej część artykułu, wychodzą nam następujące wartości:

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [5]

Dodaję też zestawienie średnich cen minimalnych przy których opłaca się wydobywać. Dodatkowo dołączyłem kolumnę, jaka musi być średnia cena minimalna w okresie 2 lat w ciągu których mamy gwarancję producenta na części. W związku z tym. iż w tym wypadku ponosimy dodatkowy koszt sprzętu, który nie wydobywa kryptowalut, ale jest niezbędny do działania koparki każda, karta graficzna potrzebuje pewnego czasu na pokrycie kosztu pozostałych części. Ciekawym jest, iż praktycznie wszystkie karty posiadają na ten moment dość podobne czasy zwrotu co jest w znaczącym zakresie spowodowane dodaniem prawie stałej ceny pozostałych elementów jednostki centralnej:

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [6]

Na koniec przedstawiam moje prywatne przemyślenia, które niestety nie są dla graczy dobre. Zwrot z inwestycji na dzień dzisiejszy jest ogromny i w najbliższym czasie nie należy oczekiwać, że ceny kart graficznych spadną, a jest to spowodowane kilkoma czynnikami.

  • Producenci kart graficznych mają obawy o powtórzenie się sytuacji z rynku bitcoina z 2014 roku, kiedy do pojawiły się na rynku wtórnym znaczne ilości kart graficznych. Producenci starają się zabezpieczyć swoje długookresowe zyski przez wypuszczenie na rynek kart do kopania pozbawionych wyjść graficznych, co sugeruje, iż nie mają w planach znaczącego zwiększenia podaży układów graficznych.
  • Większość walut działa na algorytmach uniemożliwiających wydobywanie kryptowaluty układami dedykowanymi, jak dzieje się to z np. Bitcoinem. Skutkować to będzie tym, iż jest mało prawdopodobne, że dramatycznie wzrośnie trudność kopania, co mogłoby skutkować znacznym spadkiem dochodu i cen kart graficznych (wzrosłaby podaż).
  • W dniu dzisiejszym jest ponad 800 różnych środków kryptowalut w tym 7, których kapitalizacja wynosi ponad 1 miliard dolarów, dzięki czemu gracze giełdowi mogą w razie spadku jednej waluty przeskoczyć na inną. Zzmniejsza to szanse wielkiej ucieczki do dolara, która mogłaby doprowadzić do znacznego osłabienia wszystkich walut na raz.
  • W coraz większej ilości miejsc jesteśmy w stanie zapłacić np. Bitcoinem, a niedawno Japonia uznała, iż waluty cyfrowe posiadają funkcje prawdziwych pieniędzy. Co za tym idzie, można nimi na terenie Japonii płacić oraz transferować środki.
  • Wracając do wykresu przedstawiającego czas zwrotu inwestycji w sprzęt górniczy. Należy zwrócić uwagę, iż dysproporcje pomiędzy różnymi kartami graficznymi w czasie zwrotu są niewielkie. Średnia to 212 dni, ale po odrzuceniu wyników skrajnych robi się już tylko 208 dni z odchyleniem standardowym wynoszącym 10. Sugerowałoby to, iż ceny w tym momencie są zrównoważone pod wydajność z kopania, znacznie bardziej niż pod wydajność graficzną. Wnioskiem który wyciągam z tego jest, iż w ostatnim czasie to możliwości wydobywcze kart graficznych ustalały ich wartość rynkową i dość trafnie odzwierciedlają ich realną wartość. Niestety sugeruje to również, że prognoza krótkookresowa cen kart graficznych jest permanentnie uwarunkowana wydobyciem kryptowalut i skoro nie zanosi się na zmianę zysków z wydobycia, szanse na znaczne obniżki są mało prawdopodobne. Dodatkowo należy mieć nadzieję, iż w niedługim czasie na rynek kryptowalut nie wejdzie znaczący kapitał gdyż to dopiero mogłoby doprowadzić do kolejnego wzrostu ich cen.

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [7]

  • Jest jeszcze jedna rzecz o której należy pamiętać przy inwestycji i często następuje tutaj duża trudność w zrozumieniu przedmiotu zagadnienia. Tym zagadnieniem jest amortyzacja środka trwałego. Dotyczy ona firm, ale w tym przykładzie należy pamiętać, iż sam środek trwały traci z czasem swoją wartość, jednak do momentu kiedy można z niego korzystać lub przynosi dochód posiada on swoją wartość, mimo iż z zapisów księgowych może wynikać, że środek trwały (w tym przypadku są po podzespoły komputerowe) nie posiada już żadnej wartości. Najlepszym przykładem z którym najczęściej spotykanym się w życiu są samochody. Przepis mówi, iż środek trwały taki jak samochód amortyzuje się 5 lat. A więc w myśl przepisów samochód po zamortyzowaniu się nie posiada żadnej wartości, a sprzedaż jego skutkuje zapisem całej jego wartości jako zysk (w tym przypadku całość ląduje w naszej kieszeni). Jako przykład pokaże 3 letni przedział inwestycji z 2 letnią amortyzacją środka trwałego oraz sprzedażą sprzętu za 50% po 3 latach, która moim zdaniem jest dość realna. Jak widzimy w 3 roku zysk wzrasta nam o 50% wartości kosztu zestawu, gdyż sprzęt się zamortyzował po 2 latach, a więc w trzecim roku kosztem jest już tylko energia elektryczna, dodatkowo po sprzedaży zostają nam jeszcze pieniądze które uzyskamy od kupującego. Zapewne część czytelników może doskonale rozumieć to zagadnienie i moje tłumaczenie uznać słusznie za infantylne, jednak jak zauważyłem dość często jest to problem słabo zrozumiany.

Kopanie kryptowalut na kartach graficznych - analiza ekonomi [8]

  • Na koniec trzeba również zauważyć, iż wszystkie waluty cyfrowe są bardzo mocno powiązane z Bitcoinem oraz Ethereum co skutkuje tym, iż panika na rynkach obu tych walut może przenieść się natychmiast na wszystkie pozostałe. Zauważyć natomiast można również, iż Bitcoin jako waluta ze znacznie dłuższym stażem zachowuje się bardziej stabilnie. Ale niestety giełdy rządzą się swoimi prawami i w momencie pojawienia się bessy zawsze może dojść do krachu. Trzeba pamiętać, iż łączna kapitalizacja Bitcoina oraz Ethereum to ponad 65 miliardów dolarów i krach na tak dużym rynku najprawdopodobniej przeniesie się na giełdę, co doprowadzi do ucieczki kapitału z rynków o większym ryzyku (co dotyczy również rynku Polskiego), a to pociągnie waluty tych krajów (również złotego) znacznie w dół i raczej nie zmieni naszej sytuacji jeżeli chodzi o ceny kart graficznych.

Jako, iż poświęciłem na przygotowanie tego artykułu praktycznie cały dzień mam zamiar udać się na zasłużony odpoczynek. Jeżeli pojawią się jakieś pytania dotyczące treści, postaram się odpowiadać na nie w komentarzach (oczywiście w zakresie w którym pozwala moja wiedza). Natomiast jeżeli będzie znaczne zainteresowanie tematem, to postaram się za jakiś czas przygotować prostą analizę giełdy najważniejszych walut cyfrowych, co również w znacznym zakresie pozwoliłoby określić prawdopodobne ramy czasowe w których możemy spodziewać się jakichś ruchów cenowych w kartach graficznych. Natomiast mam poważne obawy, iż to dopiero może być smutny temat.

Źródło: PurePC
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 244

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.