Koniec Windows Media Player, ale Microsoft wskazuje alternatywę

Pecety nierozerwalnie kojarzą się niektórym z oglądaniem filmów, tak jak Zakopane kojarzy się z Morskim Okiem. Teraz większości domorosłych fanów komputerowej kinematografii z powodzeniem wystarczy przeglądarka internetowa z dostępem do serwisów streamingowych w bardziej lub mniej legalnym wydaniu, ale nie zawsze tak było. Jeszcze miniona dekada upłynęła nam pod znakiem oglądania filmów na płytach DVD-Video lub zgromadzonych w formie plików .avi na dysku naszego komputera. Do ich odtwarzania większość użytkowników wykorzystywała najprostsze narzędzie, jakie było pod ręką - Windows Media Player. Co ciekawe, domyślny odtwarzacz ze starszych Windowsów nadal ma spore grono fanów. Zła wiadomość dla nich jest taka, że już niedługo będą musieli zmienić swoje przyzwyczajenia, co sugeruje pewien komunikat wyświetlający się części użytkowników programu.

Wyświetlający się niektórym użytkownikom komunikat sugeruje, że Microsoft już niedługo może zakończyć wsparcie dla Windows Media Player.

Wyciekły informacje odnośnie Windowsa 10 na procesorach ARM

Część użytkowników serwisu Reddit donosi, że przy próbie odpalenia Windows Media Player w Windows 10 pojawia im się komunikat z propozycją skorzystania zamiast niego z aplikacji Filmy i TV. Jest to aktualnie rozwijany domyślny odtwarzacz wideo dla systemu Microsoftu, następca wysłużonego WMP, który oparty jest o platformę UWP i oferuje bardziej minimalistyczny i nowoczesny interfejs. Oczywiście nie musimy się zgadzać na propozycję i w dalszym ciągu możemy korzystać ze starej aplikacji. W takiej sytuacji wyskakujące okienko pozostanie jedynie drobną niedogodnością... przynajmniej na razie.

Windows 10 - aktualizacja Redstone 4 bez klasycznego Painta

W tym miejscu warto byłoby zadać pytanie o to, dlaczego w ogóle Microsoft miałby się zdecydować na wyświetlanie takiego komunikatu akurat w tym momencie? W końcu Windows Media Player już od dłuższego czasu nie jest rozwijany, o czym dobitnie przypomina jego interfejs pamiętający czasy Windows Vista, a mimo to do tej pory gigantowi z Redmond nie przeszkadzało, że użytkownicy z niego korzystają. Wniosek nasuwa się jeden - twórcy Windowsa najprawdopodobniej chcą przekonać jak najwięcej osób do rezygnacji ze starej aplikacji, żeby móc definitywnie zakończyć jej wsparcie. Kiedy to nastąpi? To już na tym etapie trudno przewidzieć. Pewne jest jedno - jeżeli ktoś w dalszym ciągu z klasycznego Windows Media Player korzysta, to powinien skorzystać z rady Microsoftu i powoli rozglądać się za alternatywą.